Jak przy kimś stoi bliżej mikrofon to może być go głośniej słychać.
Jesli chcesz posłuchać "najgłośniej na świecie" idź do innego kościoła posłuchać innych chórow ostrowieckich. Wtedy może się poznasz.
Pycha się odezwała. Dla mnie nie jest ważne, który chór najpiękniej śpiewa/ popisuje się- tylko, czy modli się śpiewem To jest trochę jak pisanie ikon Przekrzykiwanie się w niczym nie pomoże..
tak i nie
„Dziękuję” nie tylko buduje i wzmacnia nasz optymizm, ale także rozwija empatię,ułatwia nawiązywanie dobrych relacji z ludźmi. Wspiera też nasze poczucie wartości i siłę woli, które są niezbędne do tego, żeby skutecznie realizować swoje cele i plany.
Dla ludzi, którzy poświęcają swój czas, by coś zrobić dla Boga i parafii słowo "dziękuję" jest bardzo ważne. Tym bardziej, że robią to za darmo.
Kultura człowieka wymaga, by takie osoby docenić choć słowem.
W imieniu kościoła dziękuję Ci, wystarczy?
I jeszcze mała prośba. Ciężko jest modlić się ciągle tym samym śpiewem od 50 lat. Serdecznie prosimy, jeśli chodzi o pieśni na Mszach św, Kościół nie jest tylko dla ludzi mocno wiekowych. Chyba, że p. Organista wybiera się na emeryturę, to może trzeba b y pomyśleć o młodszym...
Do katoliczki
Ty na pewno słuchałaś chóru i organisty z kościoła na Piaskach? Tam nie są grane i śpiewane typowe utwory kościelne, jakie slyszec możesz w każdym kościele od "50 lat". Jeśli są "wiekowe" to należą do klasyki muzyki. Taki Bach, Bethoven czy Mozart to chyba nie są nudne utwory śpiewane w kościołach od 50 lat?
Katoliczko,
Tradycja śpiewów w kościele sięga średniowiecza (czyli jakieś 50 lat:) :) :) wg. Ciebie).
Co do remertury p. Organisty, to jak bedzies w najbliższych miesiącach w kościele to sama go zapytaj.
Chyba, że chcesz zająć jego miejsce.
Katoliczka, ty już więcej nie pij.
Masz omamy.
Nie o występach chóru pisałam.
To poczytaj sobie w wątku, gdzie sama pisałaś. Bo taka z ciebie katoliczka, aż strach...
Katoliczko, a chór Michael który chwalisz śpiewa nowoczesne utwory? Czy chodzi ci o to żeby jeden mimo wszystko krytykować, a drugi mimo wszystko chwalić?
Nie przeczę, że chór ma swoje zasługi. Chodzi mi o Msze niedzielne, o pieśni. Kiedy słyszę za każdym razem" grzechy zmyjemy goryczy łzami", i "Stajem kołem i bijem czołem" to wychodzę z kościoła w nastroju depresyjnym.
Katoliczko pieśń :"... grzechy zmyjemy, goryczy łzami"
To nasza pieśń ku czci patronki Parafii MB z La Salette.
To, ty nie wiesz, gdzie przychodzisz:)
Katoliczko, a jak myślisz komu Nasz Chór wszystko zawdzięcza?
Dzięki komu te wszystkie sukcesy?
Malo tego, to gdyby nie Chór na Piaskach, nie było by innych chórow. Skąd wszyscy biorą przykład a nawet stroje szyją podobne?
Ale wy ważni jesteście. Stajem kolem i bijem czołem
Nawet jednej pieśni nie nauczyliście nas przez ostatnie lata/ ani jednej kolędy. Ale bijemy wam czołem, a co, należy się;)