Proponuję wejść na X prof. Matczaka. Oto fragment sprzed Świąt Wielkanocnych: "Ale na razie mamy modę na kpinę z historii dawnych, bo to przecież opium ludu. A kpią z nich ci, którzy z lubością zaciągają się internetowymi rolkami o minibohaterach jak opium nowym, nie dostrzegając, jak ich znieczula na rzeczywistość. Może w tę Wielkanoc czas na historie bez znieczulenia?"
https://twitter.com/wsamraz/status/1773690219612545063?ref_src=twsrc%5Egoogle%7Ctwcamp%5Eserp%7Ctwgr%5Etweet
"prof." matczak to kolejny utajniony członek PO. Podobnie było z bodnarem niby taki niezależny. A okazał się normalnym, czynnym funkcjonariuszem partyjnym PO. Są gorsi niż pisowcy. A jego tytuł profesora wynika z przynależności do uczelni, w tym przypadku uniwersytetu warszawskiego. Nie jest zwyczajnym profesorem z nadania prezydenckiego.
Ten Matczak, nie wiadomo dlaczego zwany profesorem, będzie medialnie istniał dopóty, dopóki całkowicie nie pogrąży się w niekonsekwentnej plątaninie między własnymi nogami. Można by mnożyć przykłady, kiedy to nawer w jednym wywiadzie jest za, a nawet przeciw.
Nie wróżę mu dożycia sędziwego czasu szanowanego naukowca, bo sprzedawczyki spoza czerskiego układu, marnie kończą w społecznej niepamięci.
Tak gwoli ciekawostki -wszyscy członkowie "Iustiti" to zakamuflowani członkowie PO.