Do Inwestora:)) Takich pracodawców jak Ty jest ,,,chyba kilku,,,zależy jeszcze na czym praca Twoich pracowników polega.Jeśli to rodzaj jakiejś akwizycji to nie każdy to potrafi i ma do tego predyspozycje.Szukam pracy w Ostrowcu już od dość dawna .W międzyczasie czepiam się dorywczo .Jakoś chyba brakuje mi szczęścia ,bo jak już się wciągnę (oczywiście za marne grosze) i polubię to co robię to zawsze coś się wydarzy i znów muszę szukać.Jestem po 40-ce, zatrudniłbyś mnie? Myślę ,że nie....Naprawdę szkoda gadać...Przez taką sytuacje już nie wierzę w siebie ,,,,stres i bezsilność ,,,,jak pytam o pracę to czuje się jak żebraczka ...A pracodawcy ,którzy są wyrozumiali , życzliwi i chcą pomóc to już prehistoria....
Pracodawca nigdy nie patrzy oczami pracownika. Tylko co by było, gdyby musiał sam zaiwaniać? Przecież taki pracownik robi na swojego pracodawcę.. Według mnie, jeśli kogoś nie stać na to, żeby zapłacić swojemu pracownikowi godziwe pieniądze za wykonywaną pracę, niech wykonuje ją sam a nie ośmiesza się jałmużną za najniższą krajową.
"Trzeba pracować za darmo te 2-3 lata" - co za herezje głosisz? Czy aby na pewno czytasz to co piszesz?
Zgadzam się co do ogłoszeń typy atrakcyjne wynagrodzenie itd
Co do pracowników to zobaczymy jak długo popracują . Jak dotąd są zadowoleni , a przynajmniej tak twierdzą . Praca w domu kilka godzin tygodniowo , więc przeliczając to na godziny wychodzi całkiem niezła kasa . Nie jest to ani akwizycja ani ubezpieczenia .Są to usługi marketingowe . Zatrudniając ich nie patrzyłem na szkołę , czy znajomości . Liczy sie pierwsze 7 sekund , albo mnie ktoś do siebie przekonuje albo nie .Tak jak w życiu. Pamiętajcie o tym podczas szukania pracy . Ubiór , język ciała , sposób mówienia .
Możesz mieć najlepszą szkołę i umiejętności ,ale jeśli nie masz odpowiedniej postawy , w życiu nie znajdziesz pracy !!!
W pewnym wieku ciężko już o pracę . Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego zawsze proponuję starszym osobom otwieranie własnej firmy .
Chociaż w Ostrowcu ciężka sprawa ;)
Sklepy upadają i będą upadać . Trzeba mieć mega pomysł żeby przetrwać .
Są jednak pomysły , które się sprawdzają nawet w małych miastach .
Powoli wdrażamy go również w OStrowcu, ale za wcześnie żeby o tym jeszcze pisać .
Jeżeli będzie taka możliwość zorganizowania warsztatów w OStrowcu to będę pisał na forum .
Tylko pytanie : Ile osób będzie chętnych ?
Czy zakładanie swojego biznesu bez inwestowania własnych pieniędzy kogoś zainteresuje ? Nie mylić z dotacjami z Unii . Jest to całkiem inny projekt , który przede wszystkim ma nauczać jak prowadzić biznes przez cały czas , a nie tylko dać kasę , zrobić jakieś początkowe szkolenie i radź sobie bezrobotny jak dalej prowadzić swój biznes .
Zastanawialiście się kiedys ile osób po roku od wzięcia dotacji zamyka swój interes ?
Zastanówcie się .
Jeszcze tylko do "zrezygnowanej"
Kombinuj coś z własnym biznesem .
I jeszcze coś ;)
Skleroza ;)
Co do Urzędu Pracy w Ostrowcu , to uważam , że powinni go zamknąć . Wtedy by się dopiero bezrobocie zwiększyło ;)
Tylu ludzi na bruk wyrzucić
Tam powinien być tylko dyrektor , jakiś zastępca , księgowa i kasjerka do wydawania pieniędzy na dotacje , które i tak się pewnie niedługo skończą . Więc i ona by długo nie popracowała ;)
Drogi Inwestorze:)
Dziękuję bardzo za radę. Masz rację .ze to chyba najlepszy sposób.Tylko do jego realizacji potrzeba kilku rzeczy a przede wszystkim odwagi i wiary w to ,że się uda. Przez kilka lat notuję na swoim koncie same niepowodzenia więc nie wiem czy to dobry pomysł dla mnie.Strach przed kolejnym niepowodzeniem chyba by mi nie pozwolił.Ale szkoda pisania ,,,nie będę przynudzać.
