Nie rozumiem. Wedlug mnie niedrogi,65 złotych razem z ziólkami to dla mnie niedrogo.Kardiolog więcej bierze i nie tylko on.
Ale kardiolog to lekarz na litość boską, z potwierdzoną egzaminami państwowymi wiedzą medyczną, z dyplomem i specjalizacją, jak można to w ogóle porównywać!
Oczywiście, że drogo, bo tu za zioła które kosztują jakieś grosze i za jakieś czary-mary płacisz 65 zł. U fizjoterapeuty z dyplomem zapłacisz mniej za konkretny, przynajmniej półgodzinny masaż. U dentysty zapłacisz tyle za wyrwanie zęba ze znieczuleniem w odpowiednio wyposażonym gabinecie. 65 zł za "nakładanie rąk " to bardzo drogo.
Drogo chyba zartujesz.To nie lekarz który siadzie popatrzy na ciebie z daleka przepisze skierowanie na badania oczywiscie jak bedziesz prywatnie,zabulisz za nie dodatkowo sporo,lub przepisze ci jakąs chemie bez badan która raczej truje niż leczy.Za pare minut wezmie kupe kasy.Im wiekszy tytuł tym wieksza kasa a rezultaty jednakowe bo wszedzie te same tabletki.A bioterapeuta pracuje bardzo cieżko nad człowiekiem,oddając mu swoją energie i nie trzeba chodzić iles tam lat jak do lekarza i do apetki i z powrotem tylko tu wystarczy kilka zabiegów i działa to na cały organizm,nie trzeba chodzić do wszystkich specjalistów i od każdego worek tabletek i kupe kasy wyrzuconej w bloto,bo jak to działa to kazdy wie kto sie tak leczy kilka,kilkanascie,kilkadziesiąt bo i sa tacy lat.I jak byli chorzy tak dalej są.Trzeba sie trochę zastanowić.Bioterapeuci sa ogroną konkurencją dla lekarzy,którzy o tym dobrze wiedzę i za wszelką cene chcą ich zwalcza.,Ale tak jest tylko w Polsce bo w innych krajach bioterapeuci są bardzo szanowani i cenieni przez lekarzy i z nimi współpracują,są w szpitalach np.w Anglii, bo naprawde chcą pomóc ludziom a nie jak nasi lekarze.
Ech, z ciemnotą po praniu mózgu nie ma dyskusji. Tylko ciekawa jestem, jakie to "badania" zleca lub wykonuje taki ktoś.
ciekawe co byście powiedzieli gdyby medycyna konwencjonalna rozłożyła ręce na wasz przypadek
Powiedzieć, komuś, ze jest ciemny niczego nie wnosi.Trzeba mieć wiedzę i argumenty.
No to powiedz mi czy z zapaleniem wyrostka będziesz szukał pomocy u bioenergoterapeuty czy raczej wezwiesz pogotowie? A jak złamiesz nogę to będziesz się leczył u takiego ponoć niesamowicie obeznanego z ludzką anatomią uzdrowiciela czy polecisz do szpitala, żeby ci nastawili i gips założyli? A jak zawał serca to na kardiologię gdzie ci "źli" lekarze pracują żeby życie ratować czy do specjalisty od ziółek ? Nawet z banalnym bólem zęba polecisz do dentysty, lekarza po studiach po pomoc a nie do bioenergoterapeuty. To jest tak oczywiste, tak do tego przywykliśmy, że nawet nikt się nie zastanawia - a ty chcesz negować medycynę i wiedzę lekarzy? Bez ich pomocy i bez konwencjonalnej medycyny ludzie nadal umieraliby z powodu zwykłej infekcji. Weź się zastanów!
Ja nie chcę negować medycyny konwencjonalnej i alternatywnej też nie.Nie mówię też nikomu, że jest ciemny.Swoje uwagi jeśli by miały kogoś urazić zachowuję dla siebie, a już epitety w szczególności.Każdy ma prawo wyboru.Jeśli komuś pomaga medycyna alternatywna to niech sobie z niej korzysta. To się nazywa tolerancja.
Że też ktoś w XXI wieku w takie bzdury wierzy... Tu się prezentuje nawet nie Polska B ale Polska Ż.
Jakby to było skuteczne, to już dawno szpitale byłyby puste.
Kilka zabiegów, kilka stówek, a potem się przekonacie, ile to warte, ale pieniążków nikt nie zwróci.
No, i żadnej odpowiedzialności, żadnego nadzoru, żadnej kontroli...taki bioenergoterapeuta nie odpowiada przed nikim za to co robi. Pół biedy, jak to tylko starta pieniędzy gorzej jak utrata zdrowia albo szansy na wyleczenie. To dopiero tragedia.Mało to przykładów jak ktoś uwierzył w cudowne kuracje, głodówki , zioła itp. a potem było już za późno na ratunek.
Bzdury.Bo przeciez najpierw idzie sie do lekarza i gdyby pomagali to nie musielibyśmy szukac pomocy gdzie indziej.I jezeli ktoś bezskutecznie leczy sie całymi latami i nic to chyba ma prawo szukać zdrowia.I lekarz i bioterapeuta są potrzebni.A jeżeli lekarze zabraniają chodzić do bioterapeutów to niech sami leczą tak żeby nie musieć nigdzie indziej chodzić.Każdy chce żyć.Bioterapeuci są skuteczni.Niektórzy lekarze są bioterapeutami i też wiekszość z nich pocichu korzysta z bioterapii.A co do odpowiedzialności lekarzy to jaka jest kazdy wie i jak leczą też. Miljony ludzi rocznie umiera z powodu pomyłek i powikłań.
Ale o tych setkach milionów wyleczonych to się już nie pamięta.
A jakby tak ludzie słuchali zaleceń lekarzy tak jak słuchają znachorów to nie musieliby szukać pomocy poza medycyną. A ta cała bioenergia to zwykła ściema nie poparta racjonalnymi dowodami i rzetelnymi badaniami i ja w to nie wierzę . Tyle w temacie.
Skoro uważasz, że jest to ściema,powiedz, dla czego Jan Paweł,wiele mądrych ludzi, sam Jezus nie uważali to za ściemę,lecz za najważniejsze pojęcie,wprowadzały w działanie. Nauczały innych,uleczały.Ty nie wierzysz, bo nie znasz tej wiedzy. Żyj, jak chcesz, choruj na co chcesz-wybór należy do ciebie.
Tak, jeżeli się trafi na kogoś uczciwego.
A jeżeli " TERAPEUTA " pomoże tylko z kieszeni, to jak w to uwierzyć ? Robi sobie wywiad a chory cierpi. !!!!!!!!!!!!!!!! :)
Z punktu widzenia religii katolickiej korzystanie z usług takich ludzi jest grzechem.
http://www.spotkajboga.pl/spotkania-z-bogiem/wyjatkowe-nabozenstwa/msza-sw-z-modlitwa-o-uzdrowienie