Witam od pewnego czasu zaobserwowalam u siebie pewien dyskomfort puszczam dosyc śmierdzące bąki .Zachodze w glowe co jest tego przyczyną bo odżywiam sie jak dawniej . Czasami jest to tak obrzydliwe ze aż krzesło przesiąka tym smrodem
A moze ja gnije od środka i stąd ten fetor ???
Pozdrawiam
Ludzie, jesteście wstrętni. Do gastrologa z tymi problemami, nam oszczędź tych szczegółów.
Pewnie się nażarłaś czereśni albo innego bąkopędnego jedzenia :))
Musisz się udać do gazoportu Świnoujście i tam oddać nadmiar swoich gazów.
Przepłukaj sie Domestosem tudzież ACE, zapachu lesnego, to pomoże, gwarancja murowana. Bedziesz srać jodełką albo świerkiem.
No przecież piszczanie bakow to naturalne zachowanie fiziologiczne co w tym dziwnego. ???
Wy sobie kpicie a to moze być poważny problem.... :( Natychmiast udaj sie do lekarza
Mnie też czasami dmie ale to dlatego że zła dieta wiec wychodzę na balkon staje szeroko i sie odpowietrzam i zdarza sie że jest fetor obrzydliwy
Taki problem to nie problem:
Macie problemy z wzdęciami? Jeśli tak to coś dla Was przygotował francuski wynalazca Christian Poincheval. To pigułki, zawierające wyłącznie naturalne składniki, od których produkowane w jelitach gazy mają pachnieć różami, fiołkami czy czekoladą
http://www.geekweek.pl/news/2014-11-29/pigulki-od-ktorych-gazy-beda-pachniec_1653487/
Kiedyś po tortilli z galerii miałem straszne burczenie w brzuchu czułem że coś nie tak.
Ale bałem się pierdnąć bo to było takie uczucie jakby dupa chciała mnie oszukać.
Jednak wstać z fotela nie mogłem i w końcu pierdnąłem.
Co za smród.
Mój były pies spojrzał wtedy na mnie z takim wyrzutem i obrzydzeniem.
Miał taką obrażoną minę że myślałem że się dodatkowo posikam.
Jeszcze chwile po tym mnie unikał i miał ten wzrok a ja co go widziałem to się śmiałem.
Wieczorem wziąłem go na spacer.
A kiedy spóściłem ze smyczy. Uciekł. Biegł tak szybko jak nigdy.
Nawet tutaj na forum pytałem czy go ktoś nie widział :(
To już półtora roku.
Najgorszy bąk w życiu. Też walił padliną
Ja tez ma mam problem bo puszczam bąki w najmniej oczekiwanym momencie najgozej jest wtedy jak kocham sie z mężem na pieska to moja pochfa strasznie warczy (takie popierdywanie)