jak ludzie szczają do wody albo przychodzą się umyć a nie wykąpać to efekt jest taki droga nato że są bakterie i sanepid zamyka kąpielisko. A tak na marginesie to zawsze uważałem że gutwin to syf, nawet po remoncie wysypali piachem 10metrów brzegu i cieszą sie że wspaniałe kompielisko, ludzie są nienormalini i ty też
No, to jak temu faktowi zaradzić?
Przywiązać każdemu woreczki? A,może wreszcie każdy spojrzy prawdzie w oczy i przyzna,że jest w jakiejś części odpowiedzialny
za to,co się stało.Przecież,jak czytam na forum posty,każdy lubi czystość,każdy obawia się o swoje i bliskich zdrowie i co z tego wynika?
Że mamusie wysadzają swoje pociechy w wodzie,w której zaraz będzie pływało itd.,itp.
żeby nikogo nie obrazić.
Dopóki mentalność i wyobrażenie ludzi się nie zmieni,tak naprawdę nie zmieni się NIC!
Oczywiście, że mentalność. Nikt nie usprawiedliwi mamusi wysadzającej dziecko prosto do wody, nikt rozumny nie pojmuje jak można zrobić to... co potem pływa.
Ale nie zmienia to faktu, że za zbiornik odpowiada zarządca - MOSIR.
Metody? Ależ są - i są stosowane na wielu zbiornikach o tym charakterze. U nas, poszło się, jak zawsze, na żywioł :)
Jak do odbierania nagród to było wielu, do zajęcia się hm... higieną, to już nie ma chętnych?
Ja spojrzawszy prawdzie w oczy nie czuję się odpowiedzialny w żadnej części za to co się stało. Korzystamy wyłącznie z fajnego placu zabaw - a on jest otwarty :)
Pozdrawiam :)
w ostrowcu jest tak mało przyjemnych miejsc do spędzenia czasu z maluchami, że naprawdę powinniśmy we własnym interesie dbac o te , które są! jak mozna "załatwiać " potrzeby fizjologiczne w wodzie!!!
No i doczekaliśmy się! Teraz do końca wakacji będziemy kisić się w murach miasta zamiast wypoczywać w lesie nad stawem. Jesteśmy sami sobie winni. Może nie ja, może nie ty ale on, ona,ono nie szanowali tego, co mieliśmy. Sikanie do wody, to rzecz nagminna. Zwracałam uwagę nie raz i nie dwa mamusiom wysadzającym dzieci do wody, widziałam podejrzane banieczki wydobywające się z wody wokół niejednego dorosłego. No, i mamy to, co mamy. To jest staw, woda stojąca (chyba?) gdzie nie ma wymiany, jak w rzece, nad morzem. To co "wrzucimy" do wody, w niej zostaje. Jesteśmy wszyscy sobie winni. Zas--------śmy sobie resztę wakacji i kropka.
Sranie w banie/wodę/brak rotacji wody i tyle można wodę wymieniać okresowo ale tego sie nie robi.Nie chodzi o całkowite usuwanie ale co 10 dni część jej wymienić.
GUTWIN przerodził się w spaniałe kąpielisko nie zawsze przed remontem było malinowo ale woda zawsze była czysta wiem bo tam się wychowywałem
Gratuluję śmiałości wypowiedzi,że woda na Gutwinie zawsze była czysta, ja też się wychowywałam całkiem niedaleko i moim zdaniem tam zawsze była żabianka:) Jak może być czysta jak codziennie setki ludzi moczy swoje....delikatnie mówiąc ciałka w tak małej ilości wody. Sory ale ja podziwiam tych którzy tam wchodzą!
A jednak zakaz kąpieli jest!!!
Dla mnie najweselsze jest podejście dyr. Rokity z dzisiejszej GO. Ostrowiecka jest zawsze przyjazna władzom miasta, ale nawet ich wnerwiło podejście zarządcy Gutwinu.
Słowem - "winne są kaczki i ludzie bo je dokarmiają". Monty Python :)
Flaga jest, nawet jak nie ma, a "siłą ludzi pan dyrektor nie będzie z wody wyciągał".
... to po co tam zarządca w ogóle? :O
Woda na Gutwinie to Syf, ewidentnie śmierdzi.W życiu nie pozwolę mojemu dziecku kąpać się w tym kiblu.
"G U T W I N "- O T W A R T Y!!!:)
Z A P R A S Z A!!!
musi się woda podgrzać