Prezyxentura Dudy dotychczas prawie 1000 mln czyli miliard. Skandal!!!
A ile nas kosztują podróże rządu w obecnej kampanii
Zamiast siedzieć w robocie to jeżdżą o agitują codziennie za dudą
Ale co tam , nie ich pieniądze to można wydawać
A miało być lepiej , bez afer , bez opasłego życia -
zapomniałem Im Się To Po Prostu Nalezy!!!!
Ojciec Andrzeja Dudy, Jan Duda zasiada w radzie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, do której został powołany w listopadzie 2016 r. przez ówczesnego wicepremiera i ministra nauki Jarosława Gowina. Od tego czasu ojciec prezydenta zarobił 168 tys. zł: w 2016 r. – 4 tys. zł (za 1 miesiąc) w 2017 – 48 tys. zł, w 2018 – 48 tys. zł, w 2019 – 48 tys. zł, i w 2020 – do maja – 20 tys. zł.
To się Tacie Pana prezydenta po prostu należało.
Możecie zaklinać rzeczywistość, ale takiego rozpasania za nasze podatki, to nie było za żadnej ekipy. Pisowska władza jest na podium. A co? - przecież im się należy!
A to się Tatuś dorobił. Jak to mawiał Andrzej Duda: Ojczyznę dojną racz nam zwrócić Panie !
Prostaku 09:28 ojciec Prezydenta Dudy jest wykładowcą od wielu lat na UJ. A ty .... kim jesteś to widać.
i co z tego inteligencie, że jest wykładowcą? widać wykładowcy też lubią kasę i to nie małą z naszych podatków
Dajcie spokój, przecież jak wrzeszczała kiedyś pewna kobiecina z mównicy sejmowej te pieniądze im się należały i zapewne uważają, że im się nadal należą. A ty głupi podatniku żyły sobie wypruwaj, pracuj żeby ta banda zabawiała się w najlepsze.
No i niech wykłada na uczelni. Nawet mimo wieku emerytalnego (71 lat) Nie o tym był post z 8:50.
Mniej niż ochrona i wożenie na zawołanie Kaczyńskiego
68 mln kosztowały nas wszystkich karty wyborcze decyzją Morawieckiego i Sasina,karty które poszły w błoto.
Dzięki PO, gdyż zamianę kandydata postanowili zrobić. Czy ty jesteś, aż tak ograniczony gościu 9.40?
9.40 na Maderę leć
Do roboty, a nie na forum pisać. Podatki płacić. Trza utrzymać tych darmozjadów.
Zacznij od siebie.
Zdalnie pracuje i zarabiam w innej walucie, więc moich pieniedzorow darmozjady nie zobaczą. Niech się sami za robotę zabiorą
A ile kosztują w tej chwili wycieczki całego rządu po kraju, aby agitować do głosowania na Dudę? I jest to za prywatne pieniądze czy za nasze? W ramach urlopu czy w ramach pracy, bo skoro w ramach pracy, to w takim razie kto za nich pracuje, skoro są cały czas w trasie i obrzucają błotem kontrkandydata?
Skoro państwo w tym czasie może funkcjonować tez tych wycieczkowiczów darmozjadów, to może pora zmniejszyć etaty w ministerstwach?