Witam.Moze jakaś płeć żeńska chętna na popołudniowa jazdę na rowerze.
Żeńska z tytułu posiadanego wyposażenia, czy żeńska na zasadzie czucia się tak?
Kilka lat wstecz Twoje pytanie byłoby oczywiste. Teraz jednak można mieć wątpliwości kto kim jest, kto kim się czuje.
Czyli chodzi Ci o kobietę zarówno z racji konstrukcji biologicznej oraz z czucia się kobietą, tak?
Ale nie ma ta jazda podtekstu innego? Która godzina?
Jeżeli któraś pani chętna zapraszam jutro pod Caufland na 18
Głodnemu chleb na myśli.
08 55 masz ten problem aby określić własną ?
Oczywiscie wyglad obojetny?, bo jestem gruba i musze troche zrzucic
Wszystko można wyolbrzymić. Coraz lepsi w tym są co niektórzy - nauka nie idzie w las. "Nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" powiadał prezes naczelnik.
Lekka wada wzroku nie przeszkadza? Tzn konkretnie zez.Ale daję radę.