Po raz kolejny zostało przywiezione do Ostrowca Św. Betlejemskie Światełko Pokoju. Płomień zapalany jest w Betlejem, miejscu narodzin Jezusa w grocie i przewożony do wielu krajów na całym świecie. Polscy harcerze odbierają je zawsze od skautów słowackich.
Pod skrzydłami radnego Czupryńskiego. Zastanawia mnie, jak może się czuć sam ze sobą człowiek o dwóch twarzach. Z jednej strony działa na rzecz Owsiaka, który jest antykatolicki i pluje na kościół, czemu daje wyraz nie tylko w opozycyjnych mediach, ale też na spędzie POL'and'Rock, organizowanym pod hasłem "róbta co chceta".
To z inicjatywy radnego dziedziniec OBK został nazwany im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy J. Owsiaka.
Dziś z harcerzami jedzie po Betlejemskie Światełko Pokoju, które jest symbolem Świąt Bożego Narodzenia czyli narodzin Jezusa. Zaprzecza tym samym idei i działalności politycznej resortowego dziecka, jakim jest Owsiak.
To się nazywa dwulicowość i od zawsze taki był. Przerost ambicji nad treścią.
Taki fajnokatolik. Bogu świeczkę i diabłu ogarek.
W pewnym wieku to już nie wypada zakładać munduru harcerza. Niesmacznie to wygląda.
A na uroczystościach np. 3 Maja czy 11 listopada jego podopieczni harcerze stoją w kościele, a on pod kościołem. Jak pierwszoklasista, który nie może usiedzieć godziny lekcyjnej.