Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Bezstresowe wychowanie

Ilość postów: 68 | Odsłon: 9647 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                  no zgadzam się zwłaszcza z tym że dziecko w sklepie rzucało się kładło na podłogę a ludzie jak na idiotkę się patrzyli i głupie komentarze albo do dziecka albo do mnie... na szczęście mi nie przeszkadza to jak innym matkom tak się zdarza bo znam to z autopsji

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                    U mnie w domu nie ma czegoś takiego jak bezstresowe wychowanie. Są nagrody i są kary. Nie cielesne ale granice pewnych zachowań dziecko musi znać.

                    Alexis
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                      Alexis jak masz małe dzieci to ci się ta metoda sprawdza ale przy starszych tj. Gimnazjum to kary i nagrody nie chcą się sprawdzić

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                        Bardzo możliwe gościu z 18.16 że tak właśnie będzie. Chętnie posłucham rad innych mam o tym, jak sobie radzą ze starszymi dziećmi.

                        Alexis
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Ja mam gimnazjalistkę i 10latkę. To co tu piszecie to jakaś abstrakcja. Nie mam żadnych, najmniejszych problemów z dziećmi. Obie uczą się bardzo dobrze, nie było na nich żadnych skarg. I wiecie co, ja nie widzę tych złych dzieci, młodzieży. Ok są dziewczyny co palą, wygolą głowy, założą dres i dokuczają innym ale jest ich bardzo mało. Ta straszna młodzież i wspaniały nauczyciel jest tylko na tym forum mam wrażenie. Wiecznie plujecie na rodziców a nauczycieli pod niebiosa. Ja nie biegam na skargę do dyrektora a miałabym ku temu powodów mnóstwo jak reszta mam. Nauczyciele dziś nie zachowują się odpowiednio i szacunku do niektórych wręcz mieć nie można. Skoro bluzga, wyzywa, szarpnie, żeby pokazać swoja wyższość, to nie ma co się dziwić, że dzieciaki nigdy nie obdarzą go szacunkiem. No ale to temat rzeka a wg większosci rodzice są dziś okropni. Nie wiem skąd to bierzecie. Dokoła widze normalne rodziny, grzeczne dzieci, nawet uczynnych,wrażliwych gimnazjalistów ale na tym forum to prawie bandyci bo chodzą do gimnazjum.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Widać, ze masz bielmo na oczach, albo widzisz to co chcesz widzieć. Od razu "rzuciłaś sie" na szkołę 9:44. Ale to nie o to chodzi. Mieszkam na niewielkim blokowisku, więc tę wg ciebie "grzeczną" młodzież widzę i słyszę codziennie. Piszesz po prostu bzdury. Są wulgarni, bluzgają i nie patrzą czy to boisko, czy autobus czy pod oknami. Indywidualnie i owszem dzień dobry nawet powiedzą. W grupie po prostu głupieją. Pewnie, że trzeba dostrzegać w nich nie tylko zło, bo przecież mają czasem i inne zachowania.Nikt nie pisze, że wszyscy są tacy,są i fajne nastolatki. Jednak proporcje się zmieniają. Gdyby było tak super jak piszesz, to skąd te wszystkie opisywane i pokazywane złe zachowania w stosunku do starszych i rówieśników. I pamiętaj jedna rzecz rolą szkoły jest wspieranie rodzica, a nie wyręczanie go w wychowaniu.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 29

                      Odp.: Bezstresowe wychowanie

                      To są stare sprawdzone zasady. Gratuluję mądrości.U mnie w domu też tak jest.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                        Drogie mamy, jak wychowamy- takie nasze dzieci pójdą w świat i takie będą o nas dawać świadectwo. Wychowanie dziecka to najtrudniejsza rzecz jaką przyszło mi w życiu robić. Nie ma w tym chwili wytchnienia, jest tylko ciągła orka. Nie olewajmy swoich dzieci, poświęcajmy im tyle czasu ile tylko możemy- wiem, że bardzo banalnie to brzmi ale innego sposobu nie ma. Tak jak nie ma bezstresowego wychowania- prędzej czy później nasze dzieci ze stresem się zderzą w życiu. Co wtedy? Będziemy zawsze czuwać czy damy tym dzieciom broń przeciwko światu w postaci samodzielności?

                        Alexis
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          no nie wiem..teraz jest jakiś material słaby mało odporny na wszystko..daj klapa to od razu stres

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Ale po co klaps? Jeżeli miałby on skutek taki, że dziecko nigdy już źle nie postąpi to za tym jednym klapsem jestem. Ale tak nie jest, bo potem jest drugi, trzeci itd. Przecież my dorośli, któzymy bijemy dziecko zawsze jesteśmy nawygranej pozycji, bo jesteśmy silniejsi. Jestem na nie, za karą cielesną.

                          Dziecko od samego początku powinno znać granice. Powinny być nie tylko nagrody ale i kary. Konsekwentnie powinno się tego przestrzegać.

