A kto tu płacze?
Jest to tylko dyskusja i każdy wypowiada swoje zdanie!
Moim zdaniem sprzedający chyba zapomnieli gdzie sprzedają mieszkania! Mam na myśli rejon-część kraju! Bez przesady z tymi cenami! Nawet 5000 tyś za metr! Chyba ktoś oszalał!!! Blok jak wygląda każdy widzi!
5tys to na Piwnej, ormalnie 3-3,5tys. Na Piwnej masz gołe a można kupić ładne po remoncie i niekoniecznie w obleśnym bloku i bez głupiego balkonu i parkingu. Nie narzekajcie. Nie stać mnie na drogie auto to mam za 10tys, nie stać mnie na mieszkanie to wynajmuję, ewentualnie sporo ludzi kisi się w bloku z rodzicami. Miejsce nie pasuje to szukam w innym mieście, ale w głupim Lipsku są droższe niż tutaj. No, ale jest willa Artur Boruc sprzedaje, póki co jeszcze są szanse na kupno a i miejsce jakby ciekawsze niż Ostrowiec.
ale 50% transakcji jest w celach spekulacyjnych, odsprzedam z zyskiem po roku, pod wynajem, na lokacie nie mam sensu trzymać środków więc ludzie z kasą kupują masowo nieruchomości, jest masa szkoleń w tej branży, reasumując Ci co potrzebują mieszkania muszą zadłużyć się na całe życie i nie wiadomo czy spłacą to przez 30 lat, a Ci co mają kasę utopią ją bezpowrotnie w nieruchomościach, a przyczyną takiego stanu rzeczy są stopy procentowe 1,5% trzymane sztucznie przez RPP na tak niskim poziomie od lat.
Pomyśl, że "warszawiacy" z naszych okolic mieszkają na 40m2 w 4osoby często nawet w kawalerkach i spłacać to będą długo. Myślicie, że w Warszawie się dużo więcej zarabia? Wcale nie, po prostu jest w czym wybierać.
Od kilku miesięcy ceny mieszkań w Warszawie rosną w zawrotnym tempie. Rok temu 10 tys. za m2, to było w Śródmieściu, teraz 10 tys. to jest Tarchomin.
Zupełne wariactwo, ale co robić. Ludzie kupują, a kredyty na to mieszkanie biorą "młodzi", rodzice i dziadkowie.
Jedna z agencji wystawiła na swojej stronie mieszkanie w starym bloku za ponad 5000 tyś za metr! Totalne przegięcie!
Nie porównywałbym samochody do mieszkania! Bez samochody można żyć! Jak ktoś zostaje bez mieszkania to jest tragedia.
Teraz dostać kredyt to sztuka!
5tys w starym bloku? Jak starym? Ja mieszkam w bloku z 1993roku, to bardzo stary czy nie?
Można narzekać, że drogo ale taniej nie będzie. Spowodowane jest to chociażby deficytem na rynku mieszkaniowym w Ostrowcu. Tak, tak, wiem, że za jakiś czas będzie tanieć bo ludzie będą umierać :) Taką śpiewkę słychać od kilku lat.
Obecnie 180-200 tys. za mieszkanie 2-3 pokojowe w blokach z wielkiej płyty to standard. Jeden płacze i narzeka, inny kupuje i lokuje kasę.
Lokuje kasę? Ostrowiec jakie tu są perspektywy? Jak to lokata?
Drożej w Ostrowcu nie będzie! Kto to będzie kupował jak miasto się wyludnia?
"Drożej w Ostrowcu nie będzie! Kto to będzie kupował jak miasto się wyludnia?" - ten slogan słyszę od kilku lat. Dotyczy to nieruchomości nowych, jak i z rynku wtórnego. W tym czasie Ostrowiec się wyludnił, a ceny mimo to poszły w górę. Cały czas idą. Jak wytłumaczyć ten fenomen?
Co do lokaty, to jak ma ktoś gotówkę to lepiej chyba zainwestować w nieruchomości, niż trzymać na lokacie bankowej 0,5%.
Ja nie mówię, że nie warto lokować w nieruchomości! Zastanawiam się, czy akurat w Ostrowiec warto lokować?
Tak ceny poszły w górę. Prócz wielu innych czynników ekonomicznych...istnieją jeszcze agencje nieruchomości. Sztucznie i bezpodstawnie zawyżają ceny po to by mieć większą prowizję. Ktoś kto prywatnie wystawia nieruchomość na sprzedaż sugeruje się ceną z ogłoszeń i tak napędza się spirala. Popatrzcie sobie jakie mieszkania są sprzedawane, są nawet z ksylamitem. Jak ktoś obserwuje ostrowiecki rynek to zauważy, że duża część mieszkań "wisi" bo trzymają cenę.
Ja jak kupowałam to tych z ksylamitem pod uwagę nie brałam. A cenę ustala sprzedajacy i jak chce moze wołać dlatego, że jest ksylamit 5tys/m2. Kto mu zabroni, być może niektórzy akurat uważają to za pozytyw, ten ksylamit. Nikt nikomu nic nie zabroni, nikt też nie musi kupować. Gratis jednak nic nikt nie dostanie. Dlaczego w Ostrowcu ma być tak tanio np. w porównaniu ze Starachowicami?
13:43 - co znaczy, że sztucznie i bezpodstawnie zawyżają ceny? Trzeba się kogoś pytać przed podaniem swojej ceny, jakiś urząd może tego pilnuje?
oj tam, nie straszta tym wyludnianiem bo już się tego czytać nie chce.Jest różnica blok a blok. Na Piwnej czy Denkowskiej muszą być droższe, ale jakieś Sienkiewicza, Mickiewicza czy choćby Sandomierska to za darmo bym nie chciał. Jeszcze za takie pieniadze. Tam takie obskurne klatki, zresztą Ogrody też. Jeszcze Stawki czy Rosochy ujdą. Cena powinna być uzależniona od stanu mieszkania przede wszystkim i nie blok z 70roku, masakra z zewnątrz a cena jak za normalne mieszkanie. Jeszcze mnóstwo nawet balkonów nie ma a pranie w oknie wiesza. Już bez jaj. Ludzie kupią ale te przyzwoitsze albo w niewygórowanej cenie.
Racja stare bloki wyglądają obskurnie! Spółdzielnie nie chcą remontować bo brakuje im pieniędzy. Nie warto za takie pieniądze pchać się w stare budownictwo.
A są w blokach z tzw. wielkiej płyty tj. Stawki, Rosochy, Pułanki, Słoneczne mieszkania bez ksylamitu? Wszystkie miały ksylamit. Oby się go pozbyć trzeba wywalić z mieszkania wszystko co drewniane, łącznie z parkietami.
Raczej Stawki i Rosochy bez ksylamitu. Ja przynajmniej nie słyszałam,żeby na tych siedlach był. Ogrody i Słoneczne tak.
