No nic Ci nie zrobię.Podałem przykład możliwości.Od tego się zaczyna.Potem znalezienie sposobu udogodnień dla seniorów.Może telefon? każdy jest rejestrowany.Opracować należy sposób weryfikacji.
Patrz jesteś mądrzejszy od PIS-owskiego ministra infrastruktury uzasadniającego potrzebę skasowania takiego głosowania i dziwi mnie momentalne odwracanie kota ogonem z którego PIS słynie.
"Są kraje, gdzie nie ma żadnych możliwości zdalnego głosowania. Są takie, gdzie teoretycznie jest, ale w praktyce bardzo trudne i rzadko używane. Są takie, gdzie jest głosowanie przez pośrednika, a nie ma głosowania korespondencyjnego. Z głosowaniem korespondencyjnym jest bowiem ogromny problem. Z jednej strony uważamy i przyjmujemy w ustawie, że jest pewien szereg cech, którymi powinien cechować się proces głosowania: tajne, dobrowolne, głos powinien być oddany w sposób wolny. Wprowadzamy szereg zasad, które to mają gwarantować i precyzować – czasem kazuistycznie – na przykład jak ma być zorganizowany lokal wyborczy. Przestępstwem karanym jest wynoszenie kart z lokalu wyborczego. Jednocześnie w głosowaniu korespondencyjnym puszczamy dziesiątki czy tysiące kart w obieg, „na rynek”. Dokładnie nie wiadomo, co się z nimi dzieje. Nie ma mowy o jakiejkolwiek pewności, że do głosowania doszło w warunkach gwarantujących tajność, że odbyło się ono bez nacisku i czy w ogóle głosowała osoba uprawniona!
W lokalu sprawdza się dowód tożsamości. Potwierdzamy podpisem wydanie karty. Głosujący nie może wyjść z kartą z lokalu. Musi w warunkach tajnych zakreślić swojego kandydata i wrzucić kartę do urny. A w przypadku głosowania korespondencyjnego? Nie ma żadnej gwarancji, że to w ogóle dana osoba głosuje, a nie ktokolwiek inny, komu osoba uprawniona tę kartę oddała!
Te wątpliwości Pana zdaniem wystarczają, żeby odebrać niepełnosprawnym możliwość głosowania?
Zasadniczo są dwie drogi. Albo powinniśmy wywrócić całą logikę głosowania i uznać, że karta wyborcza to własność prywatna osoby głosującej. Dostaje ją jak zasiłek i jak ją sobie „wyda”, to jej indywidualna sprawa. Jeżeli jednak uznajemy, że jest inaczej, to głosowanie korespondencyjne jest ogromną dziurą w systemie.
Zarzut, że ograniczenie głosowania korespondencyjnego to skasowanie możliwości głosowania dla niepełnosprawnych, jest moim zdaniem wyjątkowo nieuczciwy intelektualnie. Wszystko wskazuje na to – chociażby wzrost liczby wydanych kart, kilkudziesięciokrotny między wyborami w 2014 i 2015 roku! – że przytłaczająca większość już teraz głosujących korespondencyjnie to nie były osoby niepełnosprawne.
Tendencja wzrostowa była widoczna i lada moment to by się pewnie rozprzestrzeniło."
Nie chodzi tu o to kto jest mądrzejszy.Publicznie zastanawiam się jak zweryfikować głosowanie online.Profil zaufany lub bank,przez który pięćset załatwiali.Mało tego można numer referencyjny otrzymać,i zweryfikować go z listą wyników.Teraz jest trudne sprawdzenie czy mój głos zapisano tak jak głosowałem.Pozostaje pewna ilość osób,które nie mają konta lub profilu.Więc może telefon? Skoro można pożyczkę przez telefon to może i głos da się oddać.Kwestia sposobu weryfikacji.
Gdybyś się zastanawiał tylko dlatego to ja to rozumiem, tylko co się zmieniło w tak krótkim czasie? dopiero był krzyk a teraz ?? macie wszyscy chorobę dwubiegunową?
Zapytam inaczej.Co zmieniłem w swoich tekstach?
Widzę kgb, że nie złapałeś ironii, co do tych seniorów. Nie ważne. Uważam, że takie głosowanie daje wielkie możliwości manipulacji, a ja nie mam zaufania do rządu, bo mam do tego prawo po 4 latach obserwacji.
Mówisz jak oni do zeszłego roku :)
No właśnie, czy można mieć zaufanie do kogoś, kto zmienia zdanie tylko dlatego, bo w tym momencie doszedł do wniosku, że jednak może wykorzystać możliwość manipulacji z racji posiadanych sił i środków? Ja tam jestem tradycjonalistą, wolę chodzić w życiu prostymi drogami i trzymać z tymi, których na tych drogach spotykam.Tak mam i chyba już się nie zmienię.
Jak to mawiał Stalin,ufaj ale sprawdzaj.W dzisiejszym sposobie głosowania nie masz możliwości sprawdzenia czy Twój podpis na liście poparcia kandydata nie figuruje czasem u wszystkich.Przy wyborach i podpisach poparcia online,numer referencyjny i pod nim zapis.Jest weryfikacja.Co do starszych,chyba się zacietrzewiłem i wszystko na serio.Czasem tak mam.
Co zrobiłeś?Nadal bujasz w obłokach, a przecież chyba nie jesteś już nastolatkiem. Nadal uważasz, że to dobra forma głosowania? A może już nie odpisuj, bo będziemy tak do rana się przekonywać. Moim zdaniem, w sytuacji światowej pandemii, zagrożenia zdrowia i życia Obywateli, dla każdego rządu problem przesunięcia wyborów, powinien być tak naturalny, jak oddychanie, ale w naszym kraju nie jest...
22:03, przesunąć to sobie możesz zaplanowaną herbatkę u cioci. Możliwość przełożenia wyborów, jest dokładnie opisana w konstytucji, o którą podobno tak walczy opozycja.
No to niech uchwałą stan wyjątkowy i po krzyku.
Nie jest ci to takie proste, jak by się wydawało, bo rządu już nie stać na nic, po prezentach wyborczych.Wprowadzając oficjalnie stan wyjątkowy, czy stan klęski żywiołowej, należy się liczyć z wypłatami dla obywateli odszkodowań za straty materialne powstałe w związku z tym stanem.Tym sposobem de facto zostały wprowadzone przepisy stanu wyjątkowego, bez nazwania ich po imieniu i usankcjonowania konkretnym aktem prawnym. Taki myk i już Skarb Państwa nie ucierpi."Uny dawały", ale jak widać już przestały.
Ja o tym wiem i ty wiesz. A reszta?
Przecież wyście tak mówili, to który to ten Stalin - ten niskopienny czy któryś
Ten podobny do Lenina.Ten który mówi to ma pianę w kąciku ust.Na imię mu tak polsko...Borys.A miałem się nie odzywać.
Polska to już nie polska!