Wiele z tych dzieci zostało skrzywdzonych lata temu a ich krzywdy dopiero teraz wychodzą na jaw. Więc nie zasłaniaj się tym że teraz są bardziej świadome. A te właśnie świadome są bardziej asertywne i nie dadzą sie skrzywdzić.
Obrońca pedofilów w sutannach nabrał sił w kurwi i wrócił na forum bronić swych współbraci.
"Nienawidzę kleru za zło, które się tam gnieździ" Józef Tischner.
Cytuję jeszcze raz bo cośtam12 ma problemy z czytaniem. Może nie wie kto to był?
Dość dziwna wypowiedź jak na księdza. I nie mówię tu o kleru, tylko o nienawiści.
Gdyby brzmiała ona:"Nienawidzę zła, które gnieździ się w >>klerze<<"., uznałbym, że nie można mieć tu żadnych zastrzeżeń.
Tak samo jak można nienawidzić zła, które gnieździ się wśród lewaków, wśród homoseksualistów, czy innych grup społecznych.
Natomiast ksiądz nie powinien nigdy powiedzieć (a nawet żaden chrześcijanin), że nienawidzi ludzi, którzy daną zbiorowość tworzą.
Dlatego podejrzewam tu, kolejne przekłamanie i manipulację.
Ty przecież nienawidzisz? Zapomniałem... Nie jesteś katolikiem. Możesz.
I dodatkowa uwaga- siedliskiem zła jest zawsze serce pojedyńczego człowieka, a grupy osób jako jakiejś masy/zlepka ludzi, którzy tworzą jakąś zbiorowość. Zayważ, że inne rozumuenue - to to, które przyświeca osobom atakującym całą społeczność osób duchownych za grzechy niektórych z nich.
Post w poczekalni - ostatnio wszystkie moje posty tam lądują. Nie wiem co się dzieje- ale jest to bardzo dziwne.
Widzisz przekłamanie i manipulację tam gdzie jej nie ma, a nie dostrzegasz tam gdzie jest ona widoczna gołym okiem np. 10 przykazań.
Nie mierz wszystkich swoją miarą.
sceptyk - już wyjaśniłem. Poczytaj sobie w "weryfikowanych postach" o II Przykazaniu.
DiLuce- jak pisałem w poście, który również jest w "poczekalni" - w nosie mam co o mnie myśli taki lewak jak ty i tobie podobni. Dla was mogę nie być katolikiem - mało tego. Cieszę się, że dla was katolikiem nie jestem.
Jak oszust, kłamca i złodziej mówią ci, że postępujesz w życiu tak jak trzeba, to należy zastanowić się, czy na pewno moje postępowanie rzeczywiście jest "takie jak trzeba".
Podobnie jest z tym, co wy o mnie myślicie i o moim katolicyzmie.
Tak więc dopóki moje wpisy są wam "wstrętne", to wiem, że są one dokładnie takie, jakie być powinny.
Ksiądz Tischner - to nie Bóg.
Cały fragment brzmi tak: "Nienawidzę kleru za zło, które się tam gnieździ, ale mam szacunek dla wyższych władz. Nienawidzę psychozy alumnów seminariów duchownych! Nienawidzę wielu rzeczy z przeszłości Kościoła, ale wierzę w Ewangelię, Pismo św. i w Boga. Ale nade wszystko wierzę w Miłość!"
Pytanie co rozumiał pod pojęciem "kler".
Jeśli osoby, to tak jak powiedziałem - jako ksiądz, nigdy nie powinien wypowiadać takich słów.
Nieważne jest to co o mnie myślisz. Jednak od mojej Rodziny 7 ch... w bok. Gwoli wyjaśnienia, choć i tak pewnie do ciebie to nie dotrze ponieważ jesteś jednowymiarowy jak postać z kreskówek, dla mnie nie ma znaczenia kto uważa się za prawicowca, kto za lewicowca, ważne jest co mówi i czy zgadzam się z nim w danej kwestii. Tyle.
P.S.
Jeśli nie uznajesz głowy kościoła, jaką jest Papież Franciszek (według katolików wybrany mocą Ducha Świętego), to nie jesteś katolikiem. Moje zdanie nie ma tu nic do rzeczy. Tworzysz schizmę.
Odpowiedz w ukrytych.