Miejski Ośrodek Polityki Społecznej :)
Jasniepan dbal o swoich
Dziś udostępniono w Internecie oświadczenie majątkowe według stanu na 31 grudnia 2023 r.
Konsekwentnie Pani Barbara-Jakacka Green nie ujawnia posiadanych środków pieniężnych zgromadzonych w walucie polskiej. Za takie coś juz dawno powinna wylecieć z zajmowanego stanowiska. Ale widocznie w Ostrowcu przymyka się oko na przestrzeganie prawa.
Na dzień 01.11.2020 tj. na dzień rozpoczęcia pracy na stanowisku zastępcy dyrektora MOPS w Ostrowcu Św.: 36 443,72 zł świadczenie ZUS + 2 860,42 zł dodatkowe wynagr. roczne za 2019 r.
Z tytułu zatrudnienia w MOPS na stanowisku zastępcy dyrektora:
2020: 17 991,35 zł + 43 894,72 zł świadczenie ZUS
2021: 92 325,52 zł
2022: 51 183,64 zł + 37 852,11 zł świadczenie ZUS (razem 89 035,75 zł)
2023: 37 758,28 zł + 33 372,50 zł świadczenie ZUS (razem 71 130,78 zł)
2024: 13 591,15 zł zł na dzień 29 luty 2024 tj. na dzień rozwiązania stosunku pracy (umowy o pracę)
Oświadczenie majątkowe w związku z powołaniem na stanowisko dyrektora skarżyskiego MOPS (należy złozyć w ciągu miesiąca)...
https://um.skarzysko.pl/miejski-osrodek-pomocy-spolecznej/
https://bip.skarzysko.pl/artykuly/168/miejski-osrodek-pomocy-spolecznej
https://bip.skarzysko.pl/artykuly/210/oswiadczenia-majatkowe
2 lipca 2024 Pracownicy dodatkiem podzieleni – na lepszych i gorszych [OPINIA]
Michalina Topolewska
Poczucie niesprawiedliwości, krzywdy i gorszego traktowania, ale też rozgoryczenie, gniew i jeszcze inne uczucia, których określeń nie mogę przytoczyć ze względu na ich niecenzuralny charakter, od kilku dni towarzyszą wielu pracownikom ośrodków pomocy społecznej (OPS). Wywołał je rządowy program wprowadzający 1000 zł dodatku do pensji dla osób w nich zatrudnionych. Tak, właśnie ten program, który miał pokazywać, że rządzący doceniają ciężką pracę osób, które na co dzień pomagają innym, a zarabiają najniższą krajową lub trochę więcej. Tymczasem po tym, jak została opublikowana uchwała w sprawie dodatków oraz pojawiły się wyjaśnienia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dotyczące wnioskowania o budżetowe środki na wypłatę dodatków, okazało się, że wbrew rozpowszechnianym informacjom nie trafią one do wszystkich pracowników.
Z wyjaśnień wynika bowiem jasno, że dodatki otrzymają pracownicy OPS, którzy realizują zadania z ustawy o pomocy społecznej, oraz ci, którzy zapewniają należyte funkcjonowanie jednostki, do której to grupy zaliczają się chociażby osoby zatrudnione w kadrach, sekretariacie, zajmujące się sprzątaniem czy obsługą informatyczną. Nie będą one natomiast przysługiwały – by zacytować wprost resort „pracownikom merytorycznym wykonującym zadania wyłącznie z innych ustaw”. Są to głównie osoby zajmujące się świadczeniami rodzinnymi, Funduszem Alimentacyjnym, a także dodatkami mieszkaniowymi, stypendiami szkolnymi czy Kartą Dużej Rodziny. One nie dostaną dodatku, mimo że ich zarobki są na takim samym, niskim poziomie jak tych pracowników, którzy skorzystają na rządowym programie.
