Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

On tylko za kasę...żadnych czułości. To tak podobnie jak w seksie bez miłości...tylko bez pocałunków w usta. :))

A co tam mamusia Twoja robi? Dalej w zawodzie, czy już na emeryturze?

Nie pisałam o tirówkach i paniach z agencji. Te zostawiam tobie.

Skąd wiem?

Oglądałam kiedyś taki film. Kobieta była treserką orek. Kiedyś jedna z nich odgryzła jej nogi. Poruszała się przy pomocy protez. Zanim to się stało, poznała gościa - ochroniarza na dyskotece, który - zanim została kaleką, jeden jedyny raz odwiózł ją do domu, gdyż została pobita przez jakiegoś innego gościa na tej dyskotece. I ten ochroniarz, już po tym, gdy miał miejsce tamten wypadek z orką, zaproponował jej, że by mogła dalej czuć się pociągająca, on będzie z nią sypiał. Zgodziła się, ale zastrzegła, żeby nie całował jej w usta.

Ja to ci powiem, że nawet im współczuję. To co ludzie robią z siebie dla tych marnych srebrników, a kadencja szybko przeminie. I co później? "Panie Zbyszku, tak po cichu to ja zawsze Pana popierałem". Tak wtedy będzie, gdy trzeba będzie sobie nowego "pana" poszukać? :) A co zrobią Ci, którzy machając dziś po mieście rowerykiem z silniczkiem spalili już za sobą wszystkie mosty?

No jak to co...przez 5 lat będą pisać na forum jak im polotu na nick wystarczy. .:))

I kto im za to zapłaci?

No właśnie...zwłaszcza, że coś czuję, że nie polecą tu zbyt wysoko. Jak słucham co "znamienitszych"...no tych np. co ciągle ten sam rulon zwijają, tj. tę samą zdartą płytę puszczają, to złamanego grosza bym na nich nie dała. :))

Nie...nie denerwuje. Codziennie dziękuję Bogu, że daje mi doświadczyć tego, co dotyczy obecnie mojego/naszego życia. To bardzo cenne doświadczenie dla całej rodziny.

Nie oceniaj innych względem samej siebie.Więcej pokory ci życzę. Tak się składa, że od nas też pożyczają. Taki mamy klimat w tym mieście, który, jak mi się zdaje - współtworzysz. A co do zazdrości...kto wie, może Bóg i w twoim przypadku da ci doświadczyć tego, o którym wyżej pisałam. Zobaczysz wówczas plusy tej sytucji....chyba, że skupisz się na szemraniu.