a poza tym religia wchodzi do średniej na świadectwie a mało która szkoła ma alternatywę w postaci etyka.
Może i nie zmusza,ale nawet jak się chce to sami zniechęcają tymi kosmicznymi wymaganiami,dziecko mojej koleżanki bardzo chce przystąpić do bierzmowania tylko co z tego jak wymogi pani katechetki i księdza przerastają dziecko, bo np.nie każdy ma jak dotrzeć po ciemku do Kościoła przy -10 st.czy to rano czy wieczorem itd.itd.,to tylko jeden z wielu problemów,to smutne,ale prawdziwe,dla mnie nie pojęte.
wiara powinna wychodzić z serca,nic nie da zmuszanie kogokolwiek do wiary;)jak sama nazwa wskazuje,.......w i a r a,........ nie nauka i klepanie jakiś formułek.
najbardziej nieprzyjemna atmosfera na spotkaniach do bierzmowania jest w kościele św.Michała i w drewnianym kościółku Najświętszego Serca Jezusowego.
Przecież bierzmowanie jest w trzeciej klasie gimnazjum więc nie są to dzieci, które biedulki marzną na 10 st. mrozie a jak sterczą po blokach z papierosem, piwem czy czymś innym to biedulki nie marzną?
Bierzmowanie nie jest obowiązkowe a to wymysł biskupa a księża muszą się temu podporządkować- czy chcą czy nie.Podpisy nie jest to najszczęśliwsze wyjście ja tego nie popieram ale trzeba to egzekwować. Tak postanowili biskupi. Więc kochani rodzice zainteresujcie się tym problemem głębiej a jak młodzież pochodzi do kościoła trochę więcej to nic im nie grozi-najwyżej kilka modlitw więcej.
Tak bierzmowanie jest w trzeciej klasie,ale już od pierwszej klasy są indeksy i wpisy za spotkania w Kościele gosciu z 9:56 .Trzy lata przygotowań do bierzmowania? przecież to może zbrzydnąć a nie zachęcić.
A co z tymi co mają po zwykłej szkole inne zajęcia? Przeciez cała masa dzieci chodzi na korki, tańce, języki, gimnastykę korekcyjną itp. Czy na 3 lata muszą zrezygnować z zajęć, żeby być w kościele?
A ja jestem zdania, że wszystkie sakramenty powinno się przyjmować w wieku dojrzałym. Począwszy od chrztu, komunii itd.
bo tak naprawdę to księża uważają że nam łaskę robią chrzcząc ,bierzmując,udzielając ślubu czy też odprawiając pogrzeb.nie dość że za to trzeba zapłacic to wmawia się nam ze to OBowiązkowe Sakramenty święte.
Najlepiej to wypiąć się na to wszystko i mieć "święty" spokój!
Człowiek od razu poczuje się lepiej i psychicznie i finansowo oraz wie,że jego dziecko jest mniej narażone na zakusy dewiantów.
a kto wam kaze chodzic do Kosciola,chrzcic wasze dzieci? po co zakladac taki watek na forum i jeszcze bardziej go zasmiecac, nie chcesz chodzic to nie chodz. czy ksiadz przyszedl kiedys do ciebie i na sile cie zapedzal do Kosciola? Mnie nigdy. Ja nie lubie teatrow i do nich nie chodze,dla mnie proste,ale wy wolicie zale tu na forum wypisywac by byc dostrzezonym
a MASZ DZIECI ? jak pójdą do szkoły to zobaczysz jak to jest.
takie małe kołtuństwo wyłazi ,co?Bo co ludzie pomyślą.
uważam że z tymi indeksami to lekka przesada, kiedyś się chodziło na religię do kościoła nic nie było na siłę . Ale teraz jak się trafi na fajnego księdza to i bez indeksu się wszystko załatwi, o dziwo są tacy:)
na komunie i bierzmowanie zawsze kupuje sie ksiedzu upominek. niby nie bylo by w tym nic zlego zeby maly,niedrogi prezent podarowac ale ksieza zycza sobie drogich i zbednych w kosciele gadzetow. po co to wszystko. po co dawac ksiezom prezenty za to ze po prostu wykonuja swoj obowiazek. dla mnie to strata pieniedzy i napewno za rok nie zloze się na prezent na bierzmowanie mojego dziecka
"Kościół" za niedługo będzie musiał dostosować swoje praktyki do obecnych czasów. Nadal tkwi w średniowieczu. Reformy idą im zbyt ślomazarnie. Na duży plus zniesienie postu, "przekwalifikowanie" prezerwatyw no i niechrzczone dzieciątko zmarłe śmiercią tragiczną już idzie do nieba... kiedyś nie szło, bo tak chciał Watykan. Na minus cała reszta. Cieszcie się drogie dzieci, że nie kończycie na stosie.
O jakim zniesieniu postu ty mówisz? Nic takiego nie miało miejsca. Dla przykładu teraz obowiązuje adwent i prawdziwi katolicy się nie bawią. Po zakończeniu karnawału zacznie się wieli post, który trawa aż do wielkanocy. Pod tym względem nic się nie zmieniło wiec nie wprowadzaj ludzi w błąd.