Ale pierdoły! A "Kuźnia Urody" na Polnej jest dla koni? Wcześniej tam warzono piwo, teraz się warzy kulturę. Fajna gra słów i nawiązanie do historycznego Browaru Saskich. Zajmij się czymś pożytecznym, chora babo.
16:29. Czego wymagasz od osoby z mózgiem wypranym przez sektę?Ona ma bezpośrednie kontakty z Bogiem i wszystko wie najlepiej, a to co pisze jest jedyną, najprawdziwszą prawdą, objawioną za pomocą jej osoby. Zapytaj jakiegoś psychiatrę, jak nazywa się ta jednostka chorobowa, a nie będzie miał najmniejszego problemu z diagnozą.
Czasami, to wystarczy mieć rozum. :))
Fajna to może być fryzura. :))
No to jak tam....gdzie jest ten akt o utworzeniu, gdzie ten statut/ zmiany w dotychczasowych statutach instytucji kultury, a za nimi - nowe wpisy w gminnym rejestrze instytycji kultury ? Skoro ich brakuje, to co w takim razie tuż przed wyborami otwiera p. Prezydent ? Czyżby radni z KWW znowu po fakcie będą łapkę "za" podnosić ? Czy radni to tylko maszynki do przegłosowywania "pomysłów" władz miejskich ?
I jeszcze jedno...co do tej antykultury browarnej... ochrona kultury, a nie jej deprecjonowanie poprzez takie bezsensowne zlepki słów jak "browar kultury" jest obowiązkiem ustawowym gminy. W takim razie, z czym my tu mamy do czynienia, jak nie z antykulturą...przynajmniej słowną ( gdy chodzi o tę "fajną grę słów", o której wsponiał bystrzak z 16.29.
Z tą "fajnością" ...z tym pustostanem słownym, przypomina mi jednego z radnych z KWW. :))
Idąc Twoim tokiem myślenia, to picie wina przez kapłana podczas mszy jest propagowaniem alkoholizmu. Pisząc skrótem - pierdolisz, bejbe.
Jeśli ktoś jest mało wymagający i niezbyt finezyjny, swój biznes może nazwać i kuźnią, czy też warsztatem urody.
Zauważam jednak, że prywatna działalność różni się jednak od działalności publicznych podmiotów realizujących zadania publiczne za publiczne pieniądze. :))
Prywatnie swój biznes możesz sobie nazwać i gorzelnią kultury. Organy publiczne jednak mają za zadanie kulturę chronić, a nie ją niszczyć, czy też tylko poomniejszać ..tu: przez niefrasobliwe działania na polu relatywizowania znaczenia słów.
Tylko Ty masz takie chore skojarzenia, więc odpuść i wracaj do robienia dzieciaków.
Aaaa, i jak już poruszyłaś temat finezji w nazewnictwie, to przypominam Ci, że pierwotnie nazywałaś się ciemniak13. Skucha, bejbe.
To jeszcze raz...fajna to może być fryzura. W nazewnictwie dobrze jest się trzymać prawdy, a prawda jest taka, że browar z kulturą, którą ma ochraniać gmina, w parze nie idą. Browar idzie w parze z alkoholem, z piciem trunków wyskokowych, ale nie z kulturą, o którą chodzi ustawodawcy. Ale cóż....znając stosunek p. Górczyńskiego do prawa, niewiele jest w stanie mnie zdziwić. :))
Brawo Felice nie przejmuj się to tylko przydupasy, muszą się czymś zasłużyć więc obszczekują
Popatrz, popatrz a ty, chora osobo, zawsze jednoznacznie kojarzysz mi się z pustostanem umysłowym sterowanym, jak nie przez sektę, to jakieś złowrogie siły społeczne dążące do krytykowania, negowania, potępiania wszystkiego, co dobrego robią obecne władze dla naszego miasta i jego Mieszkańców. Strasznie jesteś podatna na wpływy. Taki człowiek bez twarzy i godności osobistej jak ty, jest nikim. Nie wysilaj się, bo nikogo nie interesują twoje "mądre inaczej" wypowiedzi i odkrycia. Budzisz jedynie politowanie, jako chora osoba.