Firma pracuje w systemie dwuzmianowym , a ja i część załogi od kilku miesięcy pracujemy tylko na drugą zmianę.
Wynika to z zarządzeń nowego kierownictwa, które podzieliło załogę na tych co lubimy i nie lubimy. Ci pierwsi chodzą wraz z kierownictwem tylko i wyłącznie na pierwszą zmianę, która jest dużo lżejsza niż druga zmiana. Reszta od miesięcy chodzi tylko na drugie zmiany. Czy jest to zgodne z kodeksem pracy?
Jeśli pracodawca przestrzega godzin pracy i godzin odpoczynku przed następną zmianą to jest to zgodne z prawem. Nie ma ogólnie przepisu który określa że przy systemie 2-zimanowym pracownicy muszą pracować w różnych zmianach. Jeśli pracodawca uzna że masz cały czas pracować na II zmianę to tak będzie i jest to zgodne z prawem. Co innego jaki jest powód takich decyzji, bo skoro piszesz że to tylko czysty wymysł kierownictwa to nie chodzi o kwestie biznesowe tylko ich własne widzimisię, ale to ciągle będzie zgodne z KP.
przecież jak nie pasuje to można się zwolnić i założyć własny biznes,zycze powodzenia
Niestety szara rzeczywistość, bo jak zwykle na potrzeby kadr inaczej podpisujemy listy obecności, a inaczej przychodzimy według grafiku. Przez długi czas było normalnie czyli wszyscy przychodzili w systemie dwuzmianowym i nikt nikomu nie robił problemu nawet przy zamianie zmian jeśli zachodziła taka konieczność. Jednak kilka miesięcy temu z innego oddziału została przeniesiona do nas "kierowniczka" , która wcieliła w życie nowe pomysły. Jej pasuje przychodzić na pierwsze zmiany, więc przychodzi, ale wraz z nią przychodzą osoby tylko te, które ona wskaże i toleruje. Reszta pracuje od miesięcy tylko na drugie zmiany, które są dużo cięższe. Wyjątkiem jest jeżeli jakiś jej "pupilek" nie może przyjść na pierwszą zmianę; no to wtedy ktoś z drugiej zmiany dostaje natychmiastowy rozkaz przyjścia bezpośrednio z drugiej zmiany na pierwszą.
Przecież nie napisał żadnej głupoty. Jak coś nie pasuje w pracy to najlepszym rozwiązaniem jest zwolnienie się z niej, jeśli nie da się rozwiązać problemu rozmową z przełożonym.
Gupota kierownik powinien być obojętny i sprawiedliwy kierownik tak samo pracuje i nie powinno być czy się lubi czy nie lubi danej osoby bo nie jest w kawiarni na kawie tylko w pracy
Praca 2-zmianowa juz sama nazwa mowi za siebie ze pracownik wykonuje prace w wymiarze 1 I 2 zmiany .Jesli kierownik daje mu caly czas drugie zmiany co powoduje brak rownowagi miedzy jego praca a zyciem poza praca uwazam to za wykroczenie.Pracownik ma poza praca inne zobowiazania np.rodzine ,dzieci tylko kierownik skurwiel moglby taka rzecz zrobic .w takim wypadku lepiej poszukac sobie innej pracy a nie uzerac sie z idiotami
To pracodawca ustala organizację pracy. Pracownik może pracować cały czas na II zm, tak samo jak na I zmianę czy III zmianę ,To że w umowie masz system pracy 2 zmianowy wcale nie znaczy że musisz chodzić raz na 1 raz na 2 zmianę Pracodawca zobowiązany jest do przestrzegania czasów odpoczynku, wymiarów nadgodzin itp. nie ma natomiast obowiązku przenoszenia cię z jednej zmiany na drugą. Jedyną opcją jaką widzę jest znalezienie kogoś pracującego na tym samym stanowisku na pierwszej zmianie, kto byłby chętny czasem się zamienić i prośba do przełożonego / pracodawcy o zgodę na taką zamianę.
A jak np. w umowie czy jakimś "Zakresie czynności" masz wpisane godziny?
W kodesie pracy który jest ogólnie dostępny, nie ma żadnej informacji że nie można chodzić tylko na jedną zmianę pod warunkiem przestrzegania innych paragrafów kodeksu, między innymi przerwy 35h w ciągu 7 dni. Może ta druga zmiana to "nagroda" za dobre wywiązywanie sie ze swoich obowiązków? Dziś mamy możliwość zmiany pracy w każdej chwili wiec jeśli naprawdę Pani to tak przeszkadza to warto poszukać innej pracy która będzie Pani odpowiadać.
No tak nie ma jak to nasze forum. Dzięki za najlepsze porady typu "jak ci nie pasuje to zwolnij się". Przecież w naszym mieście jest mnóstwo pracy tylko wybierać i przebierać.....
Hmm moja praca jest jaka jest i czasy są takie, że trzymam się jej jak tylko się da chociaż nie ukrywam, że wcale nie zadowala mnie ona, ani pod względem finansowym, ani żadnym innym.
I dobrze wiem, że nie ja jedyna jestem w takim położeniu tylko jest tysiące mi podobnych ludzi, którzy każdego dnia zaciskają zęby i robią co muszą.
Zapytałam tylko czy to normalne i zgodne z prawem chodzić do pracy według czyjegoś widzi mi się.
Przecież jest lepiej z dobrą zmianą.
U nas jest podobnie. Wybrane osoby chodzą na pierwsze zmiany reszta bardzo różnie. Nie można dosłownie nic zaplanować.
Zatrudnianie tylko jednej osoby na II zmianie, podczas gdy inne pracują na przemian jest nierównym traktowaniem pracownika, a nawet można to uznać za mobbing, bo jak udowodni przełożony zasadność takiego postępowania?
Warto poczytać :
http://wiecjestem.us.edu.pl/mobbing-podstawowe-informacje-dla-zoltodziobow-na-rynku-pracy
http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,132907,14388821,7_grzechow_glownych_pracod
Teoretycznie można to podciągnąć pod mobbing, ale w praktyce jak znam życie może się to nie udać. W moim odczuciu jest to nie w porządku wobec części załogi, która chodzi tylko na drugą zmianę .
Na pewno PIP nakaże zmienic taki stan rzeczy.
Czyżby netia?