Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Castorama

Ilość postów: 64 | Odsłon: 10717 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
              • Odp.: Castorama

                Wiesz co nie wiem o co Ci chodzi...Napisałeś/aś jakiegoś posta każdy ma prawo na niego odpowiedzieć. Akurat jak nie jeden z ostrowiaków jestem częstym klientem Castoramy i zdarza się mi trafiać na tych samych obsługujących, więc nie rozumiem tematu.Strasznie się uparłeś/aś na tą sprawę...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Castorama

                  Castorama- nikomu nie pozwolimy pobić naszych cen!!!!!!!!!!

                  Słyszeli wszycsy.

                  Gość_dyrektor
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

                Odp.: Castorama

                Witam, poprzednie posty (jak widzę dwa) nie były ode mnie (czyli paniusi lub jak Pan woli dziewuszki z elektrycznego). Jednak po tym jak podesłał mi ten temat znajomy i zobaczyłam, że ktoś też zaczął wypowiadać się na mój temat, lepiej niż Pan, stwierdziłam, że powinnam trochę zastopować Pana zapał co do pisania na mój temat. Sprawa konfliktu między mną a Pana znajomymi (czyli faceta koło 30 ściętego na łyso i jego ż...) nie jest Pana sprawą, a już na pewno nie upoważnia Pana do wnikania w moje kompetencje i moją pracę. Poza tym nie jestem na tyle sfrustrowaną osobą, żeby na forum pisać o kompetencjach kolegi z pracy, więc na pewno post powyżej nie jest mój. Nie muszę też siebie bronić i swoich kompetencji i mówić o nich w tym miejscu. Niejako bardzo DZIĘKUJĘ osobie, która doceniła moją pracę i obsługę klienta. Również bardzo Pana PRZEPRASZAM, że nie zauważyłam Pana "błagalnego spojrzenia" i to nie nadwaga Pańska mi w tym przeszkodziła. I jeszcze co do premii to niestety, ale tematy czy posty na forum Ostrowca mnie ani moim kolegom z pracy w niej nie przeszkodzą ani nie pomogą. Myślę, że wyczerpaliśmy ten temat, a jeśli nie to proszę Pana o wypowiadanie swoich krzywdzących opinii w nieco innej formie.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Castorama

                  I jeszcze proszę Pana jedno - nie chcę, żeby inni klienci myśleli, że jestem osobą nie kompetentną i że jest Pan klientem, którego po prostu nie chciałam obsłużyć. Zrobił Pan to złośliwie, bo Pana dobrzy znajomi (czyli mój 30-letni kolega z pracy)ze mną w konflikcie, ale sprawy prywatne a praca to dwie zupełnie odrębne sprawy. Jest Pan w tym wieku, że powinien Pan to umieć rozgraniczyć. Przykro mi, że niektórzy są tak niedorośli i że akurat dotknęło to mnie. Pracuję w tej firmie 6 lat, szanuję tą pracę i nie życzę sobie takich komentarzy.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Castorama

                    Skarbie nie masz sie co denerwować - debilizm ludzki nie zna granic - buractwo było jest i będzie - a do Castoramy nie musi jeden debil z drugim przychodzić jeżeli go personel denerwuje - niech idzie na BAZAREK:)

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

                Odp.: Castorama

                Myślę, że ta dyskusja nie ma sensu. Pan jak piszecie "ścięty na łyso" został zwolniony z pracy ( jakiś czas temu) między innymi za nieodpowiednie podejście do klienta i olewanie wszystkiego. A jeśli chodzi o "paniusię" o której piszecie jest ona zastępcą kierownika i myślę, że zamiast posyłać jej "błagalne spojrzenia" wystarczyło zapytać o co Ci chodzi. A po za tym weź pod uwagę, że jest to sklep samoobsługowy i pracownik nie ma obowiązku zatrzymywać się przy każdej osobie przewijającej się przez sklep, natomiast ma obowiązek pomóc klientowi jeśli on go o to poprosi.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Castorama

