No właśnie, do generalnego remontu, którego koszy przy obecnych cenach materiałów, a przede wszystkim wykonania prac przekroczą cenę zakupu i to mocno.
W bloku tez kupując mieszkanie za 150tyś musisz liczyć się z tym, że kolejne 50tyś musisz dołożyć do remontu. I co dalej? Niby masz swoje,a nie! Tu koło się zamyka i wnioski są proste. Ceny mieszkań w Ostrowu Św. (proponuje przejść się w niedziele po 19ej - pustynia) są nieadekwatne do możliwość jakie daje miasto. Nie mówię tu, o tym, że chcę dostać coś za darmo, bądź za grosze, ale litości za kawalerkę 20 metrową płacić 100tyś - ŻART, czy mieszkanie 50 metrowe za 200tyś, a takich ofert jest coraz więcej.
Dokładnie, 6lat temu za 60m2 dałam 120tys, a dziś przeglądam oferty i takie mieszkania są po 200tys. Mieszkania do remontu, niby mieszkać można ale standard byle jaki.
Racja szaleństwo cenowe. Sprzedający napędzają się sami, a ogłoszenie "wisi" miesiącami bo może się trafi głupi! Osoby, które realnie podchodzą do ostrowieckich realiów, szybko znajdują nabywcę na nieruchomość i ogłoszenie po kilku dniach znika.
Życzę wszystkim zdrowego rozsądku, zarówno tym co sprzedają jak i tym co kupują!
Jeśli już zdecydujecie się na zakup mieszkania, czy domu dokładnie sprawdźcie dokumentację (własność, meldunki, opłaty i inne), w blokach uważajcie na prusaki, pluskwy (możecie je dostać w cenie mieszkania nawet tej 3800zł/m2).
Nie prawda, dodaj coś koło 100 tysi i można mieszkać.
Więc za 300 tysięcy można mieć dom a nie klitke w bloku.
do gościa z 10:31
Za 100 tys. , o których dodaniu piszesz, nie da rady, nie przy obecnych cenach zwłaszcza robocizny. Chyba, że prawie wszystko umiesz i masz czas zrobić samodzielnie.
Wiele osób nie doszacowuje kosztów wykończenia i potem pojawiają się problemy, bo roboty rozpoczęte i nagle zaczyna brakować środków.
I tak nie idą za te proponowane ceny bo mieszkanie 2 pokojowe to cena prawidłowa od 100000 do 12oooo w zależności od komfortu.
Mam podobne zdanie! Ceny mieszkań w Ostrowcu Św. powinny być w granicach 2000,00 - 2700,00 zał za metr kwadratowy. Myślę, że kwestia czasu i ceny wrócą do normalności. A ogłoszenia powyżej niech wiszą..."pałace-mieszkania" w starych blokach zasyfiałych klatkach i piwnicach śmierdzących moczem niech się sprzedają jak do tej pory.
Już 8 lat słyszę, że ceny będą spadać i jakoś doczekać się nie mogę. Rynek jest jaki jest i nie zanosi się, że to miało się szybko zmienić. Poza tym takie ceny już były. Też bym chciał. Kupiłbym bym sobie ze dwa, ale co zrobić? Kupując 4 lata temu, teraz już można by z tego wyciągnąć ze 30tys. Pozostaje tylko jedna kwestia. Ile warte te 100tys. było te kilka lat temu, a ile jest teraz. Może się okazać, że właśnie te 100tys. wtedy, teraz to jest właśnie 140tys.
Myślę, że nie spadną. Zasadniczo mnie nie zależy ani na spadku ani na wzroscie. Kupiłam w dobrym momencie mieszkanie, dzis kupiłabym drugie, ale niestety nie ma nic ciekawego. Raz mi się udało kupić w normalnym otoczeniu i czystym ale drugi chyba się nie uda.
Spada siła nabywcza pieniądza. Za tyle samo możemy kupić mniej, do cen mieszkań też to się odnosi.
Ta "prawidlowa" cena 100-120000zl, to jak na to wpadłeś i wg czego to oboiczyle 12:19?:)))
O rozum, akurat cię nie posądzam. Pytałem wg czego to obliczyles:)
W takim miescie kupic dom!
W zyciu! Same pincet mood eszkaja!