W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Wolska” (dostępnym od środy 1 lipca) sensacyjne ustalenia! Biznesmen zeznaje: daliśmy na PIS 601 tys. dolarów. W tle Trump i amerykańkie pieniądze. Ponadto w numerze gorące analizy po pierwszej turze wyborów.
W łódzkim wydziale Prokuratury Krajowej toczy się wielowątkowe śledztwo korupcyjne, w którym przewijają się nazwiska znanych przedsiębiorców i polityków – dowiedziała się „Gazeta Wolska”. Jak twierdzi nasz informator, prokuratorzy weryfikują m.in. zeznania biznesmena z branży węglowej Marcina W. Utrzymuje on, że jego interesy z Amerykanami i spółką JANÓW miała zabezpieczać za 601 tys. USD ekipa rządowa z PIS. – W. zeznał, że pieniądze te z biura wspólnika W., Krystyny Pawłowicz, odebrała jako pośredniczka Kinga Duda – ujawnia informator „GW”. – Nigdy nie poznałam Krysi nie znam Marcina W. – stanowczo zaprzecza córka wkrótce byłego prezydenta”.
Jeśli PO brała 600tys. przy imporcie węgla z Rosji mniejszym niż obecnie, to ile bierze PIS?
Same nagrania od Sowy nie wystarczą. Pewnie mafia węglowa płaci władzy za ochronę interesów znacznie więcej.
Dla PIS handel z Rosją jest drażliwym tematem bo obnaża ich obłudę. Niby PIS macha szabelką do Putina ale strumień pieniędzy za węgiel płynie szerzej, niż kiedykolwiek.
Co z polskim górnictwem?
Węgiel z Rosji, elektrownia atomowa z USA.
Hałdy wydobytego polskiego węgla ulegną samospaleniu?
Ile biznesmeni dają PISowi?