                  Upss...Przeoczyłem post pani, która jest najbardziej zainteresowana tym tematem. I mój wpis był już niepotrzebny. Myślę, że ona dokładnie wszystko wytłumaczyła.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

      Odp.: Castorama

      a kto wam niezadowolonym karze jeździć do castoramy. stańcie na miejscu sprzedawcy który jest sam na zmienie a musi obsługiwać buraków z ostrowca bo taki to sam sobie nawet uszcelki nie weźmie tylko chce być obsłużony jakby wydawał ciężkie miliony. a ilość pracowników ustala dyrektor i uwierzcie że pracownicy chcieliby żeby ich było więcej. ja uważam że sklep jest samoobsługowy a doradca nie jest po to żeby obsługiwał jak w salonie bo to jest sklep budowlany a jak sie przychodzi zrobic zakupy to chyba powinno sie wiedziec co chcemy kupic a nie doradca ma doradzac kolory czy inne bzdury.Polacy to naród biedaków a innych traktują jak śmieci.niech sie niektórzy nad sobą zastanowią jak oni traktuja klientów w swoich firmach bo ostrowieckie male sklepiki to jest dopiero porażka. a za wygode że wchodzisz do sklepu gdzie masz wszystko i sklep otwarty dluzej niz inne male sklepiki trzeba placic wiecej.

      Gość_miko
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Castorama

        Przychodzi zdezorientowany klient do Castoramy podchodzi do pracownika i mowi:

        - Interesują mnie drzwi

        Na to pracownik:

        - To zaje***te masz pan zainteresowania

        :D :D :D :D

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Castorama

          mnie tam pasuje,że jest sklep długo otwarty, również w niedziele, w którym większość artykułów do remontów, napraw i dekoracji mozna kupić:)

          Gość_kuku
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Castorama

            łoj ale z was buraki, nie macie pojęcia jaka to ciężka i niewdzięczna praca. Przyjedzie jeden wieśniak z drugim albo wielkie paniska z Ostrowca i przyp... się do wszystkiego. Nie dogodzisz.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Castorama

              zgadzam sie - klienci tylko w Castoramie tak traktują pracowników - gnoją - wyzywają -wchodzą na głwe - za dużo Castorama pozwala klientom - jestem pracownikiem sklepu biedronka - tam jak sie nie podoba to wypier.... i temat zamkniety - a nie dzieńdobry - przepraszamy - dziękujemy - do widzenia - to słowaa najczęściej słyszane w Castoramie - a i te śmieszne zasady - zwrotu w Castoramie - teraz to już do biedronki przychodzą i chcą zwracać - no bo znają swoje prawa - bo w castoramie zwrócili - debilizm - rynek padnie - a popieprzony klient zostanie - tylko takiemu to wystarczy jak czytałem wcześniej - bazarek - no bo Ostrowiec to jedna wielka wieś jeszcze!!!!!!!!!!!!!!!!

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Castorama

                jak miło dowiedzieć się co personel myśli i mówi o klientach...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Castorama

                  dziwisz się - zapewne kokosów nie zarabiają - to im nie zależy - za marny grosz też nie dałabym sobie napluć w kasze.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Castorama

                    Niech to dotrze do niektórych tępych głów, że pracownik jest tylko pionkiem. Wszystkie zasady ustalają mądre głowy ?z góry?. Jestem pracownikiem sieciówki i robie rzeczy, z którymi w większości się nie zgadzam i rozumiem rozgoryczenie klientów, w niektórych przypadkach. Wszystkie pretensje spadają na pracownika, który nie ma nic do powiedzenia, a musi się tłumaczyć przed klientem z tych samych głupot parę razy dziennie. A rynek jest jaki jest, cóż z tego, że dyplom leży i się kurzy? nie wyjadę za granice, żeby tyrać na zmywaku, wrócić i szpanować. Zgadzam się, że Castorama to przerost formy nad treścią, tak samo jak cały Ostrowiec. A co do: ?jak miło dowiedzieć się co personel myśli i mówi o klientach...? , to jest znacznie gorzej, bo niejednokrotnie mam ochotę pourywać te puste głowy i wlać tam trochę rozumu, albo nauczyć klientów podstawowych zasad kultury, bo nierzadko zwykły pracownik niskiego szczebla ma więcej kultury niż paniusia w płaszczu ?Ochnika?. Też jestem klientem, też robię zakupy. Chcesz być klientem mile widzianym i jeszcze milej obsłużonym to, nie rób zakupów na 10 minut przed zamknięciem sklepu i nie wydzieraj się na Bogu ducha winne kasjerki. Można by spokojnie prace magisterską na ten temat napisać, ale to temat rzeka. Trochę kultury i zrozumienia. Pracownik to też człowiek wbrew pozorom.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

