13:21-ale ja Ciebie nie zmuszam do dyskusji ze mną. Jeżeli jednak stawiasz jakąś tezę, to wybacz, ale na wyraźną prośbę rozmówcy należałoby ją udowodnić.
Nie jestem też człowiekiem samotnym. Owszem, wrogowie mnie nienawidzą, ale wcale się temu nie dziwię. Nawet jeśli jesteś członkiem PiS-u to też masz taki sam wpływ na rząd jak ja, czyli żaden. Kluczowe decyzje podejmuje jeden człowiek i nie jest to Morawiecki. Wiesz na czym polega problem? Że wszyscy ponosimy skutki tej decyzji... A pisać na forum mi chyba nie zabronisz?
Nie muszę nic udowadniać, jeszcze raz Ci przypomnę, bo chyba się zapominasz - nie jesteśmy w sądzie. Po prostu mam takie o Tobie zdanie i tyle. Nie przekonujesz mnie, w przeciwieństwie do Felice123, która na każdym kroku Cię kasuje. Wybacz ale tak to wygląda z zewnątrz. Nic na to nie poradzę. Musisz z tym żyć. Nie, nie jestem członkiem PIS'u, ani żadnej innej partii. Pisać oczywiście możesz, nikt Ci nie zabrania. Nie oczekuj jednak, że będziesz chwalony bo nie dajesz ku temu żadnych podstaw.
14:33- nie jesteś zwolennikiem PiS-u? Od kiedy? Bo jeszcze wczoraj nim byłeś.
I nie jesteśmy w sądzie, ale ja w przeciwieństwie do Was udowadniam swoje twierdzenia. Jakoś wy nie potraficie. I namów swoją koleżankę Felcię do dyskusji ze mną - chyba nie chcesz, żeby tak uciekła. Szkoda by było... Przecież tak pięknie mnie kasuje :)
I nie musisz mnie chwalić. Mnie wystarczy satysfakcja, że wasze propagandowe forum pisowskie jest mniej "słodkie".
A ...i jeszcze jedno:
Ciemniakowi, taknjak wtedy, takni teraz - możesz buty tylko wiązać z jednej prostej przyczyny- nie ma w tobie Prawdy.
10;08-oj kłamczuszko, kłamczuszko!
Udowodniłem Wam wasze wspólne kłamstewko kilkanaście dni temu, gdy wmawialiście słowa pewnej kobiecie, których nie napisała. Tak więc możecie sobie wiązać nawzajem cokolwiek chcecie kłamczuszki. I mniej nerwów Felice.
Fela przypomniały ci się studia?
Jakoś Tusk i Komorowski nie odpowiedział karnie za swoje słowa"Woda ma to do siebie że płynie i spływa do morza". Tyle miał do powiedzenia na temat powodzi, która faktycznie była klęską żywiołową.
11:44- z powodu epidemii mamy już ponad 100 zmarłych w Polsce i wielomiliardowe straty dla firm i budżetu państwa. A to dopiero początek...
Chcesz porównywać oba zdarzenia? To znaj proporcje. Nawet w wyniku "powodzi tysiąclecia" z tego, co pamiętam zginęło "tylko" około 60 osób w Polsce.
21:07-sprostowanie do mojego postu. Oczywiście chodziło mi o Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Z pośpiechu napisałem niewłaściwą nazwę.
20:17-włączę komputer za 20 min. I podam Ci konkretny przepis, bo ostatni raz miałem do czynienia ze stanami nadzwyczajnym na prawie konstytucyjnym. Miałem dzisiaj nie korzystać z kompa, ale niech Ci będzie.
W międzyczasie możesz mi odpowiedzieć, dlaczego ludzie z dodatnim wynikiem z kilku DPS-ów nie są ewakuowani do szpitali, skoro mają inne choroby? Czy to jest normalna sytuacja, że osoby z grup ryzyka nie trafiają do szpitala? Czyżby brakowało miejsc w szpitalach?
Miejsc nie brakuje. Na ponad 13 tysięcy łóżek jest około 2 tysiące hospitalizowanych. Coś tam kręcisz z tymi informacjami.
20:26-Ciemniaku - proszę Cię bardzo.
Przeczytałem.
Odp 1. W Niemczech rządzi PiS
Odp2. Nie ma nic tu o tym, że w Polsce brakuje łóżek jak twierdziłeś.
Problem jest chyba taki sam dla całej Europy - DPSy powinny się dostosować do nowej sytuacji. Szpitale nie mogą stać się DPSami, gdyż wtedy rzeczywiście zacznie być problem z łóżkami? Rozumiem, że o to ci chodzi? Im gorzej, tym lepiej dla ciebie?
21:02-porównaj Ciemniaku obecną liczbę chorych w Polsce do tej w Niemczech. Niemcy na pewno nie mają kilkunastu razy więcej miejsc w szpitalach od Polski. Cały czas przypominam, że w Polsce do szczytu epidemii droga jeszcze daleka. Niemcy mają bliżej do szczytu. Sprawdź, co się działo i dzieje w domach spokojnej starości we Włoszech, Francji czy Hiszpanii.
I dlatego zachowanie starosty opatowskiego uważam za bardzo mądre. Być może przy zachowaniu wszystkich zasad uda się uniknąć zachorowania w DPS-ach w powiecie opatowskim.
Sam potwierdzasz, że DPSy to problem ogólnoeuropejski, a nie tej władzy.
Wprowadzenie typowych dla stanu epidemii procedur jest obowiązkiem zarządzających w DPS. Nie wierzę, że przy stanie zdrowia wymagającym leczenia szpitalnego mieszkańcy DPS nie są zabierani do szpitali zakaźnych. Gdyby tak było, to jest to robota dla prokuratora. Dlaczego jeżeli by tak było DPSy, (które są samorządowe) nie podjęły takich kroków prawnych. Potrafisz wytłumaczyć tą dziwną niespojnosc?
21:22-Ciemniaku, twierdzisz, że w Polsce są jeszcze miejsca w szpitalach. Są, zgadzam się. Na razie są...
Moim zdaniem powinno się więc przetransportować te osoby do szpitali, bo respiratorów jeszcze nie brakuje, gdyby okazały się w pewnym momencie niezbędne. Lekarze nie stają jeszcze w Polsce przed problemem, komu podarować szanse na przeżycie i oby tak nie było...
Poczytaj relacje lekarzy z Włoch. Tu chodzi o to, że nawet człowiekowi pozornie zdrowemu zakażonemu koronawirusem stan może się gwałtownie pogorszyć. A wtedy potrzebny jest respirator. Dojazd karetki do chorego i dowiezienie pacjenta do szpitala nie trwa przecież chwilę. O to mi chodzi właśnie - dopóki jest szansa ratować ludzi, trzeba to robić.
Więc jeżeli nastąpiło zaniedbanie, w efekcie czego nastąpiła śmierć, to przypomnij mi komu taką sprawę się zgłasza?