                          I przede wszystkim powinno się z dzieckiem rozmawiać, a nie wypowiadać kilka zdań między jednym serialem a drugim.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 33

                          Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Wiesz Alexis masz rację dzieciom trzeba poświęcać dużo uwagi i jak najwięcej czasu z nimi spędzać i rozmawiać rozmawiać... puki chcą słuchać bo im więcej włożysz im do głowy teraz to potem lepiej to zaowocuje w ich postępowaniu, bo mimo wszystko będą pamiętały co mama im mòwiła i nie zapominaj o matczynej miłości i jeszcze przysłowie czym skorupka za młodu nasiąknie ...

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Ech, masakra, wszystko to jest takie niełatwe... :-(

                          Alexis
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Alexis ile ty masz lat dziewczyno ? Twoje wypowiedzi są bardzo dojrzałe. Dzisiejszy świat tak pędzi do przodu że dopiero jak sypie się nam wszystko w domu na głowę zaczynamy doceniać to co możemy za chwilę stracić .ten czas który macie na wychowywanie własnych dzieci raz stracony nigdy nie wróci , nie dajcie sobie tego czasu odebrać Nikomu !!!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          A mam 31 lat, długo się zastanawiałam czy chcę mioeć dziecko i czy podołam. Po drodze wychowałam tabun cudzych szkrabów :-) Źle wychowuję swoje czy dobrze- pewnie okaże się niedługo. Po prostu dziecko jest moim największym życiowym dorobkiem, dbam o nie jak mogę.

                          Alexis
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 48

                          Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          Głupstwa piszesz. Kiedyś dzieci wychowywały się same, dosłownie. Jedno wychowywało drugie. Moi rodzice pracowali, mieli ziemię, gospodarstwo i po pracy harowali w polu. Było nas troje, młodszą siostrą zajmowałam się ja i starszy brat. Do szkoły od 1kl chodziłam sama. Rodzice nie mieli czasu na pomoc w lekcjach a o dziwo wyrośliśmy na normalnych ludzi, nie przynosimy rodzicom wstydu. Moi sąsiedzi maja 6dzieci, dziś dorosłych. Zasuwali w polu od najmłodszych lat, ojciec alkoholik, tam rozmów nie było a dziś te dzieciaki mają firmy, skończyli państwowe uczelnie i są dumą dla matki. Ja poświęcam dużo czasu dzieciom, ponieważ mam taką możliwość, ale są rodzice, którzy pracuję po 10h, mijają się z dziećmi i czas dla nich mają w niedzielę i pewnie wg ciebie będą przynosić wstyd? Nie, to są dzieci bardziej samodzielne, będą sobie zapewne lepiej w życiu radzić. Nie każdy z nas moze zając się tylko wychowaniem bez chwili wytchnienia jak ty, bo zwyczajnie dzieci muszą też jeść, ubrać się, mieć dom, zajęcia dodatkowe, a kasa nie rośnie na drzewach. Te "wychowywane "non stop ,na siłę później nie umieją żyć bez mamy. Jak dziecko mądre to nie potrzebują mamy 24h/dobę.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Bezstresowe wychowanie

                          popieram, ja co prawda należe do dzieci które same musiały wszystko robić koło siebie od najmłodszych lat. Dziś sama mam dzieci staram się im poświęcić więcej czasu, okazać więcej miłości, wsparcia , daje im to czego tak naprawdę mi brakowało i wiecie co od jakiegoś czasu odpuściłam, ponieważ stały się "ograniczone". Mama za nich zrobi itp. wiem że jest to złe bo sama im krzywdę robiłam. Ale stopniowo wprowadzałam pewne zasady i konsekwencje ich złamania. Dziś jestem dumna z dzieci ale jeszcze dużo przede mną.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 36

      Odp.: Bezstresowe wychowanie

      bezstresowe wychowanie, a brak wychowania to jest różnica

      nirvana
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Bezstresowe wychowanie

        Jakby była jakaś recepta na dobre wychowanie dziecka, to każdy skorzystałby z niej. Mały człowiek to bardzo złożony organizm przychodzący na świat z genami naszych przodków. To takie nieoszlifowane diamenty. Niektóre dzieci są z natury bardzo spokojne inne nie. Nie mniej jednak należy dziecku poświęcić tyle czasu ile mu potrzeba. Być trzeba z nim a nie gonić za pieniądzem za granice. Bo może kupicie mu nowy laptop, skuter itd., ale miłości i szacunku do siebie nie. Jest jedna podstawowa zasada w wychowaniu, którą ja stosuje jako wieloletni pedagog i rodzic - konsekwencja. Jeśli coś nie podoba mi się w zachowaniu młodego człowieka to zwracam mu uwagę, wyrażam swoją dezaprobatę i zagrażam wyciągnięciem konsekwencji jeśli sytuacja się powtórzy. Dotrzymuję słowa. Mądrze trzeba wychowywać, kochać, tłumaczyć, akceptować dziecko ale i pracować nad jego wadami.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
12 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -