Rząd obiecuje:
2 13. emerytury
podwyżki dopłat dla rolników
pensje minimalną 4000 zł
Rząd będzie wypłacał te 4000zł? Nie! Dorżną małe firmy.
te 4tys. za pare lat, to juz bedzie za pisu wszystko 10 razy drożej :)
Jak mnie będzie stać to i drożej może być. Zarobki powinny być takie żeby opłaciło się pracować. Praca ma służyć człowiekowi a nie człowiek pracy.
no więc za parę lat nie będzie się opłacało pracować za 4000 tak jak teraz sie nie opłaca za najniższą krajową :)
Ta każdy się podnieca że 4 tys później 5 tys brutto. Ale że chleb będzie po 10 czy 15zl to już nikogo nie obchodzi.
Zrozumiał bym gdyby ceny były takie jakie są teraz a wynagrodzenie większe to ok
Tak jak niektórzy piszą że kiedyś było dobrze bo paliwo po 1.50zl zgadza się było po tyle tylko że najniższa krajowa była cos koło 600zl
Zobaczcie ile się teraz zarabia że ledwo starcza na rachunki i najtańsze jedzenie. A kiedyś kobieta wychowywała dzieci w domu. facet pracował Oplacal wszystko rachunki jedzenie i jeszcze miał kasę na budowanie się. A robił na hucie w Ostrowcu. A teraz na hucie zarabia się najnizsza krajowa-mówię o młodych pracownikach.
Jak kogoś nie stać na pracownika to niech nie zatrudnia. Proste. Można samemu pracować w swojej firmie.
Jak się ma firmę to trzeba sie dzielic zyskiem z pracownikami a nie im jałmuzne tylko.
Co rano, ostatnimi czasy budzę się i zastanawiam, czy ja jeszcze żyję w normalnym kraju, czy może gram jedną z podrzędnych ról w jakimś filmie scence fiction. Wszystko mam za friko dzięki jakimś chorym reżyserom, którzy scenariusz tego filmu oparli na przemożnym poczuciu zemsty i pokazaniu tym, co lubią haratać w gałę, kto tu jest Królem Lwem i rządzi na wieki
To niech pracownicy zaoracują na te pieniądze, a nie trzeba ich pilnować, mówić wiecznie co mają robić. Odpowiedzialności żadnej nie chcą wziąść (oczywiście za większe wynagrodzenie), ale nie odbębnić i tyle.
Tak jest. Patrzy człowiek na takiego to jak upośledzonego. Jak nie powiesz to nie ogarnie, a chce zarabiać 10tys. Niby po szkołach, a ewolucja chyba zakończyła się na podstawówce. Jak ma godnie żyć, jak godnie nawet nie potrafi ogarnąć siebie samego? Czasami człowiek się zastanawia czy jakby mu dał łyżkę i kazał zawracać rzekę to czy by to zrobił bez zastanawiania, czy jednak zapytał "Panie Kierowniku, a na kiedy?" :D
praca np. sprzataczki nie jest warta i nigdy nie bedzie 4000 zł brutto
Jeśli tak uważasz to sama sobie sprzątaj. Jak nie będzie chętnych na takie zajęcie to dadzą i drugie tyle, byleby samemu tego nie robić. Proste. Każda praca ma służyć temu żeby móc godnie żyć, inaczej mija się z celem. Cztery tysiące brutto nie jest wcale dużo na obecne czasy.
Powiedz to dzieciom z Demokratycznej Republiki Konga, które codziennie ryzykują życiem, aby każdy z was mógł pisać te swoje głupoty na tych smartphonach. Idź i powiedz "Każda praca ma służyć temu żeby móc godnie żyć"
Pensja minimal a 4tys., srednia 10tys. Programista bedzie zarabial 100tys./MSc, a pietruszka bedzie kosztowac 500zl. Czy komus ten scenariusz juz czegos nie przypomina?