                  Odp.: Castorama

                  Castorama wiele obiecywała a w rezultacie jest tak jak wszędzie, obcinąją wszystko. Dla większości kierowników pracownik jest wołem do roboty, któremu nie warto powiedzieć nawet "dziękuję" za dobrze wykonaną pracę. Koledzy/koleżanki w pracy rywalizują ze sobą i podkładają sobie tzw. świnie, i niektórzy starają się zrujnować innym życie także niestety osobiste.

                  Drodzy forumowicze dlaczego Wam się wydaje, że taki pracownik powinien być uśmiechnięty i życzliwy dla klienta? To jak klient jest obsłużony to tylko zasługa jego samego. Jeżeli przyjdzie do sklepu klient, któremu wydaje się, że jest pępkiem świata i zjadł/a wszystkie rozumy, to takiemu sprzedawcy na długo nie starczy cierpliwości i potraktuje go tak jak większość z Was by to zrobiła.

                  Jak można powiedzieć pracownikowi któregokolwiek działu że nie ma racji (bo fachowiec mówił co innego) a później przyjść ze zwrotem towaru (na który się uparł) i powiedzieć że to niekompetencja pracownika?

                  Każdy pracownik Castoramy był zatrudniany na podstawie swoich kompetencji i miał bardzo wnikliwą rozmowę kwalifikacyjną, dlatego prawcownik działu budowlanego nie będzie potrafił kompetentnie sprzedać nam nawozu do roślin i dlatego też odeśle Was do kogoś innego.

                  Jeżeli chodzi o szkolenia Castorama przykłada wszelkich starań do zapewnienia Wam klientom profesjonalnego personelu.

                  Odczepcie się od ludzi tam zatrudnionych i nie przekładajcie własnych frustracji z pracy czy domu na nich. Tak samo jak w wielu innych firmach w tym mieście personel nie jest doceniany przez pracodawcę. Postawcie się w sytuacji pracownika Castoramy i sami odpowiedzcie sobie na pytanie: jak ja bym potraktował takiego klienta?

                  Na ostrowieckim rynku pracy jest kiepska sytuacja, dlatego dyrektorzy, kierownicy, szefowie czy każdy inny który jest na wyższym stołku traktuje zwykłego pracownika jak śmiecia, wie że i tak dana osoba nie odejdzie bo nie ma gdzie a żyć za coś musi.

                  Jeżeli społeczeństwo nie zrozumie tej ważnej kwestii to pracodawcy dalej będą traktować nas jak śmieci, a pracownicy nie będą pracowali z zaangażowaniem. Będzie coraz gorzej i coraz więcej narzekań klientów na personel, jednak nie tylko Castoramy, ale każdej firmy usługowej, ponieważ nie tylko w Castoramie się tak dzieje.

                  Pomyślcie zanim zaczniecie krytykować personel, tym bardziej że w wątku głównym było zadane pytanie o firmę a nie pracowników.

                  Gość_ktoś
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Castorama

                    Bardzo ładnie napisane, ale większość pewnie nie zrozumie..:-(

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Castorama

                      chyba pisane przez pracownika castoramy..ale obszernie i ok. co do kopania dolkow pod kims to nie sadze aby wzscy tak robili ale zadza za pieniadzem jest tak duza, ze jest to coraz czesciej spotykane. osobiscie gdybym byla czyims pracodawca to zwolnilabym osobe ktora probuje zwalic wine na inna osobe

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -