W tym roku będzie modne kupowanie samochodów plus prawo jazdy kat B. Jeśli chodzi o auta to zapewne będą to takie marki jak: Lamborghini, Aston martin czy chociaż by Mclaren. Zamożniejsze osoby będzie stać na kupno dla chrześnika własnego m4. Tyle w temacie.
ja osobiście chrześnicy opłaciłam kurs prawa jazdy a chrzestny 2 tygodnie ferii zimowych w alpach Szwajcarskich z nauką jazdy na nartach oj nie jest tanio! ale 18 jest raz w życiu to trzeba się postarać
Ja dam dobre słowo i to powinno wystarczyć. Jestem przeciwny obecnej modzie sponsoringu. Nie na tym polega rola chrzestnego.
mysle ,ze to zalezy od zasobnosci kazdego portfela,ale 1000 zl pasowalo by dac.
dokładnie - 18tke ma się raz w życiu - 5-7 tysi to minimum
Chrzestny ma zupełnie inne obowiązki wobec chrześniaka i absolutnie nie musi kupować nic na 18-stkę.Jeśli składają sobie wzajemnie życzenia urodzinowe to może obdarować prezentem jak przy każdej rocznicy.
Jak czytam o tym, że minimum 1000 zł, to myślę, że należy zmienić nazwę z chrzestny na sponsor. A i oczywiście 10 razy zastanowić się przed przyjęciem takiej roli.
Ja kupiłam telefon,chrześniak marzył o nowym.Na 1000 złoty to mnie nie stać,w sumie 350 i do tego słodycze.
Zgadzam się z gościem 10:39.
E 5tys to niewiele, chociaż dychę. A tak serio ja wyślę kartkę i tyle. Moje dzieci nie dostały nic poza życzeniami i uważam, że ok, bo to rodzice są od utrzymywania a chrzestni mogą ale nic nie muszą. Ja sama nic nie dostałam, na pewno moja chrzestna nie wie ile mam lat i kiedy miałam 18. Na ślub nie złożyła nawet życzeń. A moja siostra miała żal, że jej chrzestna miała wypadek w dniu jej wesela i przyjechała tydzień później, choć zadzwoniła, złożyła życzenia. Teraz sama jest chrzestną i nie ma pojęcia kiedy jej chrześniak ma urodziny ale ode mnie wymagałaby prezentów. Nie jestem sponsorem, kocham tego dzieciaka ale nie muszę za nic płacić.
Mój chrześniak teraz w sobotę ma imprezę 18-nastkową i razem z jego chrzestnym kupiliśmy taki głośnik karaoke Leto. Podobno marzył o czymś takim, więc myślę że będzie zadowolony ;)
Ja ostatnio dałam 200 zł na upatrzoną bluzę chrześnika
Tak i mi najbardziej podziękował, nie każdy 18 latek myśli że jak ma urodziny to dostanie kupe kasy.I co najważniejsze często mamy ze sobą kontakt,bo mojej znajomej chrzesnik jak dostał prezent o wiele drożdży to w ogóle nie mają kontaktu jedynie w święta a tak nic się nie odzywa a czasem nawet życzeń jej nie złoży na imieniny czy dzień kobiet