Ciemniak był wczoraj na pikniku z księżmi. Stąd jego nocna obrona tej profesji. Człowiek bez kręgosłupa moralnego.
Ciemniak nigdy nie bronił pedofilii.
Jak natomiast by się zachował ciemniak12, gdyby zamiast nauczycielki na dziecko krzyczał ksiądz? Na podstawie jego postów można uznać, że padły by określenia typu: "to jest atak na kościół", "może ksiądz miał rację, bo nie wiadomo jak się dziecko zachowało wcześniej". Z pewnością osoba opisująca takie zdarzenie mogła by liczyć na "komplement", że jest lewakiem. Tak wygląda ta "męskość" ciemniaka12 - ksiądz i kościół stoją zawsze najwyżej w jego hierarchii. To taka "piramida ciemniaka", którą można wzorować na piramidzie Maslowa...
Cóż Pani Szczęśliwa - myślałem, że coś przeoczyłem, ale odnalazłem Twój post z dnia 6 kwietnia 2018 r. (z godz. 12:32). Cytuję: "Ukarany - tak, potępiony - nie."
LINK: http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/66828/post-id/922/
Tak, tak - to jest Twój cały post, który ma świadczyć o tym, że w przypadku nakrycia księdza-pedofila bez wahania byś zawiadomiła policję lub prokuraturę. Jakoś nie odnalazłem w tych czterech słowach stanowczego potwierdzenia, że sama byś wydała takiego księdza-zboczeńca instytucjom powołanym do walki z przestępstwami.
Moje pytanie odnośnie waszego zachowania było jasne: jak byś się zachowała, gdybyś złapała księdza pedofila na gorącym uczynku? Ja swoje zdanie wyraziłem jasno:
"Gdybym wiedział o jakimś przypadku pedofilii to oczywiście bym o tym poinformował prokuraturę bo taki mam obowiązek prawny i przede wszystkim moralny. Skoro nienawidzę pedofilii to bym to zrobił. A wy? Bronicie pedofilów w sutannach i ich usprawiedliwiacie. Mam więc duże wątpliwości, czy zachowacie się podobnie...W dodatku pewnie zaatakujecie ofiary jak to już wcześniej zrobił pan ciemniak, który ośmieszał kobietę wspominającą swoje lekcje religii i księdza zboczeńca sadzającego sobie dzieci na kolanach."
Teraz Pani Szczęśliwa oddzielę ziarno od plew z Twojego postu (o godz. 16:57 przytoczyłem prawie całe akapity, żebyś mnie nie posądziła o manipulację).
Jakby się więc zachowała w takim przypadku Pani Szczęśliwa. Cytuję: "Co by było, jakby się zachowali ? Co by było maru1 ? A g...o Cię to obchodzi, co zrobią inni."
Niestety, ale mnie g...o nie obchodzi co zrobią tacy jak Ty. Ich obowiązkiem jest zgłoszenie przestępstwa.
Kolejne oddzielenie ziarna od plew. Cytuję: "Chrześcijanin ma upominać KONKRETNĄ OSOBĘ w cztery oczy, a jak upomnienie pozostanie bez rezultatu, ma upomnieć przy świadku, a jak za mało, to dopiero są następne kroki."
Czym są te następne kroki w Twoim wykonaniu? Gdyby przyjąć, że przez następne kroki należy rozumieć zawiadomienie prokuratury o pedofilu, to dzięki Twojej "chrześcijańskiej" postawie co najmniej jedno dziecko byłoby skrzywdzone, chociaż mogłabyś proceder pedofila przeciąć od razu, a nie czekać na jego zmianę dzięki Twojemu upomnieniu.
Masz jeszcze Pani Szczęśliwa jakieś inne "dowody" na to, że bez wahania wydałabyś księdza-pedofila? Jeżeli takowe dowody istnieją, to je podaj - chętnie się do nich odniosę...
Czyje to słowa, madame Felice?
„Konieczne jest, abyśmy jako Kościół mogli rozpoznać i z bólem oraz wstydem potępić te potworności popełnione przez osoby konsekrowane, duchownych, a także przez tych wszystkich, którzy mieli misję czuwania, oraz grzechy innych osób”.
I te:
"W minionych dniach opublikowano raport opisujący doświadczenia przynajmniej tysiąca osób, które padły ofiarą wykorzystywania seksualnego, władzy i sumienia z ręki kapłanów w ciągu około siedemdziesięciu lat. Chociaż można powiedzieć, że większość przypadków dotyczy przeszłości, to jednak w miarę upływu czasu poznaliśmy cierpienie wielu ofiar i zobaczyliśmy, że rany nigdy nie znikają i zmuszają nas do zdecydowanego potępienia tych potworności, jak również do skoncentrowania wysiłków, aby wykorzenić tę kulturę śmierci; rany nie „przedawniają się”. Cierpienie tych ofiar to skarga, która wznosi się do nieba, dotykająca duszy, a która przez długi czas była ignorowana, ukrywana lub wyciszana. "
Felice123, jak już skończysz konsumować, ustosunkuj się do słów powyżej. Papież potępia, Ty mówisz, że nie wolno potępiać. Dla mnie jesteś 1/2 Katoliczką, ewentualnie anarchistką KRK (Rozumiem, że do sekty nie należysz?) Odpłynęłaś... Sfiksowałaś.
Nie jestem twoim chłopcem na posiłki bym miała sprawdzać :))
Tak się składa że czytam ten wątek od samego początku i na tej podstawie twierdzę to, o czym pisałem we wcześniejszym poście. Może gdzieś po drodze coś mi umknęło bo nie widziałem postu o którym piszesz ale w wolnej chwili postaram się poszukać bo trudno mi uwierzyć w coś takiego. Odpowiadając na Twoje pytanie to nie pochwalam takiego zachowania gdyż uważam że przestępstwo powinno być karane bez względu na to kto je popełnia. Nadal jednak uważam że nie można generalizować i stwarzać pozory że pedofilia jest największa wśród księży bo z pewnością tak nie jest.
Niestety Tropicielu Absurdu, ale statystyki są nieubłagane. W krajach, które jako tako uporały się z problemem pedofilii w kościele (Irlandia, USA, Australia) pedofile stanowili od kilku do kilkunastu procent księży (w zależności od diecezji). Ciekawe, jak sprawa potoczy się w Chile, bo tam dopiero się to zaczyna. Chyba nie będziesz twierdził, że polscy księża pod tym względem się tak bardzo różnią od swoich przykładowo amerykańskich "kolegów po fachu". Nie jest to możliwe, bo we wszystkich krajach, gdzie podjęto rzeczywistą walkę ze zjawiskiem odsetek pedofilów (jak już pisałem) wynosi od kilku do kilkunastu procent. Co istotne - są to tylko pedofile wykryci, a przecież oczywistym jest, że nie wszystkich udało się odnaleźć. Myślę, że również w Polsce za jakiś czas zacznie się prawdziwa walka ze zjawiskiem pedofilii w kościele. Wtedy też poznamy liczby, które zapewne wielu zszokują.
Dlaczego maru piszesz z tora kolejny obrońco homoseksualistów pedofilów?
Vectra nie udostępnia informacji o sieci, dzieciaku.
Przy zarejestrowanych nickach nie ma informacji o sieci. Ty nie wiesz? Ty?