Nic więc dziwnego, że pracownicy przyznający wspomniane świadczenia uważają to za dyskryminację i nierówne traktowanie. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach to na nich spadała realizacja rządowych programów wprowadzających różnego rodzaju dodatki osłonowe, węglowe, elektryczne i gazowe. A jeśli się weźmie pod uwagę ich skalę i ogromną liczbę wniosków, które musieli rozpatrzyć pod presją czasu, wymagało to od nich dużego zaangażowania i poświęcenia, za które nie mogli liczyć na adekwatne do nakładów pracy wynagrodzenie. Zresztą już niedługo, bo od 1 sierpnia, zacznie się przyjmowanie wniosków o kolejne takie świadczenie, czyli bon energetyczny. W większości gmin będą one rozpatrywane przez pracowników ds. świadczeń rodzinnych, którzy – z uwagi na swoje znane podejście do powierzanych im obowiązków – po raz kolejny staną na wysokości zadania i zrobią wszystko, aby sprawnie to wykonać. Jednak o ile ich koleżanki i koledzy z pracy, często z tego samego pokoju, będą się cieszyć 1000 zł dodatku do pensji, o tyle oni zostali potraktowani jak pracownicy „gorszego sortu” i wykluczeni z grona beneficjentów dodatku.
Jednocześnie trudno jest znaleźć jakieś racjonalne uzasadnienie dla zastosowanego kryterium podziału pracowników i nie chodzi przy tym o to, że pracownicy odpowiedzialni za obsługę organizacyjną ośrodka nie zasługują na otrzymanie dodatku, ale o to, dlaczego rządzący uznali, że takimi osobami są pracownicy ds. świadczeń rodzinnych. I nie przemawia do mnie argument, że to kwestia podlegania innym przepisom, bo wystarczyło wprowadzić odpowiedni zapis w uchwale. Cała ta sytuacja jest zaś o tyle zaskakująca, że w ramach koalicji za resort rodziny, w którym program dodatków powstawał, odpowiada lewica, mająca na swoich sztandarach walkę o godne zarobki dla najsłabiej wynagradzanych pracowników. Szkoda tylko, że gdy do tej walki przystąpiła, postanowiła zrealizować to zadanie w – oględnie mówiąc – wybiórczy sposób. ©℗
Pozostało 57% treści
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/ulgi-i-zwolnienia-z-oplat-za-smieci/
Dziel i rządź (łac. divide et impera) – zasada wzniecania wewnętrznych konfliktów wśród wrogów, na przykład między ludami na podbitych terenach, aby nimi rządzić. (...) We współczesnych, demokratycznych państwach zasada ta jest postrzegana negatywnie, ze względu na jej destrukcyjne efekty i antysolidarystyczne oblicze.
Można przyznać wszystkim ten dodatek, ale np. niektórym potrącać go później z wynagrodzenia zasadniczego. Wtedy nie powinno już być powodów do narzekania, bo wszyscy dodatek otrzymają...
Wprowadzić mechanizm podobny do kryterium dochodowego, jakie obowiązuje przy Zasiłku Stałym... "Złotówka za złotówkę", czyli jak dostanie 100 zł dodatku to o 100 zł zmniejszyć wynagrodzenie zasadnicze, jak dostanie 200 zł to o 200 zł zmniejszyć wynagrodzenie zasadnicze, aż dojdziemy do ustawowego minimalnego wynagrodzenia za pracę, a wtedy mechanizm złotówka za złotówkę może już nie obowiązywać. Wszyscy powinni być zadowolenie bo wszyscy dostaną ten dodatek w pełnej wysokości.
Dane osoby z katalogu kierowniczych stanowisk partyjnych i państwowych PRL
Imiona: Stanisław Andrzej
Nazwisko: Fiolik
Miejsce urodzenia: Ćmielów
Data urodzenia: 04-02-1951
Imię ojca: Kazimierz
Imię matki: Zdzisława
Dodatkowe informacje:
Od 1978 w PZPR; wykształcenie średnie techniczne; od 1971 r. działacz organizacji młodzieżowych: Związku Młodzieży Socjalistycznej, Koła Młodzieży Wojskowej; Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej; w latach 1973-1984 pracownik Huty im. Marcelego Nowotki w Ostrowcu Świętokrzyskim; następnie od marca 1984 na etacie Komitetu Miejskiego PZPR; w 1985 r. skierowany na studia stacjonarne do Akademii Nauk Społecznych przy KC PZPR.
