Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 43

                        Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                        Gościu 12:17 Chrzcisz dziecko dla siebie czy dla księdza? Mnie nie interesuje czy ksiądz ma czyste sumienie. To jego sprawa. Ważne żebym ja miał je czyste. Jeśli zanoszę dziecko do chrztu to robię to w imię zasad kościoła do którego należę. Nie interesuje mnie życie prywatne księdza, jego rozliczy Bóg.

                        Gość_xyz
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          to dlaczego ksiądz, majac swoje grzechy na sumieniu, ma prawo rozliczac wiernych z życia skoro i tak wszystkich rozliczy Bóg?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          Idż na naukę religii to się dowiesz

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 41

                      Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                      Ta dorósł i zdecyduje, tyle tylko, że jeżeli został ochrzczony za niemowlaka (sic!), to jest to "niezmywalne" czy jak oni to określają. Zapytaj jakiegoś księdza. Przy okazji, w papierach zostaje, do statystyk "wiernych" się liczy, co by nie zrobił praktycznie. Wiec nawet jak 50% "katolików" pokazałoby formalnie kościołowi środkowy palec, to w TV i tak powiedzą, że 99,9999% ludzi w Polsce to katolicy. A m.in. to pcha ludzi, i nakręca do trucia tyłka ich rodziny, do chrzczenia niemowlaków. I firma się kręci, bo presja środowiska to często duży ciężar. Takie moje zdanie.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                        "niezmywalne" hehe... dobre określenie.

                        No cuż jak już tak został napiętnowany to nie ma wyjścia .... musi cierpieć ;-)

                        Piekło za życia .... ;-)

                        Napiętnowany, notowany w kartotece, zdradzony przez rodziców, osaczony przez środowisko ...

                        hmm....

                        Tu po forum jeden taki biega co dał sobie z tym radę.

                        Znalazł sobie nowych bożków, nową religię i nową biblię. Może by do niego dołączył ?

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 58

                        Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                        Moje także takie samo zdanie.Pozdrawiam.

                        Gość_rick
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

                Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                Podpisuje sie wszystkimi czterea konczynai podtym co piszesz KTW78.

                Gość_hahhh
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                  No ... to jest was przynajmniej dwóch. Czas zakładać sektę. ;-)

                  Jak będzie więcej to zarejestrujecie jako Kościół.

                  Gość_nk
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                    KTW78 kazdy kto ma sumienie wie ,ze pewne rzeczy oddzielamy od siebie tak jak dobro i zlo a także umiemy ocenić swoje postępowianie i innych,moim zdaniem powinno się przestrzegać pewnych norm.Więc nie pluj na nikogo jadem, i nie wypowiadaj sie pogardliwie o Kościele ,księzach itd ,bo idealem nie jestes.Gdybys nim byl nie komentowal bys w ten sposob pewnych zasad jakie panuja akurat w Kościele Katolickim.Każda religia ma swoje zasady ,które są przez wiernych (przynajmniej powinny)przestrzegane.Ktoś zapytal o chrzest więc zostalo tu w kilku postach wyjaśnione, a ty robisz tu swoje filozoficzne wywody,które w niczym nie pomagają tylko podburzają do chorej dyskusji.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                      Wszystko to racja KTW78 z jednym małym zastrzeżeniem. Tak, jak ktoś już Ci napisał Chrzest Święty jest dobrowolny. Jeśli chcesz należeć do wspólnoty kościoła katolickiego to musisz godzić się na zasady panujące w tej wspólnocie. Jeśli się z nimi nie zgadzasz to po co w ogóle chrzcić dziecko? Bo tak wypada? Sorry ale dla mnie to śmieszne. Bronisz tezy, której po prostu obronić się nie da... Na nikogo jadem nie pluję. Pokazuję tylko że nie masz racji. Nie ma w tym nic złego.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                        Jesli rodzice chca ochrzcic dziecko to wedlug ksiedza ktory ma takie pozwolenie moga tylko w tym kosciele ktory ksiadz ma takie pozwolenie bo nie wszyscy ksieza moga tego dokonac-- chociaz znam osobiscie wiele przypadkow co bez problemu ochrzcił nawet i z innej wiary chociaz tego nie rozumie no ale to tylko wiara.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          Ochrzcić dziecko może każdy. Nie tylko ksiądz gościu 16:48, oczywiście w wyjątkowych sytuacjach.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          satanista też ?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 50

                        Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                        Jak niemowlę ma zdecydować, czy chce należeć do tej wspólnoty?

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          Rodzice decydują czy chcą wychowywać dziecko w wierze chrześcijańskiej. Proste gościu 22:25.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          Pytanie, na które odpowiedź wydaje Ci się taka prosta, zostało zadane w odpowiedzi na konkretny post.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 52

                          Odp.: Chrzest (chrzestna bez ślubu, żyjąca w związku partnerskim z dzieckiem)

                          Tacy ludzie co mieszkaja bez slubu koscielnego sa przez koscioł nazywane ,,zagubione owieczki ,,i kosciol idzie na dobry uklad z takimi osobami i ochrzci z takiego zwiazku dzieciaka.A tak na marginesie to czy ten satanista ma na czole wypisane kim jest pamietaj ze ludzie sie zmieniaja popatrz ilu politykow czy innych gwiazd uzupelnili swoje sluby koscielne na starosc i nie mieli problemow.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
6 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -