dokładnie a na dodatek nigdy nic nie wiedzą
znalazłaś mnie (nie ładnie),.....znajdę cię(ładniej):)
chyba większość z was robi tam zakupy przed 21 bo ja jestem tam prawie codziennie i jeszcze nigdy się nie zdarzyło by nie było pracownika!
pracownicy są jak na ostrowiec bardzo uprzejmi, możecie sobie porównać do obsługi na Kilińskiego
Nie tylko kasjerki !Właśnie wykańczam mieszkanie i kilkakrotnie robiłam tam dosyć spore zakupy między innymi drzwi,płytki,mnóstwo oświetlenia ,farby oraz sanitariaty .Zawsze obsługa była pomocna i miła!Zwłaszcza dwie panie na działach z farbami chyba pani Monika i na oświetleniu nie pamiętam ale sympatyczna pani.Pojedzcie na kilińskiego to zobaczycie jak klient jest lekceważony!
jak juz tu ktoś napisał zawsze każdy pracownik udaje że jest zajęty, wyraźnie widzi że ktoś chce się o coś zapytać to odwraca głowe i idzie gdzieś w regały a potem plotkuje, więc zgłaszajmy takich (mają plakietki z imieniem) do kierownictwa w warszawie bo powinni szukać innej pracy raczej skoro nie szanują klijenta :))
chcesz sie czegos dowiedziec to niestoj jak ciec niedorob tylko podejdz i sie spytaj jak czegos niewiesz ja prawie od poczatku castoramy robie tam zakupy i nigdy sie z takimi rzeczami niespotkalem jak tu piszecie co za ludzie niemoga dostac tam pracy albo sa nieznosnymi klientami to z zawisci oczerniaja innych
tak Ci "pracujący" w "bidulu" po wiaduktem 2 dni w miesiącu- sorrki - 2 razy po 1h - 1h na "odfajkowanie" i 1h na pobranie "pensji" - opisują większość sklepów w Ostrowcu. Przerobiłby taki 8h - uczciwie i legalnie - to mógłby wypowiadać się. A tak to sobie piszą - "co sądzicie i co sądzicie" wiecznie pokrzywdzeni
Te "klijent" już po Twojej wypowiedzi widać, że jesteś ciekawą osobą. Nie ma co się dziwić, ze plotkują jak Cię zobaczą. Tak jak ktoś tu napisał -Jak chcesz "klijencie" o coś się dowiedzieć to nie wstydź się zapytać.
A jak już masz ochotę na zgłoszenia to zainwestuj w słownik, bo w Warszawie mogą nie znać słowa "klijent". Ja do tej pory nie wiedziałam, że takowe istnieje.
He dobre!To chyba ten wiecznie nie zadowolony sfrustrowany klient!?Wstydzi się zapytać albo drażni go że sam czegoś nie wie i musi kogoś prosić o pomoc!A jak już podejdzie pracownik to udaje wielkiego fachowca a tak naprawdę to wielki pawian!
mnie się jeszcze nie zdarzyło, że by nie otrzymać pomocy od nich, także nie wiem po co te narzekania.. w castoramie sa pomocni pracownicy bo są dobrze opłacani ;) i chyba też wybiera się po prostu odpowiedni osoby na odpowiednie stanowiska, a nie jak leci, byleby zapełnić etaty ;)
Właśnie wystarczy kokoś poprosić lub po prostu zapytać zawsze chętnie pomagają.Jeśli nie możecie znaleźć pracownika danego działu to proście kogokolwiek oni dzwonią do siebie i zaraz ktoś się zjawia!
ja robię u nich zakupy prawie codziennie od kilku lat i nigdy nie miałem problemu z obsługą,zawsze się ktoś kręci!
Pracownicy są wszędzie a panie na działach zawsze pomocne i uśmiechnięte!Życzył bym sobie w każdym sklepie taką miłą obsługę jak w Castoramie!
ja jak ide do sklepu to wiem czego chce a jesli o cos mam zapytac to tylko gdzie sie to znajduje i zawsze taką informacje w tym sklepie uzyskalem.