Również uważam że tymi wymienionymi w poscie z 9:36 powinna zająć sie prokuratura
Nie odzywałem się kilka miesięcy, ale hipokryzja i obłuda ciemniaka 12 oraz Felice123 spowodowała, że postanowiłem się odezwać. Otóż - każdy na tym forum ma prawo nazwać zarówno ciemniaka12, jak i Felice hipokrytą i obłudnikiem. W ich "języku" oznacza to, że są zwykłymi faryzeuszami. Może teraz zrozumieją, kim tak naprawdę są - są FARYZEUSZAMI!!!
Przede wszystkim jednak są OBROŃCAMI PEDOFILÓW i tak też należy ich nazywać. Pewnie Felicja zażąda dowodów. Dowodem są ich wypowiedzi w wątku "Chrońcie swoje dzieci - pedofile w sutannach". Tam takich dowodów jest aż nadto. W trzech kolejnych postach zacytuję swoje posty z tamtego wątku, aby może w końcu każdy zrozumiał, jakimi osobami są powyższe persony. Do końca będą bowiem pluć jadem na osoby, którym przeszkadza pedofilia.
Coś o ciemniaku 12...
LINK: http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/66828/post-id/812/
Przez kilka dni się nie odzywałem, ale skoro mnie Beato sprowokowałaś bezpośrednio, to proszę – specjalnie dla Ciebie – poniższy elaborat.
Niestety Pani Szczęśliwa / Beato / Ciemniaku 14. Dyskusja na forum jest o tyle lepsza od dyskusji słownej, że można sprawdzić, co kto wcześniej napisał. I kiedy.
Jeżeli więc chodzi o chronologię zdarzeń. To pan ciemniak 12 zaczął relatywizować odpowiedzialność księży-pedofilów tym, że pedofile zdarzają się w innych zawodach. Po ciemniaku dołączyłaś się Ty sypiąc biblijnymi cytatami. Wynikało z nich, że pedofilia jest karą za grzechy rodziców. Trochę to stwierdzenie przeczy teologii, ale niech Ci będzie. Rozumiem więc, że Ty cierpiałaś i cierpisz za grzechy rodziców, a Twoje dzieci będą cierpieć za Twoje grzechy?
Później ja się dopiero włączyłem do dyskusji. Czyli z nas trojga byłem ostatni (ale ponoć ostatni będą pierwszymi). ..
Oczywiście żądałem potępienia księży-pedofilów przez Ciebie i Ciemianka 12. Nie żądałem natomiast potępienia wszystkich księży. Mówisz mi, że nie mam prawa żądać potępienia. Jeżeli ja nie mam takiego prawa, to Ty również. Pytam się więc dlaczego w innych wątkach potępiasz innych za ich zachowania i je krytykujesz? To można kogoś potępiać, czy nie można? Jak to w końcu jest, bo się pogubiłem.
I jeszcze jedno. Rościsz sobie prawa do ewangelizowania. A jeżeli ktoś sobie nie życzy tego?
Skoro ty masz prawo ewangelizować innych za wszelką cenę, to ja sobie roszczę prawo do potępiania zła.
Owszem, zarzuciłem ciemniakowi 12 hipokryzję, relatywizm moralny i podwójne standardy. I nadal ten zarzut podtrzymuję. Dlaczego? Nie napiszę znaczeń tych słów po swojemu (żeby nie było kolejnych zarzutów wobec mnie), tylko oprę się na definicji słownikowej za ( www.sjp.pl)
relatywizm moralny - odwoływanie się do tych zasad, które sprzyjają realizacji chwilowych oczekiwań lub interesów
hipokryzja - fałszywość, dwulicowość, obłuda
podwójne standardy – nie znalazłem definicji w sjp, ale dla mnie to stosowanie różnych kategorii wobec tych samych zjawisk, ale czynionych przez różne osoby.
Dlaczego wg mnie ciemniak 12 jest hipokrytą, który stosuje podwójne standardy i relatywizm moralny? Otóż:
Hipokryzja – fałszywość polega na tym, że zawsze broni kościoła i swojej wiary. Atakuje natomiast innych, jeśli mają czelność atakować kościół i wiarę. Atakuje też innych za poglądy, chociaż jeżeli inni stosują wzajemność, to mu to przeszkadza
Dwulicowość i obłuda – z jednej strony (w innym wątku) pisze, że należy innych pouczać (taki jest jego zdaniem obowiązek katolika), a z drugiej zabrania innym pouczania innych i krytykowania zła.
