No a w razie jakby się coś działo to sobie zrobią Rząd na uchodźctwie :))))) a wy baranki się między sobą zabijajcie.
Jedziemy na tym samym wózku co Białoruś. W tym roku będzie atak na polskie lasy i rolnictwo.
Tylko jak długo będZie można chcieć? Powoli wprowadza się ,,mus,,!
Ja tam nie kupuję. Możesz raportować do rosji że są kolejki.
Jeśli ktoś ma odrobinę zdrowego rozsądku nie powinien kupować w MERE i innych rosyjskich podmiotach. Niektóre zrobiły tzw. rebranding. Łukoil zmienił się w AMIC. Tak dla przypomnienia. A jeśli ktoś mówi że na sankcjach ucierpią zwykli Rosjanie to mu powiem, że za sterami myśliwców atakujących Ukrainę też siedzieli zwykli Rosjanie. To my prości ludzie paradoksalnie mamy najwięcej do powiedzenia.
"Nocą 24 lutego 1944 roku, do mego mieszkania wtargnęło kilku Ukraińców. Na wstępie powiedzieli mi, że jestem aresztowana przez polową żandarmerie UPA. Kazali mi założyć ręce do tyłu, po czym skrępowali je konopną linką. Zaprowadzili mnie do mieszkania sąsiada, Ukraińca, Iwana Dudka. Tam zaczęli bić łańcuchem po całym ciele. Bili też drewnianym kołkiem. Po chwili otrzymałam cios w głowę. Straciłam przytomność. Ukraińcy oblali mnie zimną wodą i kiedy odzyskałam przytomność, ponownie zaczęli mnie bić. Straciłam przytomność po raz drugi. Gdy ją odzyskałam, stwierdziłam z przerażeniem, że wiszę na słupie przy budynku szkolnym. Powieszono mnie na łańcuchu, co okazało się zbawienne, gdyż poskręcane ogniwa łańcucha uniemożliwiały całkowite zaciśnięcie się pętli na szyi. Obok stało kilku ukraińskich oprawców, rozprawiających z humorem o mojej śmierci. Jeden z nich powiedział: „... ta polska kurwa wyzionęła ducha jeszcze w mieszkaniu i niepotrzebnie zaciągnęliśmy ją tutaj”. Podszedł do mnie i dla pewności ukłuł mnie bagnetem w pośladek. Mimo dotkliwego bólu nie poruszyłam się, a ni też nie wydałam z siebie jęku. Wola życia była silniejsza od bólu. Po odejściu oprawców udało mi się wyzwolić ręce z linki. Mając je wolne, chwyciłam łańcuch powyżej głowy, podciągnęłam się do góry i wisząc na jednej ręce, drugą zdjęłam pętlę z szyi. W pobliżu nie było nikogo. Kilka zagród dalej, za budynkiem szkoły, mieszkała moja matka. Tam też się natychmiast udałam. Kiedy moja mama opatrzyła mi rany, ukryłyśmy się obie w zamaskowanym, przydomowym schronie. Następnego dnia mama odwiozła mnie do szpitala, gdzie przez kilka miesięcy dochodziłam do zdrowia” (Zofia Bochenek; w: Komański..., s. 519).
22.21 a ty patrioto nie kupuj w niemieckich marketach
Popieram gościa 22:21; nigdy tam nie kupiłem za 1 zł, własnie dlatego że putinowski i nigdy nie kupię.
Foliarz próbuje skłócić Polaków z Ukraińcami. Wpisuje się w politykę putina. Jest więc ruskim trollem i wspomaga wpisami stanowisko Kremla. w związku z nawoływaniem do nienawiści w obliczu dzisiejszej sytuacji administrator powinien całkowicie zablokować jego konto.
Ale to prawda że Ukraincy by nas żywcem zakopali.To podli ludzie.A co było dawniej jak nas Polaków mordowali i gwałcili kobiety a nawet dzieci bez opamiętania?
Apeluję do Administratora forum o usuwanie wszelkich komentarzy mogących zaostrzać nastroje w społeczeństwie, sprzyjać podburzaniu i sianiu paniki oraz dezorientacji.