Artykuł ten jak najbardziej ma zastosowanie również i wobec mnie. Dlatego śmiało działaj Pani Szczęśliwa. Już Ci to kiedyś proponowałem... Może teraz się zdecydujesz?
Wiesz na czym polega Twój problem Felice123? Nigdy nie usprawiedliwiałem ŻADNEGO PEDOFILA. Nigdy również nie usprawiedliwiałem przykładowo pedofilii jakiegoś lewaka faktem, że pedofile są wśród księży. Wy natomiast usprawiedliwialiście pedofilię wśród księży tym, że pedofile są również wśród innych grup zawodowych. Co więcej, kłamaliście, że kościół nie chroni pedofilów. Wielokrotnie były w tamtym wątku przytaczane dowody, że jest zupełnie inaczej. Wy jednak nie przyjmowaliście niewygodnych faktów i trwaliście w swoim uporze. Cały czas wątek był przez was rozmydlany i atakowaliście tych, którzy ośmielali się pisać prawdę.
Tak więc działaj Pani Szczęśliwa. Z chęcią poprawię sobie statystyki w sądzie...
Marku - my względem siebie naprawdę nie musimy się silić na żadną kurtuazję i pozory. Znamy się bardzo dobrze- tak ja Ciebie, jak Ty mnie. Prężenie muskułów względnie scena z westernu pt. W samo południe - wygląda komicznie. Proponuję więc przestać się wygłupiać :))
Dobranoc
Jeżeli dla Ciebie Pani Szczęśliwa dyskusja o pedofilii i walka z tym zjawiskiem jest li tylko wygłupem, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Może więc najwyższa pora, żebyś przestała bronić tak zaciekle pewnej grupy zawodowej, która w kwestii pedofilii ma sporo za uszami?
Po wtóre - nie po raz pierwszy próbujesz mnie straszyć argumentami prawnymi. W tamtym wątku również i w taki sam sposób próbowałaś mnie zniechęcić i zdyskredytować. Cóż, przyniosło to odwrotny rezultat.
Problem Marku polega jednak na tym, że to ty ciągle się asekurujesz, tak jakbyś się czegoś obawiał, a ja delikatnie ci to uświadamiam wytrącając kolejne - podnoszone przez ciebie "atuty" .. bez rezultatu jak widać. Jeszcze raz więc zaproponuję- pora to zakończyć.
I to takie postawy miałam na myśli pisząc o wygłupianiu się . Nie uważasz, że szkoda czasu na taką farsę ?
Jeszcze raz powtarzam, że nie bronię...ja tylko nie zwykłam walić kamieniami...i to na dodatek - na oślep. Z takich szczenięcych zabaw już dawno wyrosłam Marku.
Wyjaśnij więc Pani Szczęśliwa krótko i zwięźle - dlaczego atakujesz każdego, kto ośmiela się pisać o pedofilach w kościele? Jedynym logicznym wyjaśnieniem jest to, że poprzez atak ad personam starasz się taką osobę zdyskredytować i przede wszystkim rozmydlić temat, a kierunek dyskusji skierować na didaskalia. Innego logicznego wyjaśnienia Twojej postawy nie jestem w stanie odnaleźć.
To jest taka stara metoda - niejaki ciemniak12 pewnie by stwierdził, że to bolszewicka metoda. Dlatego też może wypada przytoczyć słowa pewnego Gruzina: "Śmierć jednej osoby to tragedia, a śmierć milionów to statystyka". Parafrazując te słowa "Czyn jednego pedofila to tragedia, a tysiące osób skrzywdzonych przez księży-pedofilów to tylko statystyka"...
Witaj
Maru1 - przypomnę ci taki pierwszy z brzegu: pozorowałeś swoją wielką ciekawość w przedmiocie chęci poznania tożsamości osób, z którymi dyskutowałeś w tamtym wątku, a gdy miałeś okazję przejść do szczegółów- i uczynić choć trochę swoje pragnienie bliższym jego zaspokojenia - i to w bezbolesny sposób - twoje zainteresowanie nagle minęło :))
Oj Pani Szczęśliwa - w przeciwieństwie do Ciebie niczego nie pozorowałem. Moje zniknięcie wynikało z trzech powodów.
1. Ograniczenie czasowe.
2. Miałem dosyć odpowiadania na wasze posty, których celem było jedynie rozmydlenie tematu pedofilów w sutannach i w ten sposób odciągniecie dyskusji od tematu.
3. Z tego forum zrobił się śmietnik.
Pocieszę Cię również, że jutro też nagle zniknę, bo wyjeżdżam na 3-4 dni. Zakładam, że nie wrócę później na forum jako aktywny uczestnik dyskusji i pozostanę biernym czytelnikiem. Oczywiście to się może zmienić - jak wiesz wystarczy mnie odpowiednio sprowokować. :)
Nie ty pierwszy maru1 i zapewniam cię, że nie ostatni nazwiesz moją postawę walką i takie stwierdzenie nie będzie ani w jocie oddawać moich intencji i dalekie będziedzie od prawdy.
Jedna prośba- jak chcesz sobie porozmawiać z ( nie) ciemniakiem12, to ja nim nie jestem więc daruj sobie te wtrącenia na jego temat w rozmowie między nami, bo trudno mi przełknąć tę twoją widoczną - na Jego punkcie - fobię.
