A po co mi jakis chlop w sukience?
Jeszcze mi dzieci wystraszy!
Ksiadz kojarzy mi sie z nieszczesciem
Tak mam od dziecinstwa
Nie pytajcie dlaczego!
Co za nędzne wypociny. I jeszcze ten cały anka. Żałosne
Może powiem inaczej. Ksiądz był u nas zawsze przyjmowany, mieszkałem z mamą ,byłem dzieckiem, czekaliśmy niecierpliwie. Była choinka ,były porządki, popołudniu razem zasiadaliśmy na kanapie lub w swoich pokojach,ale w domu. To było kiedyś,20 lat temu.
Dziś nic z tego nie zostało. Ja mieszkam sam i oprócz mebli nie zostało nic z tamtych czasów. Jedynie że mam dziecko,które też nie mieszka u mnie,ale zajmuję się nim na codzień.
Po co zatem miałbym urządzać jakieś przyjęcia,wyczekiwać,itd? Po co ,skoro tych czasów już nie ma i nie mam już gdzie przyjąć księdza i nie mam mu co powiedzieć, bo tych ludzi dokoła mnie już nie ma.
Przykro mi...
Ale mimo to nie odtrącaj Kościoła, nie chciej być sam
Ale ja chodzę do Kościoła ,coprawda do innych parafii, może nie tak często jak kiedyś. Dodatkowo często korzystam z mediów katolickich, dla mnie Kościół to media, to katecheza, to nauka i Bóg który pomaga mi w codziennych sprawach.
Szatan się ją już interesuje :)
Niczego w życiu tak się nie boje jak księdza!
Jak zobaczę księdza na ulicy to uciekam gdzie
Pieosz rośnie!
Synu Emilu,dusza twa egzorcyzmów się domaga,wrecz ich potrzebuje.
Bolszewików nie brakuje na Forum;)
Lecz błogosławionym będzie ten,który zbłądził ale odnalazł drogę prawdy,ten który zobaczył w ciemnościach grzechu wąską jasna linię,po której trafił do jasności.Albowiem wszelkiego rodzaju faryzeusze i fałszywi kapłani szczezną w ogniu piekielnym po wiecznośc,a ludzie prawi i czystego serca otzrymaja nieskończone łaski Pana.Zaprawdę powiadam Wam-nie jest grzesznikiem ten,który grzeszy,ale ten,który widząc swego bliźniego zyjącego w grzechu,odwagi nie ma ,by mu to wyjawić.
i sekciarzy NEO z Felką na czele.
- Przyjmie pan księdza?
- nie mogę mam już dwa koty i psa!
Umiesz się żegnać dziewczynko?- pyta ksiądz podczas kolędy.
Tak, do widzenia - odpowiada grzecznie dziewczynka.
A idz pan z księdzem!