Relatywizm moralny i podwójne standardy – za wszelką cenę broni księży-pedofilów, a ich zboczenie relatywizuje tym, że pedofilia występuje też u innych grup zawodowych. Był łaskaw nawet stwierdzić, że pedofilia jest częstsza u lewaków niż u księży Oczywiście nie zdołał swojego twierdzenia poprzeć żadnymi danymi statystycznymi.
I jeszcze jedno. Zarzuciłaś mi Beato bycie faryzeuszem. Doprecyzuje znaczenie tego słowa dla Ciebie, to wtedy z chęcią podyskutuję również i na ten temat. Może się wówczas okazać, że rzuciłaś fałszywe oskarżenie... (mówi o tym bodaj "art. 8" pewnego dekalogu).
TERAZ COŚ O FELICE123
LINK: http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/66828/post-id/887/
Szczerze powiedziawszy (a właściwie napisawszy) nie bardzo mi się chce pisać kolejny elaborat, ale skoro obiecałem, to jednak dotrzymam obietnicy. Moje wrodzone lenistwo przegrało niestety (a może „stety”) z moim wrodzonym uporem i konsekwencją.
Sam wcześniej prosiłem Cię Beato /Szczęśliwa o KONKRETY. Nie jestem hipokrytą, więc przedstawię KONKRETY na potwierdzenie swoich słów z 28 marca. Więc do rzeczy…
W swoim poście zarzuciłem Ci, że „…Mówisz mi, że nie mam prawa żądać potępienia. Jeżeli ja nie mam takiego prawa, to Ty również. Pytam się więc dlaczego w innych wątkach potępiasz innych za ich zachowania i je krytykujesz? To można kogoś potępiać, czy nie można? Jak to w końcu jest, bo się pogubiłem…”
W odpowiedzi napisałaś: „…Proszę o konkret w sprawie "potępienia i krytykowana"…”
Później przejdziemy do aksjologii, ale najpierw wyjaśnienie – pisząc słowa „potępiasz” i „krytykujesz” miałem na myśli ich sens w znaczeniu potocznym. Oto przykładowy KONKRET z wątku „zajęcia z jogi dla seniorów”. Cytat z Twojego wpisu:
‘…Nie po to Pan do mnie przemówił bym uprawiała zabobony i modliła się do kamini, tudzież brzóz i innych idoli, uprawiała jakieś puste rytuały w konkretnych celach ( jak tytułowa joga chociażby) upatrując w nich pomyślności, szczęścia, równowagi i innych rzeczy. Toż to ciemnogród jakiś. Sam Bóg wystarczy…”
Czyli jak to jest? Ty masz prawo na innych mówić ciemnogród? Pisać o czyichś zabobonach? Masz prawo atakować innych za ich zachowanie?
Wielokrotnie sama byłaś atakowana za swoją wiarę… Być może ktoś pisał do Ciebie, że jesteś ciemnogród, wierzysz w zabobony itd. Jestem pewien, że Ci to przeszkadzało… Dlaczego więc krytykowałaś i potępiałaś w ten sposób innych? Sama przecież (po własnych doświadczeniach) wiesz, że to boli…
Link do Twojego postu:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/74212/post-id/52/
Teraz aksjologia.
Pisząc o „potępieniu” miałem na myśli potępienie w sensie ludzkim. Skoro jednak wolisz słowo to w sensie teologicznym, niech będzie i tak. Rozumiem, że potępienie oznacza dla Ciebie oddalenie się od Boga i w konsekwencji piekło? Wobec tego nie mam dla Ciebie dobrej wiadomości, bo potępiłaś w sensie teologicznym osobę sobie nieznaną. KONKRET?
Proszę bardzo: zgodnie z nauką katolicką (nie wdając się w szczegóły) korzystanie z zajęć jogi jest poddawaniem się praktykom szatańskim i oddaleniem od Boga. Jeżeli człowiek świadomie oddala się od Boga, to czeka go piekło, czyli POTĘPIENIE w sensie teologicznym. Czyż nie potępiałaś Beato w przywołanym już wcześniej wątku osób korzystających z jogi dla seniorów?
