Cóż, wszystko na to wskazuje, że ceny mieszkań będą spadały. Będzie tak się działo, pomimo wypowiedzi tych wszystkich ekspertów którzy twierdzą, że będzie inaczej. Podobnie było w czasie ostatniego kryzysu, również ceny całkiem solidne spadły, aby odbić się po około 4-5 latach po wielkim kryzysie.
Kredyt będzie trudniej dostępny. Poza tym w wielu firmach może pojawić się widmo utraty pracy. Wprawdzie można zainwestować w ubezpieczenie od utraty dochodu typu https://wygodnie.pl/ubezpieczenie-utraty-dochodu ale fakty są takie, że zapewniają one ochronę np przez 1 rok. To długo i krótko w skali całego 30-letniego kredytu.
ceny mieszkań w Ostrowcu to przede wszystkim konsekwencja deficytu. Wiele osób chce kupić a ofert mało. Na OLX cały czas te same oferty.
Oczywiście, że lepiej zainwestować w nieruchomość tracić na lokacie.
Pogięło tych ludzi...Bez przesady w Ostrowcu takie ceny! Wolałbym w Kielcach kupić za podobna cenę. Wiadomo, większe miasto, inne perspektywy! Co tu dużo pisać...
To nie szaleństwo cenowe to idiotyzm. Prześcigają się kto drożej wystawi, a potem się dziwią dlaczego nie ma chętnych. Do tego tez pazerne agencje nieruchomości, kolejne pijawki, które zachłannym ludziom robią wodę z mózgu obiecując wielkie pieniądze i szybką sprzedaż, co jest bzdurą!
Słyszę to już od 5lat. Dobrze, że wtedy kupiłem, bo teraz tylko drożej.
Zródło informacji - OtoDom Kielce. Kawalerka - ok. 200 tysięcy złotych. Tanio, kup dwie. W Kielcach mieszkania zawsze kosztowały i kosztują obecnie 2x tyle, niż w Ostrowcu.
Prawda ,a jeszcze doliczyć działkę i podstawowe wykończenie domu
Można I taniej. Tylko najlepsze w tym jest, że nie trzema od razu budować całego domu. Z czasem można dostawiać inne w razie potrzeb. No i w razie czego można się z nimi przeprowadzić w jakieś inne miejsce Polski. Kwestia gustui potrzeb. W sumie jeśli dobrze kojarzę to nawet ostrowiec climatic w zrobił już nawet całego przedszkole w tej technologi.
Przeglądam oferty mieszkań w Ostrowcu i widzę, że poszły w górę. Z tego co czytałem jeszcze kilkanaście miesięcy temu to piszący tutaj przewidywali spadki a tu mamy spore podwyżki. Nie zanosi się na to aby było taniej.
10:28 obyś dostał ciężkiego krwotoku.
Słuchajcie mam takie spostrzeżenie na temat Ostrowca, które znam od urodzenia i wiem co się tam dzieje na rynku pracy. Miasto samo w sobie lubię i znowu do niego wracam bo akurat dostałem bardzo fajną propozycję pracy. Oni wiadomo stoję przed dylematem kupna mieszkania za gotówkę bez kredytu (co może też za mądre nie jest, ale mniejsza o to) . Wiemy jak jest w Ostrowcu, ludzi młodych ubywa, głównie emeryci zostają, którzy mają swoje lokum na własność. Dużo pustych mieszkań po rodzicach którzy nie żyją a dzieci są za granicą. Generalnie Ostrowiec ma mieszkań więcej niż mieszkańców. Skupiam się tutaj na mieszkaniu w bloku, wykluczam ceny domów. Wiadomo, że ceny rosną wszędzie i są dwie strony barykady, jedni że taniej nigdy nigdzie nie będzie i drudzy, że to wszystko zaraz walnie na pysk. To są bardzo skrajne założenia. Ale weźmy pod uwagę parę faktów, Ostrowiec to nie Warszawa, która rośnie i gdzie mieszkańców przybywa ciągle, naturalnie więcej ludzi, więcej pracy, większy popyt wzrost cen, ma to sens, chociaż i tak stosunek zarobków do cen mieszkań już się tam też rozjeżdża ostro . Ale mam wrażenie że w miastach typu Ostrowiec, które opiera się głównie o Hucie, która dobrze wiemy jak działa i jak ceny energii nasz przemysł osłabiają. Nie mam pojęcia jak to się stało że teraz cena za m2 to 5000-6000 zł/m2 jak dopiero rok temu tak było w Kielcach. Noi pojawia się nowe budownictwo też w Ostrowcu. Coś mi się tu nie zgadza, jeśli ktoś mówi że będzie tylko drożej, gdy się spojrzy całościowo na sytuację naszego miasta. Nie mamy żadnej S-ki jak Skaryżsko gdzie ludzie mają 20min do Radomia i Kielc. Jesteśmy na uboczu trochę, to już jest utrudnienie. Tak naprawdę przestrzeń do dużych inwestycji w Ostrowcu istnieje i mam na myśli tereny starego zakładu, więc może da się to wykorzystać. Nie jestem z tych co mówi że nagle bańka pęknie i kupie mieszkanie za 50 tys XD. No ale nie widzę logicznego wytłumaczenia tak drastycznego wzrostu cen w Ostrowcu bez względu na budownictwo. Chyba , że wróciło do Ostrowca właśnie młodych ludzi z korporacji, którzy np są w biurze w WWA raz na dwa tyg. Sam miałem takie propozycje od paru firm. Noi tych młodych przybyło nagle, bo ceny WWA ich przerosły zwyczajnie. Wiem, że kto wybrał odpowiedni moment, a był taki że działki naprawdę w porównaniu z regionem były tanie to wybudował się i do miasta nie wróci. To są ludzie, którzy albo mają biznes albo nie wiem pracują zadalnie. Chętnie się dowiem od Was więcej co myślicie o tej sytuacji ? Czy rzeczywiście jest tak ogromny popyt na mieszkania w Ostrowcu i jets jakaś duża inwestycja o której nie słyszałem. Jeśli nie, to cena 6000 zł/m2 jest chyba trochę przesadzona. Pozdro i to taka dyskusja na luzie.