unbelievable! masz rację. on ciągle je sałatki, ciasta, zupki. znalazł osobę, która mu gotuje. czasem cała szkoła śmierdzi jak jedna wielka stołówka. oprócz tego ta osoba wpuszcza jego uczniów do klasy i czeka z kawą na korytarzu kiedy on regularnie i beztrosko spóźnia się do pracy.
co wy się tak uczepiliście tego bronka! nie jest taki zly, jak ja go kończyłam był jeszcze ok...
to zależy kiedy kończyłaś. kiedyś było o.k. ale to dawno temu. ja jestem obecnym uczniem i widzę co się dzieje. niestety to nie czepianie się tylko sama prawda
Prawdę to powiesz księdzu na spowiedzi, pamietaj tylko całą. Hej, już niedługo święta...
oj, księża też są dobrzy w bronku. ile razy mamy religię i czekamy pod salą a ksiądz wpada spóźniony z jęzorem na brodzie. tak samo jak dyrektor. tylko uczniowi nie wolno się spóźnić. reszta przychodzi kiedy chce
Podobno w lesie żmije się już pobudziły, najwięcej widziano koło bronka! Łapta je, bo wszystkich zagryzą, oj święta magdaleno ratuj
czy należy rozumieć ze broniewski błyszczy tylko na zewnątrz a wszystko co złe zamiata się pod dywan i " w środku " jest mało ciekawie ? bo w prasie same pochlebne artykuły : zdolni uczniowie, wspaniała kadra, wysoko poziom nauczania ! czy ktoś to może wyjaśnić?
trzeba sobie zasłużyć na taki bojkot, prawda? Chyba wszyscy boją się, że bronek zabierze im klientów, przecież to wiadomo, ze jest najlepszy a sukcesy nie sa wyssane z palca wyniki świadczą same za siebie. Jest najlepszy i już!
ja słyszałam od ludzi z THM ze pan W. to ani dobry matematyk ani dobry inżynier. czy ktoś wie jakie studia on kończył?
chodziłem na korki z matmy do pana W lata temu, głównie dla powtórzenia całościowego materiału pod kątem matury, bardzo miło wspominam
jeśli chodzi o elektronikę to też dość wysoki poziom na lekcjach, powiedziałbym nawet że przystępniej i bardziej zrozumiale niż potem na studiach
Pan W kończył na AGH dwa fakultety równolegle: elektrotechnika oraz matematyka stosowaną czy jakoś tak, potem jeszcze coś studiował. Jeśli chodzi o matematykę to jest super, nie wiem czego się czepiacie jego wiedzy matematycznej. Nie było zadania którego by nie zrobił. Lepszy od niego był tylko pan T. Piotrowski który uczył chyba wszystkiego gdzie przewijała się matematyka.
Dobrze tłumaczył, a co do spóźniania to fakt zdarzało mu się. Nie wiem czego tak po nim jeździcie, zacznijcie się uczyć a nie myślicie o niebieskich migdałach. A to że nie był lubiany wśród uczniów zawdzięcza temu że był bardzo wymagający, jak pytał to bardzo wnikliwie sprawdzając czy ktoś rozumie to co wykłada.
Pozdrawiam grono pedagogiczne THM dawne i obecne.
jako nauczyciel w THM mógł być super, co nie znaczy , że jako dyrektor jest w porządku. bardzo często władza zmienia ludzi, wydaje im się , że wszystko im wolno. delikatnie mówiąc odbija im i sądzą , że są panami świata a reszta to śmieci, którymi można pomiatać. może tak jest w jego przypadku. a jeśli kończył mat.stosowaną to szacunek, bo to bardzo trudny kierunek
Zdaje się że był też olimpijczykiem, trzeba by sprawdzić czy jest zdjęcie jego facyjaty na korytarzu w gablocie omnibusów.
szkoda że nauczyciele z bronka nic nie piszą na temat relacji dyrektor - pracownik. to by było ciekawe, a swoją drogą szkoła nie ma szczęścia do dyrekcji odkąd odszedł pan Mrugała. to byłl super gość
ludzie! czy w waszej szkole wszystko jest złe? krytykujecie dyrektora, matmę, języki obce. a co z polskim, biologią, geografią.... itd. też kiepsko? Nic pozytywnego? to czemu tu chodzicie? mogliście wybrać inną szkołę, nikt nikogo nie zmuszał.