Inny KONKRETNY przykład? Proszę bardzo cytat z Twojego postu (z wątku „skandaliczne słowa księdza na pogrzebie 15-latka”): „…W oparach twojego opętania życzę ci chwili przybłysku, abyś móg dostrzec, że to ty jesteś sekciarzem w jednoosobowej sekcie własnego ja 21.23…”
Rozumiem, że nie muszę Ci tłumaczyć, co oznacza opętanie i tego, że opętanie kończy się piekłem (czyli potępieniem). Osądziłaś nieznaną sobie osobę, a przecież ponoć ktoś innym ma tylko do tego prawo…
Link:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/73906/post-id/356/
Przecież pisałaś wcześniej w tym samym wątku, że: „…Osądzanie, jak piszesznie jest rówmoznaczne z wymierzaniem sprawiedliwości- ta należy do Boga…”
Link:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/73906/post-id/197/
CDN nastąpi w kolejnym poście...
I JESZCZE COŚ O FELICE 123
LINK: http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/66828/post-id/888/
CIĄG DALSZY ELABORATU (jednak chyba jestem bardzo uparty)
Kolejny cytat z Twojego postu z dnia 28 marca z godz. 11:26 (strona 44 tego wątku):
„…Chcesz potępienia księży od chrześcijanina będącego w KK ? Od chrześcijanina wsłuchanego w to co mówi Bóg, to co najwyżej możesz żądać nazwania pedofila "rakka", tj pustą głową a nie nazwania go bezbożnikiem (potępionym). Tak mówi Bóg…”
Jak widać twierdzisz, że nie możesz potępić księdza. Dlaczego więc w innym wątku potępiłaś i skrytykowałaś księży „poprawnych politycznie”? KONKRET? Jak zwykle służę uprzejmie…
Cytat z Ciebie: „…Niestety polityczna poprawność w kwestiach wiary dotknęła też i osób duchownych- tak mało jest teraz w kazaniach o grzechu wprost, a za dużo owijania w bawełnę, by tylko nie urazić wiernych na mszy. Efekt taki- że po kazaniu wychodzimy z kościoła w przeświadczeniu że jesteśmy ok., a potem dalej niszczymy życie swoje i innych. W Nowym Testamencie jest dokładnie wskazane jak się wyklucza kogoś z Kościoła. Może wtedy nie byłoby tych głupich dyskusji o komunii dla rozwodników żyjących z nowym partnerem zwanym w prawie cywilnym mężem, żoną…”
Link:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/73906/post-id/96/
Tak więc jednak jesteś w stanie skrytykować księdza (lub księży). Czyż to nie jest relatywizm moralny? Podwójne standardy? Wygląda, że krytykujesz księży wówczas, kiedy ich postawa Ci nie odpowiada. Skoro nie jesteś w stanie skrytykować księdza-pedofila, to jaki mam wysnuć wniosek? Czyżby taki zwyrodnialec Ci nie przeszkadzał?
Dla mnie to dziwne, bo ksiądz głoszący niepoprawne politycznie(dla Ciebie) poglądy nie skrzywdzi w ten sposób żadnego dziecka.
TO JEDNAK NIE WSZYSTKO…
Oto Twoje kolejne słowa: „…Gorzej - brak jasnego stanowiska w tej kwestii głowy Kościoła powoduje, że każdy uważa że ten drugi bluźni bedąc za albo przeciw ( także duchowni poruszają się w tym temacie jak we mgle nie wiedząc jak postąpić ze spowiedmnikiem…”
Link:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/73906/post-id/99/
Jak widać, wtedy kiedy Ci wygodnie, nie masz problemów z krytykowaniem papieża, czyli głowy kościoła. Nie wdając się w szczegóły przypominam Ci, że słowa papieża powinny być dla katolika wyznacznikiem i kierunkowskazem. Cały czas przecież obowiązuje także dogmat o nieomylności papieży w kwestiach wiary.
Stosowanie się do jego słów jest obowiązkiem (a nie prawem) KAŻDEGO KATOLIKA.
I jeszcze jedna rzecz. Do tej pory atakowałem księży i kościół tylko i wyłącznie za pedofilię. Po raz pierwszy zrobię wyjątek.
Jak Beato oceniasz słowa pewnego księdza z Krakowa, który powiedział, że będzie się modlił „o zmianę postawy Franciszka, a jak to się nie uda, to o to, aby jak najszybciej odszedł do domu Ojca” (czyli mówiąc „po ludzku”, żeby szybko umarł, jeśli się nie zmieni).
Te słowa wypowiedział nie „byle jaki” ksiądz. Nie dość że jest profesorem, to jeszcze w dodatku byłym rektorem seminarium. I pytanie: czego taki człowiek jest w stanie nauczyć seminarzystów?
