Rozumiem, że to jest przykład, ale małe mieszkanie jednopokojowe i w takim stanie w Ostrowcu też by NIE kosztowało 180 tys. Byłoby droższe od tego w Ćmielowie, ale nie drastycznie.
Wiem, że mieszkanie o podobnym metrażu do całkowitego remontu (chociaż chyba w lepszym stanie niż to) poszło w Ostrowcu w dobrej lokalizacji za ok. 70 tys.
https://www.otodom.pl/oferta/agencja-homeserwis-mieszkanie-25-m2-na-sprzedaz-ID43Q0G.html#824fb31028
Windują ceny bo myślą-znajdą głupca,a potem obniżają o 50%jak się głupiec nie znajdzie.Tyczy to także domów ruder.
Racja windują ceny i szukają jelenia!
Niech trzymają sobie!
A może to...się Wam spodoba.
https://www.otodom.pl/oferta/mieszkanie-do-remontu-ID44xSL.html#93d866623c
Remont pewnie koło stówki. Mam 60m po remoncie i myślałam, że sprzedać mogłabym za 180tys maks, ale jak widzę co ludzie sprzedają to moje warte ze 250tys.
I rudery po 3tys więc nie ma się co dziwić, że za ładne mieszkanie trzeba dać więcej.
10:53, rozmawiamy o mieszkaniach, a nie o nie o zdewastowanych kurnikach.
Tak mieszkaniach, ale zobacz jaka jest cena tego "zdewastowanego kurnika" . Szaleństwo jakieś lub szukanie łosia!
Ból doopy biedaków :) a ja się zastanawiam czemu jachty są takie drogie i ich ceny nieadekwatne do cen camperow
Kolejna debi...lna wypowiedz (godz. 13:46). Bogacz się znalazł, który tak zrozumiał wątek, że napisał tak "treściwą wypowiedź" w temacie, że zastanawiam się co chciał przekazać?! Chyba sam nie wie. Kolejny "Janusz".
Zaprezentowane przez gościa z 12:49 mieszkanie ma zupełnie (moim zdaniem) nieadekwatną i zawyżoną cenę w stosunku do stanu mieszkania.
ALE nie chodzi o prezentowanie przypadków skrajnych.
Sprzedający i kupujący muszą dogadać się w którymś momencie negocjacji i w Ostrowcu, i w Warszawie i w Nowym Yorku. Tyle w temacie.
Masz przyjacielu rację, trzeba znaleźć złoty środek w negocjacjach. Tylko, że tu jest jedno ALE... Jeśli sprzedający zasugerowaną ma cenę poprzez agencję - często zawyżoną - ogłoszenia wiszą miesiącami, (patrząc na ogłoszenia wystawiane w sieci), nie będzie rozsądnie ocenia jaki "produkt" czyt. mieszkanie chce sprzedać (tak jak mieszkanie powyżej - link, tu jest agencja), to w takim przypadku trudno znaleźć porozumienie.
To w sytuacji braku porozumienia, po prostu nie dojdzie do transakcji.
A czy wiecie, że w niektórych mieszkaniach w bloku można mieszkać za darmo? W pewnej spółdzielni mieszkaniowej w Ostrowcu niektórzy, czyli znajomi królika nie płaca czynszu tylko ten czynsz niepłacony rzekomo "odrabiają " ( tylko nie wiadomo gdzie, bo "odrabiacza/y" nie spotkasz na osiedlu - prawdopodobnie "odrabiają " czynsz siedząc w mieszkaniu). I tak, choć mają regularne dochody (emerytury, renty, praca na etacie), to nie płacą i w ten sposób są wieloletnimi utrzymankami innych spółdzielców, którzy uczciwie płaca co miesiąc.