dlaczego ludzie są tacy zawistni?jak masz trochę więcej pieniędzy na więcej niż inni sobie pozwolić to ludzie patrzą na ciebie jak na ufo i obgadują za twoimi plecami i wymyślają niestworzone historie na twój temat.to że masz pieniądze to nie znaczy że kręcę je na lewo.po prostu udało mi się niestety jako nielicznemu w tym mieście mam dobrą pracę i tyle
chwalisz sie czy zalisz bo nie wiem jakie twoje przeslanie tego posta jest ? ;D jak dla mnie zalosne ale ok ;)
Ja mam dwa sanochody po 12 tys i 2 mieszkania ,jestem bogaty?????
Bogatym? to być wrażliwym i życzliwym dla drugiego człowieka.
to jest sztuka.Niestety mają to nieliczni.Na pewno nie w tym pieprzonym kraju.
Mentalność polaka- "żywi się" problemami innych... wieczne doszukiwanie się sensacji, plotkarstwo. A w telewizji tylko katastrofy.
"Oszczędnością i pracą ludzie sie bogacą" - stare powiedzenie ale wciąż aktualne. Co z tego, że ktoś na nasze warunki ma więcej jak nie umie tymi pieniędzmi gospodarować? - a innym zazdrości innym tego, że mogą pozwolić sobie na zakup czegoś
Niestety jest tak jak napisał autor.Zawiść,zawiść i jeszcze raz zawiść. Też tak mi się w życiu ułożyło,że mogę sobie pozwolić na trochę więcej niż inni i widzę ,że nawet dawni znajomi mają mi za złe nowy samochód, wymarzony domek, egzotyczne wakacje itd., bo oni żyją od jeden do drugiej nędznej wypłaty. Szkoda tylko,że już nikt nie pamięta tego co było kilka lat temu, jak doszłam do tego co mam teraz. Nic mi z nieba nie spadło. Studiując dwa kierunki nie miałam czasu na nic, na randki,imprezy itd. Kiedy inni się bawili, ja siedziałam w książkach.Tak naprawdę wcale nie zasmakowałam studenckiego życia,czego do dzisiaj żałuję. Każde zarobione w weekend pieniądze inwestowałam w dodatkowe lekcje języków,kursy i dalszy rozwój. Teraz mam 30 lat,satysfakcję z tego co robię, jestem sobie okrętem i sterem,a moi rówieśnicy stoją w kolejce do PUP-u. Szkoda mi straconych studenckich szaleństw,ale odbijam je sobie teraz;p
niczym się tu nie chwalę pytam tylko bo zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu....dobrze to ujęła moja przedmówczyni-nic z nieba nie spada czasem ludzie ciężko pracują na to żeby coś mieć żeby swoim dzieciom zapewnić dobrom przyszłość czasami latami odmawiają sobie wielu rzeczy żeby potem coś mieć takie jest życie coś za coś. ja się tylko dziwię czemu ludzie tak zawistnie podchodzą do ludzi zamożniejszych bo mam dobry samochód to jestem zły?bo mam ładny dom to już nie można ze mną porozmawiać o życiu i jego problemach?bo mam pieniądze to już nie wiem ile co kosztuje?choreja nie patrzę krzywo na biedniejszych nie odmawiam pomocy wolontariuszom zbierającym pieniądze na chore dzieci nawet brudnemu bezdomnemu których często myli się z żulami nie odmówię paru groszy więc czemu wy tak dziwnie traktujecie tym co się lepiej powodzi czemu obgadujecie wymyślacie niestworzone historie jednemu mojemu znajomemu to nawet postawiony na jakiś czas samochód obdrapali..piękna gruba krecha przez długość całego auta-chyba był za ładny i za drogi to trzeba było trochę oszpecić....
kochanka też ma więcej lat:>
Ale przewaznie jest i tak ,ze tym co maja wiecej odbija ,pokazuja sie i szczyca uwazajac tego ktory ma mniej za gówno i tak to idzie niestety.BO jak to mowi przysłowi zapomniał wół jak cielenciem był i z czego wyszedł.Wiekszosc ludzi ma tendencje do wywyzszania sie -to fakt.