Jesteś w stanie potępić (w sensie ludzkim) takie zachowanie księdza – profesora – rektora?
Mam jeszcze ochotę napisać dalszą część elaboratu odnosząc się do Twojego Beato cytatu z Biblii, ale (przynajmniej na razie) się powstrzymam…
Fela powinna sobie wydrukować Twoje posty i czytać codziennie przed porannym paciorkiem.
Ci do uwagi: Fela ma dobrą pamięć - prawie fotograficzną (przypadłość z czasów studiów), a z racji młodego jeszcze wieku, nie ma sklerozy, tym samym nie musi drukować, bo pamięta doskonale :))
Mówienie zresztą prawdy ma to do siebie, że nie trzeba potem pamiętać co się powiedziało by się nie sypnąć.
A swoją drogą, to że maru 1 w końcu teraz ośmieliłeś się powrócić, i to w tymże właśnie wątku jest znamienne, bo niejeden już raz wspominałam cię w swoich postach.
Czy mój czas już nastał, skoro wróciłeś teraz- czas na sąd ostateczny, bo pamiętam, że proces stanął w miejscu, bo "zniknąłeś":)).
Szczerze ?
Oprócz mojego męża , widzę na tym forum tylko jedną osobę, której zdanie wzięłabym pod uwagę, jako zdanie osoby wiarygidnej I zastanowił się, czy jest w tym jakaś racha. Byłby to ciemniak12 ( oczywiście zalogowany- a nie ten kłamca podszywającyvsię pod Niego.
Twoje zdanie frunęłoby mi koło pióra. Głupków nie zwykłam nawet słyszeć, a co dopiero słuchać :))
Pocieszę Cię Pani Szczęśliwa - nie mam zamiaru wracać na stałe, bo z tego forum zrobił się totalny śmietnik i dno. Kilka razy mnie korciło, żeby włączyć się do dyskusji z Tobą, ale sobie darowałem rozmowy z Tobą, gdyż nie chciało mi się po raz kolejny wykazywać Twojej hipokryzji. Dlatego nadal możesz być "Panią Szczęśliwą", której wydaje się, że odkryła prawdę. Nie naszukała się jednak zbytnio i dlatego też prawdy nie poznała. Jedna książką (nawet mająca największą liczbę wydruków w historii ludzkości) nie oznacza, że się odnalazło prawdę i posiadło wszechwiedzę, a także odnalazło odpowiedzi na każde pytanie.
Prawda jest taka że pod płaszczykiem walki z pedofilią niektórzy toczą tu swoją prywatną krucjatę przeciwko klerowi. Wynika to z ich fobii i nienawiści do kościoła oraz olbrzymich kompleksów, które próbują leczyć w taki a nie inny sposób. Nigdzie nie zauważyłem aby Ciemniak12 czy Felice123 bronili pedofilów jako takich. Każdy zgadza się z tym, ze pedofilia jest zła i powinna być eliminowana. Nie można jednak przy tej okazji toczyć prywatnych wojenek, zawężać tego zjawiska do określonej grupy społecznej i sugerować że np wśród księży jest więcej pedofilów niż np wśród nauczycieli bo to bzdura. Oczywiście pedofilia istnieje również wśród księży ale myślę że kościół jest na dobrej drodze by sobie z tym poradzić, dajmy mu trochę czasu i nie krzywdźmy przy okazji innych, dobrych księży bo nie prowadzi to do niczego dobrego.
Jeżeli Tropicielu absurdu chcesz "wytropić" prawdę, to poczytaj od początku wątek "Chrońcie swoje dzieci - pedofile w sutannach". Tam wytropisz prawdę. Może nawet dotrzesz do postu, w którym Felice (wówczas bodaj jako Szczęśliwa) odpowiedziała, co by zrobiła, gdyby złapała na gorącym uczynku księdza-pedofila. Otóż nie złożyłaby zawiadomienia o przestępstwie, do czego w wypadku pedofilii jest zobowiązana przez prawo karne. Felice123 pouczyłaby takiego księdza, że tak nie można robić. Pochwalasz takie zachowanie tak żarliwej katoliczki, dla której dobro pedofila jest ważniejsze od dobra jego ofiary? I Felice123 zachowanie tego typu w dodatku usprawiedliwia zasadami swojej wiary... Możesz pochwalać takie ABSURDALNE zachowanie Felice123, ale wówczas powinieneś zmienić nick. Dla mnie takie zachowanie chyba wskazuje doskonale, co jest celem Felice123.