Ile obecnie wynosi stopa procentowa w Ostrowcu w naszym mieście i w ogóle w tej chwili ile mamy tyś. mieszkańców.Kiedyś 80 a w tej chwili nie wiem nawet czy mamy 60.
Ostrowiec liczy około 71-72 tysiące mieszkańców.
to chyba tyle ile kiedyś było w Starachowicach.Masakra.Miasto bezrobocia.Ludzie wyjeżdżają stąd,bo co robić w tym zapyziałym mieście.
W Ostrowcu nie ma i nie było bezrobocia! Przecież jest to miasto udanych inwestycji...
Obywatele nie siejmy propagandy, bo władza nie śpi...
takich udanych że STARY ZAKŁAD ciagle stoi i się tam nic nie robi :-D
wiesz dziecino, Ostrowiec to nie jest miejsce do pracy dla ludzi ,którzy potrafią tylko pisac na forach. Co innego Warszawa,Kraków i inne wielkie miasta. Tam symulanci maja duże szanse na pracę,i zanim się pracodawca zorientuje że są ciency, to troche czasu minie, i mozna szybko znaleźć następna ofiarę.
Racja panie kolego racja, raz napisałem tu na forum że dobra praca nie polega na odwaleniu ośmiu godzin dziennie, tylko intensywnej pracy minimum 12 h, to zostałem zjechany przez większość forumowiczów.
Jak to się mówi...jakie wynagrodzenie taki pracownik. Praca nie jest ideą samą w sobie, sposobem na życie. Praca ma Ci dostarczyć środków do życia. A jeżeli w pracy traktowany jesteś jak niewolnik to szczerze, czemu masz się w niej starać? Bo praca wyzwala?
Święte słowa 1000zł do ręki to jest zapomoga a nie pensja. Zmowa Prywaty i tyle.
Za 1000 zł nie utrzyma się rodziny. Mieszkanie i opłaty to około 600 zł jak masz swoje mieszkanie. 400 zł na jedzenie i ubrania, trochę za mało. Co innego jest jesteś sam, bez zobowiązań to 1000 zł myślę, że wystarczy.
Racja panie, o tych 12 h mówiłem przy godziwych zarobkach.. :) ale nie można się spodziewać kokosów na początku.. nikt nie da 3-4 tysięcy po roku pracy .. trzeba przepracować za darmo te 2-3 lata niestety.
Będąc w Ostrowcu, przyznaję, że przez pewien czas szukałem dobrze płatnej pracy. Ze względu na realia, nie bałem się obniżyć wymagań i szukałem "czegokolwiek", żeby tylko mieć doświadczenie i pieniążki jakieś. W między czasie zdobyłem trochę doświadczenia w Kielcach i wróciłem do Ostrowca. Tam znów musiałem musiałem zaczynać od zera, bo nikogo nie obchodziło moje doświadczenie, a studia wręcz przeszkadzały. Przez rok szukałem pracy w Ostrowcu, po dwóch stażach w administracji publicznej. bezskutecznie. Przeprowadzka do Krakowa...tutaj też musiałem zaczynać od zera, bo nikt nie chciał mi dać więcej niż 950 zł z czego koszt wynajęcia pokoju miałem i mam 450 zł. Ba jak się okazało miałem rok doświadczenia w administracji publicznej i jak się okazało na dwóch konkursach do administracji w Krakowie stażu oni nie uwzględniają i staż nie jest ważny! Mając 27 lat i mając przepracowane w sumie ze 4 lata, na różnych stanowiskach, na różnych umowach...nadal musiałem zaczynać od nowa. Pytanie jest kiedy nie będę musiał. Cudem i przypadkiem dostałem pracę, która pozwala mi się tutaj utrzymać..jakoś. teraz powiedz mi jak młodzi ludzie, których z takimi problemami są tysiące jak nie setki tysięcy mają wyprowadzić się od rodziców, założyć rodziny itd.., skoro wszędzie każą im zaczynać od zera...
Najgorsze jest to ,że nie ma etatów tylko staże za 750zł. i jak tu żyć nawet w prywatnym domu.
Sporo etatów, głownie na stanowiskach biurowych zajmują emeryci. Wiadomo taka praca nie obciąża ich zdrowia na tyle, że z niej sami zrezygnują. W wielu spółkach w Ostrowcu pracują osoby po 60-ce, którzy wypracowali sobie emerytury i zabierają młodym etaty.