Ogłaszają się na stronach pup, chyba brakuje im już frajerów do pracy w tym obozie
Dziś było w radiu Ostrowiec że Celsa przyjmuje do pracy... Szkoda tylko że kłamią w żywe oczy bo osoby które starają się o pracę lądują w agencji kadra plus której nie dotyczą dodatki socjalne i otrzymują takie stawki że szkoda gadać... A związki ostatnio odtrabily kolejny sukces bo dzielnie wywalczyły podwyżki szkoda tylko że nie dla wszystkich a ludzie z agencji wykonują taka samą pracę jak ci z celsy których zresztą coraz mniej bo starsi którzy mogli się pochwalić że zarabiają naprawdę dobrze jak na Ostrowiec odchodzą na emerytury a w ich miejsce najmuje się człowieka najemnika wymaga się nie wiadomo czego na rozmowach o pracę a na koniec poniża przy wypłatach... Do puki tak będzie to zdania nie zmienię i nie polecę nikomu znajomemu aby starał.sie o.prace NA TERENIE HUTY !!...
Jak zwykle puszczają niesprawdzone informacje w eter, a później robi się z tego jedno wielkie zamieszanie...
Musi być najpierw zatrudnienie przez agencję, żeby sprawdzić, czy pracownik się nadaje i jest posłuszny, później, jak go do celsy przeniosą to tak jakby poszedł do raju; nie można od razu iść do raju, trzeba ludziom pokazać pracę za psie pieniądze, żeby potem docenili, kiedy znajdą się w raju
Dedykacja - proces rekrutacji - 18 etap:
Nie wiem jak się tam pracuje ale oferowali w poprzednim roku 2400 brutto i praca przez agencje.
Nie polecam... zdecydowanie zakres obowiązków nie adekwatny do zarobków... do tego terror bhp i na każdym kroku i za wszystko możesz zostać ukarany odebraniem premii... No i jeszcze warunki pracy szkodliwe dla zdrowia przede wszystkim duże zapylenie, hałas, gorąc i nie wiadomo co jeszcze...
To źle, że ktoś dba o wasze zdrowie i pilnuje przepisów BHP? Ludziom nigdy nie dogodzi, a niby szukają pracy. Pozorne bezrobocie, a raczej autentyczne nieróbstwo.
Dbanie ok ale niech to się mieści w granicach zdrowego rozsądku A nie na pokaz
Tu nie chodzi już o pilnowanie zdrowia i bhp tylko manię wielkości pani Kaśki. Ostatnio żaliła się że nikt prawie nie wypisuje bzdetnych książeczek które są potrzebne jak trupowi kadzidło. Bhp jest rozdmuchane do granic absurdu i człowiek zamiast zająć się pracą i skupić się na niej to się ogląda czy aby za rogiem ktoś nie obserwuje okularków zawieszek i innych dupereli.Ściga za brak świateł a sama jeździ passatem bez nich.Nikt z menagerów się nie odezwie w sprawie zdrowego rozsądku bo majestat obrazi.
Dbanie o BHP tak ale nie GESTAPO NA HALI . PRACA JAKO MURZYN ZA DROBNE ? HAHA UKRAIŃCÓW ZATRUDNIJ SOBIE .
0d 1978 roku do 2007 pracowałem i jakoś żyję,lekka nie jest ale to walcownia a nie fabryka guzików.
Kolego z 05:33 w 2007 roku to był lajcik w porównaniu do tego co jest dzisiaj pod względem reżimu BHP; a co książeczek, które każdy pracownik posiada i musi codziennie wypisywać "zatrzymaj się, rozejrzyj się w koło, popatrz do góry, na dół, zastanów się, co może ci się stać, czy jesteś odpowiednio przygotowany do wykonywania tej pracy...itd" to debilizm wymyślony przez naszych, przecież wiadomo, że jeśli coś wykonujesz codziennie to znasz to, i na 99% nie powinno ci się nic stać, ale zje.y nie dopuszczają do głowy 99%, ma być 100% bezpieczeństwa, co jest utopią, bo przecież wiadomo, że wypadki były, są i będą, lżejsze lub cięższe w każdej pracy się zdarzają, taka jest rzeczywistość, tylko propaganda tych zje.ów mówi inaczej.