Szwedzki stół to mamy w domu, ponieważ sami sobie przygotowujemy posiłki, a na imprezie, za takie pieniądze to powinni nam wszystko podać!!!!!!!!!!!!!
Niech żyje BAL!
hahahha wielkie panisko sie znalazlo. Myslisz ze ktos uwierzy ze tam byles?
Polecam bałtowski Zapiecek. Byłam oststnio na weselu u koleżanki, atmosfera niesamowita, obsługa w regionalnych strojach, dania lekkie , niektóre wyszukane ale bardzo smaczne, wspaniała kuchnai. No i widoki z tarasu.
Chyba zartujesz.. kolezanka byla bo musiala i zal.. jedynie wystroj inny.
Byłam również na weselu. Szczerze? Jak dla mnie nie powala, byłam w wielu lepszych lokalach. Aczkolwiek widoki super.
Jest ok
Byłam wczoraj na imprezie z okazji 8 marca. Zapłaciliśmy 100 zł i nie wiem za co. Aby nie siedzieć głodnym przy pustym stole, wydaliśmy z facetem kolejne 150 zł. Lampka wina 14. Danie główne prawie 40. Kawa, herbata, deser wszystko x 2. Jakiś zespół ponoć był ale nagłośnienie fatalne. Siedzielismy i czekaliśmy na te atrakcje i nic fajnego się do 23 nie działo. Co było niespodzianką o której mówili i pisali? Ponoć każda pani miała mieć niespodziankę.......
No to już skandal ,takie okłamanie za wasze pieniądze
Ja tam sie opiłam i po 23 -ciej mnie juz niebyło:)
Byłem kiedyś ,obiadek sobie zamówiłem.Goloneczka ,same pyszności.W wielu miejscach bywałem ale takiej pychoty spróbowałem dopiero w Zapiecku.Kelnereczka,dziewczę młode,bardzo miła.Ogólnie fajna atmosfera,deserek też pyszny.Procentów nie łykałem bo autem przyjechałem.Chleb,który tam mozna też kupić na wynos-mistrzostwo świata.Pozdrawiam załogę zapiecka i klientów.
Widać że ten post pisała kobieta :)i te poprawki :) widać po piśmie więc wpis trochę naciagany jak dla mnie :)
A ja odnoszę dziwne wrażenie, że czarny PR Zapieckowi robi ktoś źle nastawiony do właścicieli.
Byłam tam wielokrotnie i zawsze bardzo miła obsługa. Jedzenie świetne choć ceny wzrosły od dnia otwarcia.
Wogóle Bałtów jest dość drogą rozrywką dla nas mieszkańców Ostrowca ale zobaczcie, że przyjeżdzają tam ludzie z całej Polski więc te ceny są jednak do przyjęcia. Gdyby było inaczej to Bałtów świeciliby pustkami a tak nie jest.
To prawda, impreza 8 marca- wielka porażka. Ceny kosmiczne, za herbatę zapłaciłam 8 zł, najgorzej wspominam deser za duże pieniądze, ilość minimalna, a zawartość zimny budyń, sok pomarańczowy w podany w dzbanku 25 zł-porażka to moja ostatnia wizyta w tym lokalu.