A jesteś pewien, że o kokietowanie chodzi ?
Moje relacje z każdym człowiekiem - nie tylko z mężczyznami, w dorosłym życiu z Bogiem zawsze zaczynały i kończyły się tylko na prawdzie, tj. na jedności myśli, słów i czynów. Toteż nikt kokietowania, które jest swoistego rodzaju grą, w której taka jedność nie występuje, nie mógł mi zarzucić. Reszty dopełnia sakrament małżeński i wierność mojemu mężowi- jedynemu mężczyźnie mojego życia.
To nieźle się chłop musi z tobą nudzić. Wszyscy mu współczujemy.
Mamy? Z tego co tu widzę od początku swojej kariery, jesteś osamotniona w swych skopiowanych z księgi przemyśleniach. Czy pisząc "mamy" miałaś na myśli siebie i ciemniaka12, ciemniaku14?
Mamy? Z tego co tu widzę od początku swojej kariery, jesteś osamotniona w swych skopiowanych z księgi przemyśleniach. Czy pisząc "mamy" miałaś na myśli siebie i ciemniaka12, ciemniaku14???
Podejrzewam, że jakby Twój małżonek zapoznał się z Twoją forumową "tfurczościom", to byś pocałowała klamkę z zewnątrz. Chyba, że jest takim samym "elementem".
Niestety, dwóch mieć nie możesz. Reszta ma Cię w d...
Duża ta wasza sekta?
Nosicie WSZYSTKIE znamiona sekty. Wszystkie!!!
"Dyży" szacunek. To wieleee mówi.
A to dobre bo jak wymion nie szukam. Ale widzę, że ty ciągle o wymionach myślisz. To jakiś twój fetysz?