Jak w tym Climaticu czy zwalniają bo tak słyszałem i dlaczego
DZIADOSKA FIRMA ZWALNIAJA PRZYJMUJA I TAK W KOLO NIBY SZUKAJA DOBRYCH FACHOWCÓW ALE NIE ZA TAKA KASE JAKA PROPONUJA
Tak potwierdzam nie ma złego co by na dobre nie wyszło. Pip juz jedzie;)
Mam zacząć tam pracę.Ciekawi mnie jakie warunki bo pęsję zaproponowali nie za bogatą.Zastanawiam się.
Przyjdź ,spróbuj .Nie jest źle.Tak na chwilę nim się coś na stałe znajdzie. Mnóstwo ludzi przychodzi i odchodzi.Ale praca jest i płaca też.
najbardziej smiesza oferty z rubryka placa :minimum 2000 brutto. to chyba kazdy wie, bo mniej nie mozna niz ustawa przewiduje
Ale nad czym się zastanawiasz bo nie rozumiem ?Jesteś wykwalifikowanym pracownikiem ,jaliej pensji oczekujesz na poczatku ?
Pracowałem za granicą.Sporo w budowlance,gluwnie przy wykończeniach.Tempo pracy było olbrzymie,jakość też.Pracowałem u polaka który był podwykonawcą.Płace dobre i na czas.Z wykształcenia tp ja jestem technik żywienia ale nigdy tego nie wykorzystałem.Wiem że w Ostrowcu nie ma takich zarobków jak w Warszawie czy Wrocławiu ale muszę osiąść tu na stałe.Myślę ze facet po trzydziestce,sporo po trzydziestce,z dużym doświadczeniem i umiejętnościami to powinien zarobić przynajmniej 3000-3500.
w ostrowcu facet bez doświadczenia powinien zarabiać min 3 tys netto, każda szanujaca się osoba która ma rodzine 1-2 dzieci, auto, dom lub mieszkanie i kredyt do splacenia nie pojdzie do pracy za takie pieniądze. Tym bardziej ze mamy takie czasy ze wykonujesz pracę za dwóch.
A co w tym Climaticu?Zaproponowali mi okres próbny z najniższą krajową.A dalej to rozmowa po tym okresie.Jak tam się pracuje.Bo w lecie to można po godzinach na prywatkach dorabiać.Tylko jak robota nie ciężka.
Nie dają umów stałych tylko na trzy miesiące.Za to coraz więcej ukraińców zatrudnionych.Nawet dobrym pracownikom umów nie przedłużają .
.....ogłaszają się w PUP Ostrowiec,ale podobno po 3mies. zwalniaja?
współpracują z agencją zatrudniającą ukraińców coraz ich więcej,polaków traktują jak debili ,kierownik po podstawówce rządzi dyrektorem ,cyrk to zbyt poważne określenie tego co się tam dzieje
popieram wypowiedz przedmówcy, pracowałem w tej firmie i rzeczywiście kierownik to człowiek ,który powinien się leczyć na nogi bo na głowę za późno.