I znowu pogarda nieszczęśników zazdrośników.
Czego zazdroscic?, brzucha i braku perspektyw idiotko?
Brzuch=brak perspektyw? Skąd takie skojarzenia? Czyżbyś nie mogła mieć dzieci? Współczuję.Mam dwoje zaplanowanych, wymarzonych dzieci, więc bez brzucha się nie obeszło. Dzieci w niczym nie przeszkadzają, przeciwnie, dają najwięcej radości i szczęścia. Mam też pracę, spełniam marzenia, realizuję się. Jedno nie wyklucza drugiego. Wiem, że niektóre nie mogą mieć dzieci, bądź nikt ich nie chce bo są zgorzkniałe jak gość 10:19, ale to nie problem innych, szczęśliwych kobiet. I choć ja w obu ciążach czułam się świetnie to wiem, że nie każda znas jednakowo znosi ten stan. Przepuszczam w kolejce bo nic się nie wydarzy jeśli stracę kilka minut. Żal mi nieszczęśliwych kobiet, naprawdę...