tyle to ja wynecjowalem jak kupowalem samochod, a nie mieszkanie
Za tyle, to ty samochodu nie kupiłeś, bo za drogi dla ciebie.
Ja jak kupowałem samochód to wynegocjowalem rabat 90%, Ale potem się obudziłem.
No przykro mi, że nie wszystko w życiu się udało.
Przy samochodzie 20 tys?
Ja od jakiego czasu obserwuję ogłoszenia na popularnych portalach. Może i mam zamiar coś kupić...dom, mieszkanie sam nie wiem. Ceny mieszkań do jakieś nieporozumienie. Śmiać mi się chce jak oglądam ogłoszenia agencji nieruchomości... Zastanawiam się na jakiej podstawie ustalają sobie te ceny, czy mają do tego jakieś podstawy? Wydaje mi się, że jedyną podstawa jest żądza pieniądza, a to przykład"
https://www.otodom.pl/oferta/mieszkanie-do-remontu-ID44xSL.html#93d866623c
Sprzedający widząc "zawyżone" przez agencję ceny, sami wystawiają swoje nieruchomości w podobnych cenach...rozumiem to. Jedno tylko pytanie na jakiej podstawie następuje taka wycena??? Na podstawie oględzin?
Wycena następuje na "widzi mi się"! Nie zauważyłem jakiejkolwiek wyceny profesjonalnego rzeczoznawcy. W żadnym ogłoszeniu nie ma informacji o instalacjach elektrycznych, czy kanalizacyjnych no bo po co?
Pewnie marzą wam się czasy gdy można było kupić mieszkanie na Stawkach za 50 tyś. 45 m2. Tylko wtedy ludzie zarabiali po 900 zł. Pewnie marzy wam się nowe od dewelopera za 200 tys. Tylko pracownicy budujący ten blok zarabiali wtedy 1200 zł a materiały kosztowały 1/3 tego co teraz.
Przecież "naturalnym procesem ekonomicznym jest to, ze gdy rosną zarobki, to wraz z nimi rosną ceny towarów i usług" Andrzej Duda. Więc o co chodzi.
Tak tylko niech ta cena będzie miała jakąś podstawę. Z mieszkaniami robi się jak z rynkiem samochodowym, gdzie rządzi przekręt i oszustwo. Mieszkania, czy domu nie kupuje się często. Wręcz powiedziałbym, że raz na całe życie. Więc można oczekiwać rzetelnych informacji na temat danej nieruchomości jak i obiektywnej ceny, adekwatnej do stanu technicznego. Nikt nic nie chce za darmo.
Nie zgodzę się z wyceną proponowaną przez agencję. Byłem na kilku takich prezentacjach i nie dowiedziałem się nic o danej nieruchomości. Wręcz prezentacja odbiegała daleko od informacji przekazanych telefonicznie tak samo jak i stan techniczny budynku.
Wg mnie ceny są normalne . 170 tyś za 60 m2 to normalne . Średniej jakości auto kosztuje tyle , więc nie ma o czym mówić . Taniej nie będzie. Szkoda wam języka strzępić
170 000 tak,ale nie 250-350 jak w ogłoszeniach za mieszkanie w bloku
Racja ludzie powariowali. Takie ceny w starych zapyziałych blokach. Dajcie spokój! Niech sobie trzymają. Szukają jelenia.
Koś dobrze napisał na jakiej podstawie te ceny, kto to wyceniał? Właściciel bo tak chce? PORAŻKA!
A kto ma wyceniać? Rynek wycenia. Was to chyba do reszty pogięło. Przecież zawsze możesz sobie zatrudnić specjalistów do przeglądu mieszkania tak samo jak się zatrudnia firmy specjalizujące się w sprawdzaniu samochodów. Jaki problem? Argument z doopy.