Lubić, to można zupę pomidorową bardziej od rosołu, a nie partię polityczną. Aż nie można wyjść z podziwu, jak to niektóre partie i partyjki są w tej chwili ciekawe czy je lubimy, kochamy, a może będziemy rzucać się na szyję poszczególnym członkom(zabrzmiało ciekawie)i to wszystko w ramach kampanii wyborczej - bezwzględnej walki o dostęp do kasy z naszych podatków, intratnych stanowisk i innych niezliczonych profitów. Myślę, że czekające nas wybory będą wyjątkowe z wielu powodów, a przede wszystkim z powodu bardzo wysokiej społecznej świadomości politycznej i gospodarczej. Wzorce rodem z PRLu, gdy w Dzienniku Telewizyjnym wmówiono ludziom, że jedyną słuszną partią jest PZPR, bezpowrotnie już się nie sprawdzą, a niektórzy przywódcy nadal w nie wierzą i je naśladują. Powszechny dostęp do każdej informacji zmienił wszystko i bardzo dobrze. Każdy ranking można zmanipulować i usiłować wmawiać ludziom, że partia X ma większe poparcie niż partia Y, ale nawet dzieci już wiedzą, że rankingi są jedną z socjotechnik manipulacyjnych i wszelkie rankingi mają w nosie, albo znacznie niżej. Jestem też ciekaw, czy w Starachowicach będzie organizowany taki ranking, bo jakoś tak dziwnie czuję kierunek rankingowych wiatrów z tamtych stron? Już nie mogę się doczekać wyników. Będzie się działo, oj będzie i dlatego warto czytać tamtejszy lokalny portal - Informator Miejski Starachowice, a szczególnie wpisy na jego forum, bo już teraz są tam takie perełki, które powinny przejść do historii Starachowic i jak widać z panującej tam atmosfery, temat jest mocno rozwojowy.
Spokojnie 10:54, wasz ranking poparcia zrobi wam radio Łostrowiec z Gazetą Wyborczą:))
Dzisiaj widziałem w Rynku na płycie nowe autobusy - propaganda sukcesu lepsza niż za komuny . Żenada .
Super te nowe autobusy a ludzie jeżdżą dwudziestoletnim BMW i karmią Obajtka.
Weź paskudnego pod rękę i idź na procesję - będzie ostrowiecka partia zjednoczona, która dokończy całkowity upadek Ostrowca Świętokrzyskiego. Jakiegoś Ostrowca Od Nowa nie uznaję.
Tak, partia była pod przewodnictwem z orszakiem ze swojego rejonu na Rynku. Co zabawne, orkierstra grając i śpiewając zatrzymała się nie przed stajenką i Jezusem a dużo wcześniej, tam gdzie stał najjaśniejszy.