A tak coś szerzej, bo moim zdaniem ty i tobie podobni nie widzicie tego, o czym papież powiedział, a mianowicie, że szatanem, któremu zawsze ulega człowiek nieposłuszny Bogu - będącym wielkim oskarżycielem człowieka względem Boga- kieruje chęć zgorszenia wielu.
Takie działania, które ty i tobie podobni, podejmujecue w necie nastawione na publiczne linczowanie duchownych za grzechy niektórych nich, też do zgorszenia wielu letnich wyznawców Chrystusa doprowadzić mogą i poprzez odłączenie od wspólnoty kościelnej, w kinsekwencji odłączyć także i od Boga.
Może zechciałbyś się wypowiedzieć w tym temacie ty, ewentualnie inni internetowi łowcy pedofilów .
Dodam tylko, że rozmydlasz obraz i starasz się przenieść grzechy pedofilów-księży (w tym temacie poruszamy pedofilię wśród księży) na poziom oceny boskiej, a pedofilia jest obok nas i to co Bóg osądzi to jedno ale za zbrodnie (bo pedofilia to zbrodnia) popełnione na ziemi tak samo należy się księżom jak i każdemu człowiekowi który popełni daną zbrodnię. Nikt na ziemi nie jest wyjęty spod prawa ludzkiego.
przedostatniego - nie ma za co
Oczywiście, że nikt pisać prawem byś stoi. Nikt też nie ma jednak prawa do publicznych linczów poza wymiarem sprawiedliwości i to skierowanych w kapłanów jako jednolitą masę
W którym momencie " zrzucam winę..." , bo moim zdaniem nadinterpretujesz moje posty, jak zapewne ten, w którym kontynuując myśl mojego przedmówcy o potrzebie podnoszonej przez niego edukacji dotyczącej " złego dotyku", zwracałam ponadto uwagę również na inne kwestie.
Dla rzeczywistego dobra dziecka ważne są tamte kwestie, o których pisałam w dzisiejszym poście. Dlaczego ?
Bo ofiarami pedofilów najczęściej padają dzieci, które są niezauważane przez rodziców; takie, które dobrych relacji z opiekunami nie mają, a tym samym takie, które mogą być łatwym łupem pedofila, który mniej ryzykuje, że sprawa się wyda.
"Bo ofiarami pedofilów najczęściej padają dzieci, które są niezauważane przez rodziców; takie, które dobrych relacji z opiekunami nie mają, a tym samym takie, które mogą być łatwym łupem pedofila, który mniej ryzykuje, że sprawa się wyda."
Nie wiem czy Ty tego nie widzisz czy nie chcesz widzieć, ale winą za pedofilię zrzucasz na ofiary a nie na oprawców. Dalej ugryzę się w język bo to co wypisujesz to woła o pomstę do Nieba.
O pomstę do nieba woła twój ciasny punkt widzenia i to, że nie potrafisz przeprowadzić jakiegokolwiek wnioskowania przyczynowo- skutkowego, a jedyne co robisz, to cytujesz moje wypowiedzi, na końcu których wydukujesz tylko jakiś bzdet w stylu " posty do nieba" lub inny podobny.
Tak nie wygląda merytoryczna dyskusja . To kpina i farsa obnażająca twój intelekt.
Czy w którymkolwiek poście zwróciłaś uwagę na winę księży? W związku z tym, że to forum ma taką a nie inna formę (delikatnie mówiąc chaosu) przytocz.:)
Nie tylko uważam, ale twierdzę, że takie działania wykonywane publicznie, których efekt w postaci obtrąbionego " dobra dziecka" jest tak naprawdę wątpliwy, zgorszenie u wielu niewątpliwie wywoła, wszak wiara w narodzie silna nie jest.
Tacy "dobrzy " w swoim mniemaniu ludzie, którzy tylko innych uważają za grzeszników, z pewnością mogą odwrócić się od Boga, gdy uznają, że skoro nawet kapłani nie wierzą w to co głoszą - to musi to być bujda.
Tu nie chodzi o wiarę. Każdy kto naprawdę wierzy nie potrzebuje twojej "ewangelizacji" a tego który nie wierzy i tak nie przekonasz. To odnośnie Twojego pierwszego akapitu.
"Tacy "dobrzy " w swoim mniemaniu ludzie, którzy tylko innych uważają za grzeszników, z pewnością mogą odwrócić się od Boga, gdy uznają, że skoro nawet kapłani nie wierzą w to co głoszą - to musi to być bujda." - nikogo nie zamierzam odwracać ani nawracać - czytaj ust. pierwszy.
W tym wątku chodzi o to że jestes tak bezkrytyczna dla księży, że nie potrafisz dostrzec ich grzechów. Nawet pedofilię wśród księży zrzucasz na rodzinę dzieci które są ofiarami.
Nadal widać brak twojej dobrej woli do przeprowadzenia merytorycznej dyskusji gdyż :
Ustęp pierwszy twojej wypowiedzi nie jest odpowiedzią na tę część mojego postu, której niby ma dotyczyć.
Ustęp drugi niczego nie tłumaczy- zero argumentacji po twojej stronie
Co do ustępu trzeciego - to jeszcze raz proszę o przedstawienie toku rozumowania, który doprowadził cię do takiego wniosku.
Rozumiem, że dla Ciebie merytoryczna rozmowa to jest w tedy kiedy druga strona zgadza się z twoimi "argumentami" i tylko wtedy.
Piszesz o zgorszeniu i zarzucasz, że owo zgorszenie sieją ludzie poruszający problem pedofilii w kościele i będący przeciwni takim księżom. Natomiast nie gorszą cię księża popełniający tą zbrodnię. Moim zdaniem taki problem należy nagłaśniać, bo dzięki temu zbrodnie księży nie będą zamiatane pod dywan przez KRK, a gorszą się tym ci którym takie zamiatanie jest na rękę.
Więc w którym poście napisałaś, że postąpiła byś zgodnie z prawem i zgłosiłabyś księdza pedofila odpowiednim służbom? Zacytuj bo może przeoczyłem