Tak,tak w bronku też zdają i to jak... najlepiej w mieście!!!!
Postaram się Wam wytłumaczyć jak to jest z tymi korepetycjami, może Was przekonam!!! We wszystkich liceach ludzie chodzą na korepetycje, ale nikt nie zastanawia się dlaczego?? Problem tkwi w tym, że nauczyciele przyjmowani do pracy w Ostrowieckich liceach nie są weryfikowani jakimi są wykładowcami i jak potrafią uczyć, tylko jak wysoko postawionego mają wuja czy innego promotora w powiecie czy urzędzie miasta!!! Taki nauczyciel liceum powinien przechodzić przez kolejne etapy uczenia, najpierw w podstawówce, gimnazjum i jeśli się tam sprawdzi – będzie miał osiągnięcia to powinien dostawać możliwość pracy w liceum. Natomiast u nas w mieście do liceum idą pracować ludzie niejednokrotnie niedouczeni, ale z dużymi plecami!!! Taki nauczyciel nie ma zbyt wiele do przekazania uczniom, prowadzi zajęcia po łepkach i dużo wymaga stawiając mnóstwo pał, co skłania przestraszonych uczniów do nadrabiania nieprzerobionego materiału właśnie na korepetycjach .Nie twierdzę, że wszyscy nauczyciele, bo jest u nas dużo dobrych fachowców, ale jest też znaczny procent takich jak opisałem!!! Jest mnóstwo świetnych nauczycieli, bardzo dobrze uczących w szkołach podstawowych i gimnazjach mogących uczyć w liceach, - wykształcenie to samo - tylko plecy nie te, którzy powinni a nigdy się tam nie znajdą. Bo tylko elita może dostąpić tego zaszczytu....I tak ludzie, którzy chcą się dostać na wymarzone studia płacą za korepetycje na których nadrabiają to, co powinni przerobić w szkole!!!
Oj nie do końca się z tobą zgadzam, do nauczania na określonym etapie kształcenia też trzeba mieć określone predyspozycje - nauczyciel który byłby świetnym profesorem w liceum może nie do końca być równie świetny w klasach IV-VI. Co do weryfikowania tego jak kto uczy to tego na 100% nigdy nie sprawdzisz, jak byś chciał to weryfikować? Nauczyciel który rozpoczyna pracę jako stażysta ma opiekuna- nauczyciela na wyższym stopniu awansu który hospituje jego lekcje przez rok - tak więc widzi w jaki sposób prowadzi zajęcia. Więc to już jest w pewnym stopniu weryfikowanie jego umiejętności.
Co do pleców- bardziej od nich przydaje się mama lub ciocia nauczycielka która odchodzi na emeryturę... ja niestety takiej nie posiadam więc straciłam już nadzieję na pracę w szkole, chociaż uwielbiam kontakt z dziećmi i młodzieżą. Co z tego, skoro koleżanki które na praktykach męczyły się i ledwo były w stanie dokończyć lekcję mają już zaklepane miejsca po rodzinie? życie...
witam, tez jestem absolwentką III Lo i szczerze załuje ze potraktowano dyrektora Ceglińskiego w taki sposób..bo to był odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu..zniszczono mu tylko zdrowie a i tak został uniewinniony... zas czas z szanownym panem W...no coż powiem tylko tyle ze szacunku nie da sie budowac chodzac na palcach od drzwi sal lekcyjnych do drzwi i podsłuchując co uczniowie robią na lekcji..pozatym..jego cudowny tekst "a pani co tu robi" do uczennicy III kl stojącej o 14 kolo biblioteki..
no coz to juz nie jest renomowane liceum skoro przyjmuje sie ludzi którzy mają po 50 ptk łacznie z egzaminu i swiadectwa...
słynne są też jego wejścia do klasy w czasie jakiejś lekcji z tekstem : czy to pani/pana samochód stoi obok mojego? proszę NATYCHMIAST przestawić. i nauczyciel posłusznie biegnie przeparkować swój pojazd. śmieszne!!!!!!!!!!!!!!
HaHa, to nieźle z tymi samochodami. To liceum faktycznie schodzi na psy! Też jestem jego absolwentką za czasów pana Ceglińskiego. Najlepiej wspominam pana Barańskiego, który super przygotowywał do matury, z nim nie były potrzebne żadne dodatkowe lekcje. Jak ktoś zdawał np. maturę z niemieckiego to były zamieniane godziny z innym językiem. I efekty były.
No i doczekaliśmy się baaaardzo mądrej, dobrze wychowanej młodzieży, której zdaniem dyrektor szkoły powinien być ślepy, głuchy i na dodatek niemowa.
może nie ślepy i głuchy ale powinien zastanowić się nad przepisami jakie wprowadza. czy w jakiejś szkole trzeba odrobić zajęcia, które przepadły bo klasa pojechała na wycieczkę albo poszła do kina? bo u nas trzeba, dlatego już coraz mniej jest takich imprez bo nikt nie chce
Jak się nazywa obecny dyrektor LO Broniewskiego i kiedy został dyrektorem?
Obecny dyrektor to Robert Warda. Dyrektorem został po tym jak zniszczono pana Ceglińskiego. Wygrał chyba konkurs.
Pan dyrektor jest bardzo słabym nauczycielem matematyki, być może dlatego, że kształcił się w przedmiotach technicznych. Mógłby być samym dyrektorem managerem :D, szkoła by na tym zyskała, może przyszedłby pan Piotrowski version 2.0 i poziom by się polepszył.