Faktem jest ,że Ostrowiec to coraz większa dziura.......i nie ma nadziei na lepsze.....
Pozdrawiam
"Nie jest to ani akwizycja ani ubezpieczenia .Są to usługi marketingowe "
To jest to samo. Pewnie robią u ciebie za samą prowizje. Dzieki. Nara
Dokładnie. Koleś ma podpisaną umowę agencyjną z jakąś firmą i szuka jeleni, którzy będą za niego wykonywać pracę. Ach ta polska rzeczywistość..
no taaaak lepiej siedzieć na dupie chlać browary pod sklepem za pożyczone, już wole być jeleniem...
Ja ukończyłem Techniku Hutniczo-Mechaniczne, bardzo dobrą klasę i udałem się na studia w tym samym kierunku na Politechnice, w miedzy czasie znalazłem bardzo dobrą pracę w swoim zawodzie. Studia na Politechnice nie należą do najlżejszych, ale potrafiłem pogodzić obie sprawy. Pracodawca szedł mi też na rękę i dawał wolne na egzaminy i inne sprawy związane z moją nauką. Cieszyłem się, że mi się udało. Dobrze zarabiałem i wiązałem swoją przyszłość z tym zakładem. Nawet temat mojej pracy magisterskiej był związany z tym czym się zajmowałem zawodowo. Szczęście jednak nie trwa wiecznie, gdy kończyłem studia w mojej firmie zaszły istotne zmiany, zarząd firmy postanowił zrestrukturyzować zakład ponieważ borykał się od kilku miesięcy z trudnościami finansowymi. Ja w związku z tym, iż jeszcze nie posiadałem tytułu magistra oraz jako najmłodszy pracownik w dziale zostałem zrestrukturyzowany razem z innymi pracownikami. A 3 miesiące wcześniej dostałem nagrodę od prezesa firmy i pisemne podziękowanie za wkład w rozwój firmy. Nie było to zwolnienie grupowe, właściwie to w ogóle nie było zwolnienie umowy się skończyły i niestety nie były przedłużane. Nic to pomyślałem, mam duże doświadczenie na pewno znajdę sobie prace. W związku z tym iż trzyma mnie w Ostrowcu parę spraw i na razie nie jest mi na rękę wyjeżdżać postanowiłem szukać pracy w naszym pięknym mieście. W między czasie obroniłem się i zostałem magistrem inżynierem. Szukałem ogłoszeń, w gazetach, internecie, chodziłem nawet do firm, które nie szukały oficjalnie ludzi do pracy. Rozesłałem dziesiątki CV odwiedziłem bardzo wielu pracodawców, nic. Zasiłek dla bezrobotnych się kończył pomału więc zaniżyłem swoje aspiracje szukając jakiejkolwiek pracy okazało się że mam za wysoki wykształcenie i jestem zbyt doświadczonym pracownikiem. Niestety nie mam mamusi ani tatusia na stanowisku w żadnym urzędzie, szkole, czy zakładzie pracy. Nie poprzestałem na tym i się nie poddawałem, wymazałem z CV moje doświadczenie zawodowe i postanowiłem się do niego nie przyznawać i o dziwo znalazłem szybko pracę. Tylko co to była za praca, nie będę podawał nazwy firmy ale ten pracodawca jest dość znany w Ostrowcu, umówiliśmy się co do warunków pracy itd. Miałem początkowo pracować na umowę zlecenie, pracodawca zapewnił mnie że będzie mi płacił ubezpieczenia i wszystkie składki. W zamian kazał mi się wyrejestrować z UP, później się okazało, że on to robi nagminnie. W ten sposób wyłudza z UP pieniądze na dofinansowanie nowego stanowiska pracy natomiast te pieniądze lądują tak naprawdę u niego w kieszeni, nie będę się rozpisywał o tej procedurze bo nie o to tu chodzi. Pracodawca okazał się naciągaczem i wyzyskiwaczem, pracowałem u niego czasem po 14 nawet 16 godzin dziennie (wyjazdy, delegacje). Pracodawca stwierdził, że będę miał godziny do odbioru ale jak chciałem sobie godziny odebrać to okazało się, że nie mogę. I tak od inżyniera w bardzo dobrej firmie zostałem zwykłym monterem na umowie zlecenie, zaharowującym się i mającym z tego figę z makiem. No cóż, trzeba jakoś przetrwać, cały czas szukam innej pracy, ale z tego co widzę Ostrowiec jest hermetyczny. Niestety żebyś sobie wypruł flaki i schodził go w z dłuż i w szerz to jak nie masz układów to nie masz co liczyć na dobrą robotę za godziwe pieniądze.