Źródła: AP Kielce, KW PZPR 867/5622, wnioski kadrowe 1984, k.8; KW PZPR 867/5620, wnioski kadrowe 1985, k. 15; AIPN Ki 220/5672, k. 1-2. https://www.katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/672787
27 luty 2017 Lokalna TV: Wieloletni dyrektor MOPS na emeryturze https://www.youtube.com/watch?v=KdP7vpZKTCk
Skrewdriver - Skrew you https://www.youtube.com/watch?v=sMefJcxG5nU
12.08.2021 Spontaniczny protest pod biurem PiS... (A w rolach głównych...)
Spontaniczny protest pod biurem posła PiS Andrzeja Kryja, który zagłosował wczoraj za lex anty-TVN i za reasumpcją przegranego przez PiS głosowania w sprawie odroczenia obrad sejmu.
***** MOPS :-)
MOPS należy LUBIEĆ, tak jak oni LUBIĄ swoich klientów :)
01.07.2024 Dyrektor krakowskiego MOPS-u zarobił milion złotych. Jak się wytłumaczył?
Ponad milion złotych w trzy lata. Tyle zarobił Witold Kramarz - dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. W związku z tym, że mowa o instytucji, która zajmuje się pomocą najbiedniejszym, zarobki dyrektora wywołały spore kontrowersje. O sprawie informuje "Gazeta Krakowska".
Witold Kramarz od 2016 r. jest dyrektorem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie. W ciągu ostatnich trzech lat, z tytułu sprawowanej funkcji, zarobił ponad milion złotych. Jak wylicza "Gazeta Krakowska" (na podstawie oświadczenia majątkowego) w 2021 r. na konto dyrektora MOPS wpłynęły 292 tys. zł, a rok później było to już ponad 340 tys. zł. W 2023 r. Kramarz zarobił natomiast 375 tys. zł.
Różnice w wynagrodzeniu Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Krakowie w zestawieniu lat 2022-2023 wynikają z faktu, że we wrześniu 2023 roku otrzymał on nagrodę jubileuszową w wysokości 150 proc. miesięcznego wynagrodzenia oraz w ramach regulacji płac, od 1 kwietnia 2023 roku uległo zwiększeniu jego wynagrodzenie zasadnicze o kwotę 500 zł brutto – wyjaśnia "GK" Joanna Dubiel z Urzędu Miasta Krakowa.
Z kolei Agnieszka Pers, rzeczniczka MOPS wskazuje, że Kramarzowi przybywa nie tylko pieniędzy, ale i obowiązków. Po wybuchu wojny w Ukrainie krakowski MOPS zaangażował się w pomoc dla uchodźców.
Działalność MOPS jest nie do przecenienia. Lokalna gazeta podkreśla, że instytucja każdego roku pomaga blisko 40 tysiącom mieszkańców miasta i dobrze wywiązuje się ze swoich zadań. Pojawiły się jednak wątpliwości co do tego, czy dyrektor jednostki, która pomaga przecież najbiedniejszym, powinien otrzymywać tak wysokie wynagrodzenie.
Zarobki dyrektora krakowskiego MOPS
Wysokość zarobków dyrektora MOPS ustalana jest na podstawie zarządzenia prezydenta miasta Krakowa (mowa o decyzji z 2018 r.). Okazuje się, że wśród krakowskich radnych zdania na temat zarobków Kramarza są podzielone.
Nie analizowałem tego wcześniej, ale patrząc chociażby na zarobki prezydenta miasta, który ma o wiele więcej obowiązków, no to są to różnice w kwotach wręcz abstrakcyjne. To jest bardzo dużo, więc rzeczywiście ktoś powinien się temu przyjrzeć (...) – ocenia w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Marek Sobieraj, radny z klubu PiS.
Z kolei Alicja Szczepańska z Koalicji Obywatelskiej podkreśla, że zarobki wcale nie są tak duże, jeśli weźmiemy pod uwagę odpowiedzialność, jaka ciąży na dyrektorze Ośrodka.
(...) Wiem, że dla ludzi te zarobki mogą wydawać się za wysokie bo są powyżej średniej krajowej, natomiast musimy brać pod uwagę, że to jest często praca 24h na dobę i obarczona dużą odpowiedzialnością i ryzykiem – mówi rozmówczyni "GK".
To teraz kto będzie zastępcą, Śmieszny rybak?
Może niech Łojek będzie? Wykształcony, elokwentny, miły, przyjazny