Dziś w około 13 na ulicy chmielowskiej błąka się brązowo-czarny owczarek niemiecki. Jest to zadbany pies szukający właściciela.
Zapewne "ludzki" pan wypuścił go z samochodu przed wigilią, licząc na świąteczną wielkoduszność innych.
Licze, że stanie mu ten pies ością w gardle na wigilijnym stole. Nie ma tłumaczenia ani litości dla takich kreatur.