Wszystko ładnie i pięknie ale żeby pracodawca mógł wziąć dofinansowanie z UP na nowe miejsce pracy musiałby Cię zatrudnić na umowę o pracę i podpisać zobowiązanie, że nie zwolni cie przez najbliższe dwa lata.. Cała reszta twojej opowieści brzmi wiarygodnie, gdyż w Ostrowcu tak to właśnie wygląda.
Przecież to jest wiadome , że pracodawcy ciągną kasę z Urzędu na stworzenie miejsca pracy .
To jest jeden z wielu sposobów na przetrwanie na kiepskim rynku jakim niewątpliwie jest Ostrowiec
Tylko ja długo to będzie trwało ?
Niewiadomo .
Oby niedługo .
Może ktoś im sie wreszcie dobierze do d....
Tylko , że wtedy znowu się zwiększy bezrobocie :)
Zresztą taki proceder pewnie ma miejsce nie tylko w OStrowcu , w innych miastach też .
No cóż Polak potrafi :)
ale jak do tego bezrobocia maja sie wysokie ceny paliwa, domów, mieszkań, działek, skąd takie ceny w mieście, gdzie ludzie nie maja pieniędzy?nie rozumiem
Większość drogich samochodów i pięknych domów w Ostrowcu jest dzięki pieniądzom zza granicy np Anglii, Norwegi, Włoch, Szwecji...zrobione kosztem utraty bliskości z własną rodziną, dzięki kredytom również ale przecież żeby móc wziąść kredyt trzeba mieć zdolność kredytową a w Ostrowcu ciężko mieć dobrze płatną pracę, wielu młodych ludzi zawdzięcza także to co mają swoim rodzicom, spotkań się także dosyć często że nawet dorosłym już ludziom pomagają rodzice....przykre że w ostrowcu są test perspektywy udanego życia
PIERWSZA-zakładasz rodzinę, przez całe lata walczysz o jej przetrwanie, robisz to i wiesz że jedyny ratunek na lepsze życie twojego dziecka w przyszłości jest wyjazd z Ostrowca (czyli to na co się sam nie zdobyłeś) i życie w samotności zdają od własnych dzieci
Większość drogich samochodów i pięknych domów w Ostrowcu jest dzięki pieniądzom zza granicy np Anglii, Norwegi, Włoch, Szwecji...zarobione kosztem utraty bliskości z własną rodziną, dzięki kredytom również ale przecież żeby móc wziąść kredyt trzeba mieć zdolność kredytową a w Ostrowcu ciężko mieć dobrze płatną pracę, wielu młodych ludzi zawdzięcza także to co mają swoim rodzicom, spotykam się także dosyć często że nawet dorosłym już ludziom pomagają rodzice....przykre że w ostrowcu są trzy perspektywy udanego życia
PIERWSZA-zakładasz rodzinę, przez całe lata walczysz o jej przetrwanie, robisz to i wiesz że jedyny ratunek na lepsze życie twojego dziecka w przyszłości jest wyjazd z Ostrowca(czyli to na co się sam nie zdobyłeś) i życie w
samotności z dala od własnych dzieci
DRUGA perspektywa to taka, że jeśli już twoje dzieci zdecydują się na pozostanie w ostrowcu, wiedz że będziesz zmuszony im pomagac jeśli nie będziesz chciał patrzeć jak ich na nic nie stać
TRZECIA perspektywa to depresja, alkoholizm, myśli samobójcze :(
Trzeba uciekać z tego miasta jak najszybciej, za mało zostało nas, młodych ludzi w Ostrowcu by coś móc zmienić, za 20 lat zostaną tu w większości same emeryty, tragedia jakaś,w żadnym innym mieście w jakim do tej pory mieszkałam nie spotkałam się z takim nieróbctwem w urzędach, ostrowiec miastem inwestycji...jakich pytam, co zrobiono dla młodych ludzi w ostrowcu, czym zachęca się nas do pozostania w tym mieście, nawet przyjazd prezydenta Polski Większość