No, to widzę, że nieźli faryzeusze na tym forum i uczeni w Piśmie. Co to za kruczek, że rozwodnik może przystępować do komunii, byle nie żył w konkubinacie?
To żaden kruczek. Warunek jest taki, żeby nie żył z inną kobietą i wtedy może przystępować normalnie do komunii, gdyż wedle prawa kanonicznego nadal jest mężem swojej żony, mimo że cywilnie mają rozwód.
Nieprawda bo rozgrzeszenia nie dostanie .
widzieliście filmik na you tube pt:"ksiądz po kolędzie u dresa"? :)))
Dostanie, jeśli nie mieszkał i sypiał z innymi kobietami. Musi żyć w celibacie lub..sypiać ze swoją byłą żoną bo według kościoła nadal są małżeństwem.. ;)
Katolicy. Wiecie może jakie są warunki skuteczxnej spowiedzi? Wyznanie grzechów, skrucha, postanowienie poprawy i odbycie pokuty. Tak rozwodnik jak i mąż zdradzający żonę dostanie rozgrzeszenie, jeśli obieca, że więcej nie bzyknie nikogo poza swoją ślubną kościelną. Wiem, że to hipokryzja, ale cały Kościól katolicki to hipokryzja. A co do pieniędzy za "kolędę" i nie tylko. Chcę to daję, nie to nie. W tym roku nie dałem i ksiądz mnie niczym nie straszył. To nie jest złodziej. Złodziej bierze nie pyta, księdzu dajemy sami.
Dlaczego uważasz, że to hipokryzja??? Skoro obiecuje to przyjmuje się, że słowa dotrzyma. Bóg każdemu wybaczy. To, co z tym zrobimy to już kwestia naszego sumienia..
Bóg każdemu nie wybaczy. Gdyby tak było, to po co to straszenie piekłem i modlitwy za dusze zmarłych? A co do obietnicy. Zakładamy, że skoro obiecuje to dotrzyma, ale z drugiej strony Kościół nakazuje przynajmniej raz w roku (Wielkanoc) przystępować do spowiedzi. I jest to obowiązek każdego katolika. Więc skoro zakłądamy że skruszony grzesznik słowa dotrzyma, to po co ma OBOWIĄZEK spowiedzi raz w roku?
Nie ma ludzi bez grzechów. Taka jest ludzka natura niestety. Nawet papież się spowiada. Spowiedź nie jest taka zła, mnie pomaga..
U mnie ksiądz nie czekał az sam podam mu kopertę. Capnął ze stołu bez pytania czy to dla niego czy może nie i wpisał w zeszyt ile dałem.
a u mnie koperta lezala na stole i nie wziął jej sam, z zagadania z nim zapomniałam o tej kopercie i dałam mu ją jak już wychodził i był w progu
jeśli kogoś zabijesz i żałujesz rozgrzeszanie masz.jeśli małżeństwo ci się zawaliło i bierzesz rozwód nie możesz żyć w ciągłym grzechu z inną kobietą. co innego gdybyś był sam i bzykał co dzień kogoś innego, wtedy grzeszysz ale żałujesz i rozgrzeszenie jest.jeśli jesteś żonaty i na boku zdradzasz znowu żałujesz i jest ok.czy to nie pachnie obłudą?znaczy że po rozwodzie do śmierci musisz żyć w celibacie, czyli gorzej niż niejeden ksiądz.
kobitka idzie do nieba od razu z rozgrzeszeniem, a ksiądz dalej czyni posługę
Nie tak od razu. Najpierw rodzi bachora, potem zyje jak królowa za kasę m.in. z kolęd ....
no można jeszcze nakłamać,lub zrobić z kogoś psychicznego i dostanie się rozwód kościelny i na to też idą księża.przykładów ful. kwestia kasy i lipnych papierów o czym wszyscy wiedzą.
spowiedź powinna być ogólna we własnym skupieniu i winie za grzechy(niech Bóg nas rozgrzesza) a nie na "ucho"-bo jeśli ksiądz nas zna to kto wie co potem sobie mysli:P