czego najbardziej w sobie nie lubicie?jakie macie wady?podzielcie się swoją opinią tym razem o samym sobie tak dla odmiany bo wiecznie tu na tym forum dyskutujemy na temat innych.
ja w sobie np nie lubię spóźnialstwa i tego że czasem mam zbyt cięty język
Dokładnie to samo, co poprzednik. Czasem pod wpływem emocji mówię bliskim rzeczy, których potem żałuję.
zawsze mówię to co myślę bez żadnego lukrowania,czasami są niemiłe konsekwencje,ale już się nie zmienię chociaż tego najbardziej w sobie nie lubię,prawdy także żądam od innych (a to szczególnie lubię widząc zakłopotanie,zakłamanie innych):-)
coś się nie rozwinął temat. chyba jednak łatwiej krytykować innych niż przyjrzeć sie krytycznie sobie
Ja mam niewyparzony język! Zanim pomyślę już coś chlapnę...niestety nie zjednuje mi to przyjaciół, choć generalnie jestem fajną babką;-)
Jestem też strasznym nerwusem, czasami panikarą...
O tak niewyparzony język skąd ja to znam;) jestem wybuchowa, nerwowa, uparta ale to może po częsci zasługa znaku zodiaku - baran ;)
nie lubie swojej inteligencji i wybuchowości, łatwiej być spokojnym barankiem
dlaczego my kobitki mamy niewyparzony jęzor, mój mąż jakos potrafi sie pohamować, ucze sie od niego ale czasem nie wychodzi.
po paru browarach wlacza mi sie agresor(slowny)nawet teściowi sie oberwie.
każdy może pracować nad swoim charakterem