Dać Ci zabawki?
Naucz się czytać ze zrozumieniem.
Czerwone Gitary nie sprawdziły się.
Hity w wiązance przez 5 min i jeszcze ze 2 pisoseki a tak to ludzie nie poszaleli i wychodzili.
A smakowało jedzenie z Restauracji ze Skarżyska?
Ciekawe, ile takie dania kosztowały?
Czyli podsumowując szczególnie Felice fajnie się bawiłam, browar pięknie wygląda ale powiem że be i tragedia i że nawet głupio się nazywa bo jestem złośliwa i nie moje władze go wyremontowaly. Takie wasze podejście.
Kolejna fucha dla firmy ochroniarskiej Spartan. Warto być radnym KWW w Ostrowcu.
Źle mnie zrozumiałeś....nie o złośliwość tu chodzi...raczej o dalekosiężną roztropność. Nowomowa wywołuje w naszych umysłach niezły chaos. Szkoda, że władze miasta w ten chaos, swoim działaniem, chcą się wpisywać.
PS. Nie rozrywałam się jeszcze...bo właśnie...niby jak/niby gdzie, tj. odpowiednio: kulturalnie, czy może raczej w browarze ?
Wybacz ale terminologia "browar kultury" mi nie odpowiada, bo słowa mądre tworzy mądrą rzeczywistość, a te bezmyślne/ cwane/pokrętne kreują tę rzeczywistość bezmyślną, cwaną, pokrętną...jednym słowem - szkodliwą dla człowieka. Pisaliśmy o tym kiedyś z ciemniakiem12, tu, na forum ( bodajże w wątku Dzień Pański - kolejny)...nie będę rozwijać. Kultura nigdy nie powinna kojarzona być z browarem...to oczywiste. Promowanie trunków z procentami (poprzez odwoływanie się do lokalnej tradycji browaru) przy okazji kształtowania kultury, uważam za nonsens.
Browar (kultury) przez gardło mi nie przechodzi. Nie wykluczam w przyszłości korzystania z propozycji rozrywkowych odbywających się w tym miejscu, o ile nie będą one bezmyślbe/cwane/pokrętne, jak nazwa tego miejsca.
Felice123 a co tam będzie w tym browarze? sklepy,targi, itd...?
Słowo ma jednak dużą moc....większą niż przypyszczasz. Licho nie śpi.
Załóżmy taką scenkę. Tobie jako ojcu/matce zakoduje się w pamięci takie kulturalne miejsce jak browar (kultury). Następnie twój syn/córka kiedyś tam, planując wypad "biesiadny" ze znajomymi, poinformuje cię (może i w odpowiedzi na twoje pytanie dokąd idzie), że wybiera się do browaru
Zapytasz wówczas - celem uściślenia- czy "kulturalnego", czy też raczej tego drugiego ? Czujesz teraz irracjonalność takiego pytania uściślającego, czy nadal - nie ?
Odnoszę wrażenie, że już nie wiesz czego masz się czepić.
Całe życie jednak się uczymy. Nawet jeśli to co słyszymy teraz, w pewnym sensie, odrzucamy i nazywamy to "czepliwością". Zrozumienie zazwyczaj przychodzi później, czasami w porę, czasami nie, tj. po fakcie. W Biblii, Pan nasz Jezus Chrystus do ogółu mówił w przypowieściach...żeby patrząc nie widzieli, a słuchając - nie usłyszeli...itd., zaś uczniom wyjaśniał na osobności. Możesz być tym "ogółem", możesz też stać się uczniem, a pełne zrozumienie tego o czym piszę, z pewnością nastąpi.
Pozdrawiam
13:03. Ale ci dzisiaj wali w dekiel wyjątkowo. Byłaś na zebraniu zboru i znowu wyprali ci, to co masz w głowie w formie szczątkowej?
irracjonalna jesteś ty felice masz w tym mieście browar produkujący piwo?
Zmieniają się tylko ludzie i otoczenie...pokrętne, bezzsensowne myślenie jednak pozostaje, a w konsekwencji, gdy słowa tracą sens, my tracimy wolność. Zakodowanie w umysłach wielu czegoś, co kojarzy się z "kulturalnym alkoholem"...bo jakby nie było, tak należy to czytać...niejednego kiedyś równie kulturalnie zniewoli, ale już nie sztuką lecz butelką.