Gabaryty mają terminy ale pozostałości po remontach np wanna czy sedes powinni na bieżąco odbierać
Gdyby ten remont wykonali i wynieśli wannę i sedes w ramach opłaty śmieciowej to też znalazłby się niezadowolony i krytykował ich na forum.
mało sie jeszcze płaci,najlepiej by im/firmie odbierającej śmieci/zawozić wszystko na wysypisko.Do roboty próźniaki
Jedno jest pewno po tej firmie pozostaną kary unijne, oczywiście dla mieszkańców. Jeśli się nie mylę za nie osiągnięcie stopy 50% recyklingu za 2020 są nakładane. A ta firma w nosie ma przepisy i miesza np. papier z plastikiem, czego im nie wolno robić. Potem to jedzie na sortownie niby, ale ten zamoczony i zabrudzony papier nadaje się chyba tylko na składowisko. (Nie zbierają tego śmieciarkami z dwoma komorami). Także nie ma co się oszukiwać jak się nie ma sprzętu, kadry i odpowiednich kwalifikacji pozostaje tylko fuszerka. Taka jest moja opinia, nie musi się każdy z nią zgadzać.
To firma Żart nie Fart. Oni chyba zbieraja śmieci dwa razy rzadziej niż poprzednicy. Jak tak dalej to będzie wyglądało to w lato muchy będą wyglądały jak szerszenie.
Idę wyrzucić szło (tak butelki po alkoholu) kontener pełny, zanosze do piwnicy. Po dwóch dniach patrzę na kontener a tu w około niego pełno worków ze szkłem, a z kontenera aż się wysypuje. Tak jest ze wszystkimi konkurentami niestety.
Dramat normalnie.
Najlepiej w takich sytuacjach sprawdzić harmonogram, który znajduje się na stronie eko ostrowiec, jest rozpiska kiedy surowce odbierają z bloków. Potem przedzwonić do urzędu i zgłosić to. Ja raz miałem sytuacje, gdy na ulicy u remontowali droge i był odbiór odpadów zielonych. Oczywiście nie wiedzieli z firmy, że jest drugi wjazd na ulice i śmieci nie odebrali. Pan z infolinii ,,fartu" strasznie cwaniakował, że ci ci remontują powinni wystawić kosze do głównej ulicy (pierwszy raz o czymś takim słysze). Nic nie załatwiłem, nawet tłumacząc, że są dwa wjazdy na ulice. Lekko zniesmaczony rozmową zadzwoniłem do urzędu, szybko mnie przekierowano do inspektora. Pan bardzo sympatyczny, przeprosił za zaistniałą sytuacje, potraktowanie, ośmiał się z tłumaczenia firmy. Fart musiał przyjechać drugi i zebrać odpady od mieszkańców. Także jak oni nie widzą problemu w trzymaniu pełnych pojemników odpadów bio w okresie letnim przy temp. 25-30°C na posesji jednorodzinnej (gdzie skoszona trawa gnije w momencie, fetor z soków), to co dopiero mówić o blokach.
nie jest dobrze. śmieci leża koło kontenerów, już nie wspomnę o stosach opon