Kolejna sprawa. Nie poświęcę ci już tyke czasu co w tamtym wątku, bo uważam, że to nie ma większego sensu. Mam ważniejsze rzeczy na głowie niż ustawiczne pukanie do "zamkniętych drzwi".
Problem w tym wypadku polega na tym, że obydwoje walczycie o "dobre imię pedofilów w sutannach" (sic!). Dlatego też nie możecie liczyć na to, że będzie to przemilczane. Żeby pokonać pedofilów trzeba bowiem walczyć nie tylko z nimi, ale również ich poplecznikami. Inaczej walka z góry skazana jest na porażkę.
Jeżeli zaś chodzi o samego ciemniaka12 - jakim on jest naprawdę człowiekiem to wykazałem to już dawno. Dlatego razi mnie, gdy ktoś stawia go za wzór.
No i na koniec najważniejsze - żadna osoba, która w jakikolwiek sposób relatywizuje odpowiedzialność dowolnego pedofila, nie może być uznana za dobrego i prawego człowieka. Nie można takiej osoby uznać także za prawdziwego chrześcijanina, bo taka postawa z chrześcijaństwem ma niewiele wspólnego. Ten akapit dotyczy zarówno Ciebie Pani Szczęśliwa, jak i również ciemniaka12.
Ja będziesz z taką zawziętością uderzał we wszystkie środowiska pedofilskie napiszę MARU JESTEŚ WIELKI.
Zgadzam się z Tobą w 100%.
W odpowiedzi na posty Anonimów z godz. 11:14 i 11:25 - ja uderzam we wszystkie środowiska pedofilskie. Co istotne jednak, z mojej strony najbardziej obrywa się kościołowi, gdyż zwyczajnie ma najwięcej "za uszami". W krajach, gdzie w jakimś stopniu uporano się już z tym zjawiskiem, okazało się (co przecież potwierdzają śledztwa czy chociażby ostatni raport z Pensylwanii), że kościół systemowo przez wiele lat chronił księży-pedofilów przed odpowiedzialnością karną za ich czyny.
I żaby była jasność - nie uderzam ślepo w kościół, a pozytywne zachowania chwaliłem w tamtym wątku. No i jak przykładowo zakończyło się moje chwalenie Franciszka za walkę ze zjawiskiem pedofilii? Otrzymałem bardzo "merytoryczny" zarzut - jakim prawem lewak może chwalić papieża? Doprawdy, ciekawy sposób podważania faktów.
Tak - stawiam Go za wzór -zaś twoja ocena Jego osoby jest mocno tendencyjna z powodów, które nie zostały tu głośno wyartykułowane.
Ciebie maru1 też za godnego takiej oceny chętnie uznałabym, bo brakuje twojej postawie tylko jednego, ale bardzo istotnego elementu, którego akurat (nie)ciemniakowi12 nie można odmówic, że go ma .
Napisałam ci kiedyś (w tamtym wątku) byś do tego prawnego aspektu i wszystkiego co się z tym wiąże- łącznie z dobrem ofiar, które jest najważniejsze -dołożył jeszcze prawdę (Jezusa Chrystusa). I wtedy - za @gość, który wypowiedział się tu o godz. 11.14, powtórzę - Marku jesteś prawym i sprawiedliwym człowiekiem. Zauważ, że faryzeusze uważali się za prawych ludzi, tak jak i ty. Z tego prawa jednak uczynili fetysz służący budowaniu przez nich nieskalanego niczym obrazu o nich samych. Dalecy jednak byli w tym od prawdy, którą obnażył Jezus Chrystus- moja Prawda. Nie przyjęli tak Jego, jak i tego, o czym im mówił. Zabili sprawiedliwość- tego, który przeszedł oznajmić im wolę Bożą.
Tylko proszę, nie zadawaj tu swoim zwyczajem teraz pytań w stylu, któremu hołdujesz, tj. " czy wolą Bożą nie jest by...."
Jest maru1, oczywiście, że jest.... by sprawiedliwości stało się zadość. Pytanie jednak powinno sprowadzać się do tego, w jaki spisób to uczynić, by wybawić od tego cierpienia każdego człowieka. Oprzyj się więc o Prawdę, a On cię poprowadzi po właściwej drodze, na której wykorzystasz swoje ogromne talenty w tej mierze ( dotykające wielu płaszczyzn, które zauważam i cenię).
I jeszcze tak na koniec:
Przepraszam za śmiałość - ale zapytam:
Czy mnie się wydaje, czy ty jesteś najzwyczajniej w świecie o (nie)ciemniaka12 zazdrosny ? Nie to żebym tu komukolwiek z naszej trójki coś chciała zabrać albo dodać zadałam to pytanie (ot, taka zwykła babska ciekawość zdarza się nawet i mnie), więc na wszelki wypadek uściślam. Jeśli odpowiedź miałaby być niewygodna, pytanie możesz poczytać za niebyłe. Nie obrażę się, bo tak jak (nie)ciemniak12 (i mam nadzieję, że ty również), nie jestem małostkowa :))
Normalnie jakbym jakiś film o sekcie oglądał...
